Kto pierwszy

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Kto pierwszy

Postprzez sankila » sobota 05 listopada 2016, 23:51

papadrive napisał(a):Czy masz tam napisane, że przez cały czas przejazdu przez skrzyżowanie, czy tylko "jeśli zamierza", czyli przed wykonaniem manewru?
Znaczy się, jak skręcam to już NIE zamierzam skręcić? Bardzo pouczające!
W taki razie co oznacza: "zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru". Czyż nie powinni napisać "niezwłocznie po rozpoczęciu manewru"? A skoro tak nie napisali, to do piachu z taką teorią.

Trochę zmieńmy to zdanie. Aby "czerwony" nie był zmuszony do w/w czynności, to "niebieski" jest zobowiązany do powstrzymania się od ruchu. Czyli ma czekać na ruch "czerwonego".
To się nazywa "trochę"?
"W tramwaju papadrive nie może zając jedynego miejsca siedzącego, gdyby miało to zmusić sankilę do jazdy na stojąco.
W tramwaju papadrive nie może zająć żadnego miejsca siedzącego, dopóki sankila któregoś nie zajmie"

Widzisz różnicę?
Gdyby ustawodawca chciał, żeby ustępujący pierwszeństwa czekał dopóki mający pierwszeństwo nie WYBIERZE sobie dowolnego pasa ruchu, to dokładnie tak napisałby w definicji. Ale nie napisał, zatem do piachu z tą teorią

O tym też pisałem, ale nie miał tego zabronione
Niebieski również nie miał zabronione wjechać, skoro jego wjazd nie zmuszał czerwonego do "gwałtownego hamowania", a czekać na "ruch czerwonego" nie miał obowiązku. Trzecia teoria - gdzie jej miejsce ...

BTW - Od ratyfikowania KW przy prawoskręcie obowiązuje "wykonać manewr, zajmując możliwie mało przestrzeni", czyli z prawego na prawy. I ten przepis w żadnym stopniu nie koliduje z PoRD, zatem obowiązuje.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kto pierwszy

Postprzez szerszon » niedziela 06 listopada 2016, 00:53

sankila napisał(a): Znaczy się, jak skręcam to już NIE zamierzam skręcić? Bardzo pouczające!

Nie. Już nie zamierzam , ponieważ już wykonuję.
BTW - Od ratyfikowania KW przy prawoskręcie obowiązuje "wykonać manewr, zajmując możliwie mało przestrzeni", czyli z prawego na prawy. I ten przepis w żadnym stopniu nie koliduje z PoRD, zatem obowiązuje.
btw- na polskich drogach obowiązuje polski PoRD, a w nim nie ma obowiązku zajmowania prawego pasa przy skręcie w prawo.
a drugie btw to mam ubaw, gdy ktoś tu glosował przeciwko tzw małemu łukowi przy zawracaniu. :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Kto pierwszy

Postprzez papadrive » niedziela 06 listopada 2016, 10:51

sankila napisał(a): Znaczy się, jak skręcam to już NIE zamierzam skręcić? Bardzo pouczające!

Masz zamiar zjeść dobre ciacho. Zaczynasz wcinać go ze smakiem, to juz nie masz zamiaru go zacząć jeść tylko jesteś w trakcie jego jedzenia, a zamiar to możesz mieć, co najwyżej go dokończyć. :wink:
W taki razie co oznacza: "zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru". Czyż nie powinni napisać "niezwłocznie po rozpoczęciu manewru"? A skoro tak nie napisali, to do piachu z taką teorią.

A gdzie widzisz powiązanie z zajmowaniem odpowiedniej pozycji na skrzyżowaniu, do sygnalizowania skrętu? Ten przepis nakazuje Ci zasygnalizować swój zamiar i kontynuowania go do końca manewru zmiany k.j. lub pasa ruchu, ale nie określa w jaki sposób masz go wykonać. :(

[i]"W tramwaju papadrive nie może zając jedynego miejsca siedzącego, gdyby miało to zmusić sankilę do jazdy na stojąco.

Osoby w moim wieku mają pierwszeństwo do miejsc siedzących. :lol:
Gdyby ustawodawca chciał, żeby ustępujący pierwszeństwa czekał dopóki mający pierwszeństwo nie WYBIERZE sobie dowolnego pasa ruchu, to dokładnie tak napisałby w definicji. Ale nie napisał, zatem do piachu z tą teorią

Ustawodawca chciał i tak to ujął w przepisach.
W art.2.28 jest napisane, że masz się powstrzymać od ruchu, gdybyś...itd. W poprzednim (2.27) masz jechać tak, aby w porę odpowiednio zareagować np. zatrzymać się.
Poza tym jest art.25.1, który mówi, że masz ustąpić, a ustąpić to powstrzymać się od ruchu.
Niebieski również nie miał zabronione wjechać, skoro jego wjazd nie zmuszał czerwonego do "gwałtownego hamowania", a czekać na "ruch czerwonego" nie miał obowiązku.

Cały czas Ci tłumaczę. Niebieski miał do powiedzenia tyle, na ile pozwoliłby mu czerwony. :?
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 16 gości