mp0011 napisał(a):czerwony pas jest przejazdem dla rowerzystów (który według mnie może być kontynuacją DdR a nie PdR)
Nasze prawo kuleje a raczej przepisy rozporządzenia(220-stka) są wewnętrznie sprzeczne. Np. wynika z nich, że pas ruchu dla rowerów może być dwukierunkowy, co przeczy definicja pasa ruchu dla rowerów(PRdR). Mniejsza o to.
Z przepisów wynika, że PdR może być kontynuacją PRdR. I tu robi się ciekawie, bo z rysunków rozporządzenia (220-stka) wynika, że przejazd (poprzeczny) przez PRdR wcale nie musi być PdR a tylko kontynuacją tegoż pasa ruchu, który wyznaczony jest w tym miejscu linią P-1e. Dopuszcza się też stosowanie linii P-1c (na odcinkach końcowych i początkowych PRdR).
Nie zmienia to mojego podejścia, że PdR powinien generalnie leżeć wzdłuż drogi z pierwszeństwem (jeżeli na skrzyżowaniu regulowane jest pierwszeństwo znakami). W przeciwnym razie wychodzą krzaki jak na na skrzyżowaniu Westerplatte z Kopernika w Krakowie.
Nie zrozumcie mnie źle. Nie twierdzę, że poruszając się drogą z pierwszeństwem (D-1) mam pierwszeństwo nad każdym pojazdem niezależnie jaką częścią drogi podporządkowanej wjeżdża na przejazd. Jednak PRdR znajduje się na jezdni i powinien być oznaczony znakami drogowymi. Można drążyć dalej: czy na DDR znajdują się PRdR?
mp0011 napisał(a):to rowerzysta będący na nim pierwszeństwo ma
Dlaczego miałby mieć pierwszeństwo, skoro porusza się jezdnią a po prawej stronie mija znak A-7. Pierwszeństwo wynikające ze znajdowania się rowerzysty wynika z przepisów ustawy (konkretnie art. 27 ust. 1), zatem na podstawie art. 5 ust. 1 uPoRD należy stosować się do znaków drogowych.
Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
mp0011 napisał(a):Oznacza to, że albo nie zachował metra od rowerzysty którego wyprzedzał, albo zajechał przynajmniej 30cm na kontrapas (a po coś jest to linia ciągła!)
Tak, na Kopernika jest bardzo ciasno a to subaru należy do szerszych, obstawiam że ma nawet więcej niż 1,8 szerokości.
P.S. Nie zrozumiałem wywodu o "wyprzedzaniu rowerzysty z prawej strony" i podejrzewam, że nikt poza panem Markiem tego nie obczaił.