Jak się wycofać?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Jak się wycofać?

Postprzez Ana77 » poniedziałek 02 marca 2015, 01:06

szerszon napisał(a):
. nie potrafię opanować nawet włączania świateł :lol:

Nie czujecie wkrętu ? Ciocia , wujek , dziadek i cała rodzina ? :wink:

A dlaczego wkrętu ?
Ana77
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 28 lutego 2015, 20:27

Re: Jak się wycofać?

Postprzez szerszon » poniedziałek 02 marca 2015, 01:12

Ponieważ czytając twoje posty, sposób pisania charakteryzujący osobę w sumie inteligentną mam uwierzyć w ...
. nie potrafię opanować nawet włączania świateł

Bez żartów...tutaj nastąpiło przegięcie.Jeśli ktos da radę włączyć komputer, zarejestrować sie na forum i w dodatku wysłać posta...tak więc sorki...miłego wkręcania. :D
Już tu był taki flejm dziadkowo wujkowy itp... :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jak się wycofać?

Postprzez Ana77 » poniedziałek 02 marca 2015, 01:20

no właśnie....to też pisałam, że nie jestem głupia, ale jakbyś zobaczył co wyrabiam jak mam włączyć światła ( tym przeklętym drążkiem koło kierownice...kur...jeszcze go nie opanowałam ) mój instruktor miał oczy jak 5 złotych jak mu powiedziałam, że tego nie rozumiem (w sensie obsługi tego drążka) jak kierunkowskazy włączam to też nie zdołam ich dobrze włączyć... kur to jest śmieszne i tragiczne
Ana77
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 28 lutego 2015, 20:27

Re: Jak się wycofać?

Postprzez Ana77 » wtorek 03 marca 2015, 12:48

Byłam na kolejnych jazdach (o ile można tak to nazwać) nadal nic nie styka, cały czas na placu czyli już 5,5 godziny... ktoś pisał o problemach psychomotorycznych... nie wiem jak wyjaśnić to co ja robię, ale dzisiaj jadąc po placu nacisnęłam na gaz zupełnie bezwolnie (nie czułam go), nie potrafiłam zareagować gdy instruktor zaczął krzyczeć "co pani robi?!" nie rozumiałam o co chodzi w ogóle (LOL) nawet nie wiem czy on hamował czy ja, takie bezwolne naciskanie zdarza mi się cały czas, pół biedy jak to sprzęgło, ale ja też wciskam gaz i nie rozumiem o co chodzi :( jestem jakby w letargu, nie potrafię zareagować ...
Nie daje rady z odległościami, zresztą z wieloma rzeczami nie daje rady, na razie odwołałam zajęcia by się zastanowić co robić, zastanawiam się nad kilkoma opcjami zanim zrezygnuje: Pogadać z szefem ośrodka, zmienić instruktora (złej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy, wiem) zrobić badania dla kierowców, ewentualnie psychiatra i psycholog .
Instruktor powiedział, że trzeba bardzo dużo pracy z mojej strony.
Prawdą jest, że przy takiej nauce face to face ja się bardzo stresuję, to tez może mieć znaczenie , ale nie sądziłam, że będzie aż tak źle. Co robić?

Zastanawiałam się nad tym wszystkim...ja bardzo potrzebuje prawo jazdy inaczej jak bez ręki :(

Aha i jednak daje radę ze światłami ;D
Ana77
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 28 lutego 2015, 20:27

Re: Jak się wycofać?

Postprzez rusel » wtorek 03 marca 2015, 13:12

Prawdą jest, że przy takiej nauce face to face ja się bardzo stresuję, to tez może mieć znaczenie , ale nie sądziłam, że będzie aż tak źle. Co robić?


Dalej jeździć. Błędy są i będą. Z czasem będzie ich mniej ale to wymaga cierpliwości, bez tego to tylko narzekanie pozostanie.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Jak się wycofać?

Postprzez pasqudek » wtorek 03 marca 2015, 13:37

@Ana77: na pocieszenie opisze ci co sam widzialem u doswiadczonej osoby.. Kobieta prowadzi niski krotki autobus komunikacji miejskiej (chyba Jelcz to byl). Chcac wylaczyc kierunkowskaz otworzyla drzwi.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: Jak się wycofać?

Postprzez Ana77 » wtorek 03 marca 2015, 14:34

pasqudek napisał(a):@Ana77: na pocieszenie opisze ci co sam widzialem u doswiadczonej osoby.. Kobieta prowadzi niski krotki autobus komunikacji miejskiej (chyba Jelcz to byl). Chcac wylaczyc kierunkowskaz otworzyla drzwi.


no nie mam pytań :D
Ana77
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 28 lutego 2015, 20:27

Re: Jak się wycofać?

Postprzez aissak » wtorek 03 marca 2015, 20:47

Ze światłami piszesz,że dajesz już sobie radę więc jakiś postęp jest.Jeżeli nie odpowiada Ci instruktor bo np za bardzo Cię stresuje to możesz spróbować zmienić.Umów się z innym instruktorem i zobaczysz czy nie będzie lepiej.Jak chcesz mieć prawko to nie rezygnuj.Życzę powodzenia.
aissak
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 13 września 2013, 00:24

Re: Jak się wycofać?

Postprzez Ana77 » środa 04 marca 2015, 21:16

Jeszcze zastanawiam się jak to jest z wyjeżdżaniem na ulice, mój instruktor uparł się, ze nie mogę wyjechać i wymienił mi co powinnam umieć (nie pamiętam dokładnie) parking był niby ulicą...czy instruktorzy nie idą na żywioł? Ty masz jechać a całą resztę się nauczysz w locie? I można mieć problemy z ruszaniem? (raz się udaje, raz nie). Jak było u was? Czego wymagano/uczono na placu zanim wyjechaliście na ulice?
Ana77
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 28 lutego 2015, 20:27

Re: Jak się wycofać?

Postprzez tomcioel1 » środa 04 marca 2015, 22:57

Ana77 napisał(a):Jeszcze zastanawiam się jak to jest z wyjeżdżaniem na ulice, mój instruktor uparł się, ze nie mogę wyjechać i wymienił mi co powinnam umieć (nie pamiętam dokładnie) parking był niby ulicą...czy instruktorzy nie idą na żywioł? Ty masz jechać a całą resztę się nauczysz w locie? I można mieć problemy z ruszaniem? (raz się udaje, raz nie). Jak było u was? Czego wymagano/uczono na placu zanim wyjechaliście na ulice?


Hej ! czytam te twoje rozterki i przypominają mi sie moje "trudne przypadki" ... ale trudne nie znaczy wcale niemożliwe do nauczenia i zdania. Pamiętaj - nie każdemu dane po równo , jeden ma talent do pisania wierszy inny do jeżdżenia , często trafiaja mi sie osoby z którymi można od razu jechac na miasto czasami jednak zdarza sie ktoś taki jak ty z którymi jeździmy po wioskach ... ale prawdę powiedziawszy nie jeżdże po placu tylko od razu do ruchu , wiadomo że najpierw tam gdzie jest on minimalny...czasami takim osobom proponuję skorzystanie z pomocy kogoś z rodziny bądź znajomego żeby popróbować gdzieś poćwiczyć sobie podstawowe elementy takie jak ruszanie, zatrzymywanie sie , zmiany biegów itp...każdy kontakt z pojazdem jest dobry.
Może w twoim przypadku warto by zastanowic się nad zmianą instruktora skoro masz z tym raczej kiepski kontakt ???
I głowa do góry , z godziny na godzinę będzie lepiej , nawet jeżeli 30 godz okaże sie za mało to traktuj to jako inwestycje na całe życie - prawko jest przepustką do lepszego życia czyli jako coś co musisz mieć...
i nie słuchaj rad pseudofachowców którzy w tej kwestii nie mają żadnego doświadczenia - sugerującym że coś z tobą nie tak , że lepiej sobie odpuścić czy robić jakieś badania - uwierz mi - nie takie sieroty jak ty dały radę i teraz ,smieją sie ze swoich początków , siedząc w fotelu kierowcy...
a to czy ty za jakiś czas też będziesz miała okazję tam usiąść tak naprawdę zależy przede wszystkim od ciebie ...
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Jak się wycofać?

Postprzez aissak » czwartek 05 marca 2015, 00:48

Z wyjeżdżaniem na miasto to zależy z kim.Może instruktor nie chce z Tobą na miasto wyjeżdżać by na razie nie fundować Ci dodatkowego stresu.Mój pierwszy instruktor po pokazaniu mi do czego służą pedały, gdzie mam gaz a gdzie hamulec, po jakiś 10 min prezentacji stwierdził wyjeżdżamy.Z parkingu przy ulicy pojechaliśmy zaraz w ruch uliczny.Oczywiście pomagał mi cały czas, ale miałam taki stres,że dokładnie tego nie pamiętam. Miałam po tej godzinie jazdy tak silny lęk,że nie byłam w stanie sama wysiąść z samochodu (nie życzę nikomu takiej nauki jazdy). Z drugim instruktorem (po latach) pierwszy raz pojechałam na plac.Co prawda na ten plac "jechałam" sama, ale prowadził mnie takimi uliczkami gdzie był bardzo mały ruch i pomagał tak,że nie czułam stresu.Na placu pokręciłam kółeczka oswajając się z samochodem jakieś 30 min i dopiero wtedy pojechałam na miasto.Wtedy nie byłam prawie w ogóle zestresowana.Późniejszych kilka godzin jazdy miałam już na mieście.Na plac manewrowy wróciłam z instruktorem dopiero wtedy kiedy zaczęliśmy ćwiczyć jazdę po łuku chyba ok 15h.Każdy instruktor uczy inaczej i dostosowuje to do osoby którą uczy więc raczej nie sugeruj się tym.
aissak
 
Posty: 80
Dołączył(a): piątek 13 września 2013, 00:24

Re: Jak się wycofać?

Postprzez Ana77 » wtorek 30 czerwca 2015, 20:01

Jak zaczęłam ten wątek to go skończę...nie dla wszystkich jest prawko :mrgreen: po 30 godzinach nadal byłam niebezpieczna :twisted:
cóż... 1700 psu w d... :eek2:
Ana77
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 28 lutego 2015, 20:27

Re: Jak się wycofać?

Postprzez nika83 » czwartek 02 lipca 2015, 10:55

Napisz że żartujesz....

Przecież 30 godzin to minimum a nie maksimum.Na jakim etapie jesteś po tych 30 godzinach?Szczerze myślałam że przyszłaś napisać że jesteś już po egzaminie...Czasem czytałam tutaj wątki osób którym z początku ciężko szło-nie wierzyły w siebie a po pewnym czasie czytałam już wpisy że jednak się przełamały i mają już prawko.Moim zdaniem bardzo dużo zależy od tego co nam siedzi w głowie-istnieje taka możliwość że może nie jesteś jeszcze psychicznie gotowa.Tak np. było ze mną-nie wierzyłam że mogę samodzielnie prowadzić autko co najwyżej rower na chodniku :lol: Taka blokada powoduje że nie jesteś w stanie samodzielnie podejmować szybkich decyzji a tym samym hamujesz postęp.Warto podejść do tego na luzie-poszukać innego instruktora który dostosuje poziom nauki do twoich predyspozycji i powolutku nawet nie będziesz wiedziała kiedy się przełamiesz.Ja wyjeździłam grubo ponad 30 godzin i gdyby był tutaj ranking ilości wyjeżdżonych godzin zdecydowanie miałabym miejsce na piedestale ale przecież nie to się liczy...Prawo jazdy jak już ktoś tutaj napisał to inwestycja i jedna z rzeczy w które warto zainwestować czas i kase...
Jak to się pisze nie od razu Kraków zbudowano-także uszy do góry...i się tak szybko nie poddawaj :wink:
nika83
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2014, 11:55

Re: Jak się wycofać?

Postprzez tedmugh » czwartek 08 października 2015, 13:37

Nie poddawaj się tak szybko!
tedmugh
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 07 października 2015, 17:37

Re: Jak się wycofać?

Postprzez Longo » czwartek 08 października 2015, 15:48

Ja zdawałem prawko 10 razy i się nie podawałem aż w końcu zdałem. Jak się poddasz to będziesz tego później żałować!
Longo
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 15:37
Lokalizacja: Gniezno

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości