szoferemeryt napisał(a):Mandat dla tego pana, a za co niech sam powie.
https://www.youtube.com/watch?v=9d0L8Qaryak
Może Ty odpowiesz, za co i w którym przejeździe, ukarałbyś tego kierowcę.

Autor przytacza definicje skrzyżowania i niczym nie udowadnia, że ruch okrężny można podciągnąć pod tę definicję.
Podaj definicję ronda wg. PoRD, a udowodnisz, że gość nie ma racji.
Z oznakowania wynika, że mamy do czynienia z jednym skrzyżowaniem, a któryż to znak o tym świadczy?
Twierdzenie że istnieje więcej skrzyżowań tyle ile wlotów czy wylotów nie ma potwierdzenia merytorycznego i w oznakowaniu.
Tutaj można Tobie zarzucić niekonsekwencję. Raz twierdzisz, że oznakowanie "ronda" nic nie mówi o jednym skrzyżowaniu, a z drugiej strony wytykasz błąd w stwierdzeniu, że jest to kilka skrzyżowań.
Wylotów może tak, bo to tylko widać, ale wlotów?
Wg. Ciebie, ilość wlotów na SoRO, jest inna niż wylotów. Dokładnie - jeden wlot, a wylotów kilka.

Symbioza znaków A-7 i C-12 daje pierwszeństwo, znowu kpina z nas wszystkich. Przecież C-12 to dokładnie odwrotności A-7 a przecież to A-7 stanowi o pierwszeństwie.
Wykaż sprzeczność, a właściwie odwrotność,pomiędzy znakami C-12 i A-7, bo zrozumiałem, że wg. Ciebie A-7 znaczy dokładnie odwrotnie niż C-12.

Dla mnie to takie asekuranctwo ze strony autora, ja to odczytuje jako niepewność i myśli; mam racę a może nie mam co mi tam dodać kierunkowskaz.
Ktoś kto jest pewny swych racji nigdy tak by nie napisał.
To nie jest asekuranctwo, ani niepewność autora. Po prostu mówi o tym, że ten prawy kierunkowskaz (choć niepotrzebny), bardzo ułatwia innym w rozeznaniu sytuacji.
To, powiedzmy tak, jak z kierunkowskazem podczas zatrzymywania przy krawędzi jezdni. Niby niepotrzebny, ale dużo mówiący.