Makabra napisał(a):Co z tego że zwolnię przed przejściem i pieszy wejdzie, skoro będą mnie wyprzedzać na sąsiednim pasie? Wywieranie presji na pieszym aby wszedł na jezdnię jest takie samo przy zwalnianiu i przy zatrzymaniu.
Zwalniając przed przejściem nie wywołujesz żadnej presji, bo nie każdy pieszy skorzysta z intencji a pozostali (jeśli zmniejszenie będzie z 50 na 48 km/h) nie dostaną istotnej informacji.
Odnośnie pierwszego zdania, masz całkowitą rację. Dlatego uważam, że obecnie forsowana nowelizacja przepisów ma bardzo niewielki wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Dyskusja toczy się odnośnie zatrzymania przed PdP - jako wykroczenie

Do takiej, do której zmniejszyłeś prędkość przed przejściem. Konkretnie jakiej? Tego nie da się ustalić przepisem prawnym. Dyspozycja D-6 nie obliguje do zmniejszania prędkości w nieskończoność. Istnieje bowiem przepis o zakazie wchodzenia pieszego bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Taka sama bezpośredniość - jak sądzę - dotyczy zakazu wyprzedzania bezpośrednio przed PdP. Czyli mamy wspólny mianownik.Makabra napisał(a):Ustabilizowaniu do jakiej? Konkretnie.
Jeśli ktoś wejdzie 2 metry przed pojazd jadący 20 km/h, to znaczy że zachował się nieodpowiedzialnie i wbrew prawu.
Z naszej winy się nic nie stało.Makabra napisał(a):A jak wtedy wejdzie to pełen luzik bo nic się nie stało z naszej winy co nie?
Przy tym zmniejszaniu prędkości nawet nie ma co spoglądać na wskazówki przyrządów, bo nie o to chodzi.Makabra napisał(a):Czyli zmniejszenie prędkości tak ze wskazówka prędkościomierza opiera się o ogranicznik.