szymon1977 napisał(a):Czyli kierujący na podst. A-7+C-12 ma ustępować pierwszeństwa nawet po wjechaniu na skrzyżowaniu, choć nie jest już wjeżdżającym? Nie. Ma ustąpić będąc wjeżdżającym.
To że pojazd znajduje się na skrzyżowaniu (wszystkimi 4 kołami, a nawet całym obrysem) nie oznacza, że kwestia ustąpienia pierwszeństwa przez kierującego nim jest zakończona. Prezentujesz(propagujesz?) absolutnie mylny, wręcz niebezpieczny pogląd, wedle którego ustąpienie pierwszeństwa polega na ustąpieniu go wyłącznie podczas wjazdu - w szczególności że jakoby ono dotyczyło jedynie pierwszego, poprzecznego, zewnętrznego pasa ruchu na obwiedni. Zguba.
Jeszcze raz, ...chociaż to już było pisane w wątku... ,wjeżdżającym na skrzyżowanie jest również ten, kto na nie fizycznie już wjechał. Kiedy przestaje posiadać status wjeżdżającego? Wtedy, kiedy posiada pierwszeństwo w związku z kolejnym wlotem. Tak to ujmę najbardziej skrótowo.
Po prostu i "zwyczajnie" starasz się zinterpretować prawo w taki sposób, że w innych sytuacjach taka wykładnia sprowadziłaby się do absurdu. Zatem taką wykładnię należy odrzucić.
szymon1977 napisał(a):Więc jak wjeżdżając nikogo do niczego nie zmusi dyspozycja C-12+A-7 się kończy.
Gdzie masz to napisane w przepisach? Nigdzie. Całkowicie bez sensu jest założenie, że po wjechaniu na skrzyżowanie (lub na jezdnię drogi z pierwszeństwem - w przypadku ogólnym dla D-1 i A-7) został spełniony warunek ustąpienia pierwszeństwa. Obowiązany jesteś ustąpić pierwszeństwa jako wjeżdżający na skrzyżowanie (oraz w ogólnym przypadku jako zbliżający się do skrzyżowania drogą podporządkowaną
- to w nawiasie, bo nie chcę robić OT)
szymon1977 napisał(a):A co widzisz nonsensownego w ustąpieniu PP na podst. Art.22.4.? A może widzisz coś nonsensownego, co ze stosowania Art.22.4. zwalnia?
Ja tylko piszę, że Art. 22.4. generalnie nie ma zastosowania w sytuacji
opuszczania małych i średnich rond z pasa najbliżej wyspy, gdyż przecinanie(ruch poprzeczny) pasa ruchu nie jest zmianą pasa ruchu, co wynika z konstrukcji powyższego Art..
Zadaj sobie może pytanie pomocnicze, co oznacza zmienić zajmowany pas ruchu (?)...
Wyciągnij wnioski i zadaj sobie następne pytanie, czy skoro opuszczając klasyczne SoRO wewnętrznym pasem rzekomo dochodzi do zmiany pasa ruchu, to przy wjeżdżaniu na obwiednię ronda przecinając pas zewnętrzny również dochodzi do zmiany pasa ruchu. Jak i dlaczego /
nie-/sygnalizować? Odrębna kwestia to sygnalizowanie - podobno - zmiany kierunku jazdy w prawo podczas wjazdu na skrzyżowanie
Mieliśmy jednego ASA na Forum, który wygłaszał humorystyczne tezy o "zamiarach" i braku konieczności sygnalizowaniu braku zamiaru zmiany zanikającego pasa ruchu na inny pas. Myślę, że bardziej prędzej niż później - nasz aaklon się pojawi.szymon1977 napisał(a):Bo kompletnym nonsensem jest, że zmieniając pas ruchu mam pamiętać, który pojazd skąd przyjechał i stosować Art.22.4. wybiórczo.
Dlatego należy wyeliminować zawracających prawym pasem oraz wjeżdżających na skrzyżowanie i nieustępujących pierwszeństwa zarazem. I nagle sie okazuje, że pamiętać należy jedynie, że niektórzy uczestnicy ruchu drogowego 'mogą' niestety być 'piratami drogowymi'.
szymon1977 napisał(a):że pomimo zakazu zmiany pasa ruchu i wyprzedzania, mam pasa ruchu nie zmieniać i nie wyprzedzać, żeby nie zdezorientować przejeżdżającego z pasa na pas.
Łatwo się mówi, jak taki zawracający prawym pasem ma doskonały widok (czasem wręcz będzie celował) a kandytat na wyprzedzanego(ucelowanego) posiada martwe pole widzenia, przy czym jedzie na wprost i pasa ruchu nie zmienia. Wyprzedzaj cofając... to może ućwiadomisz sobie....
Czy to normalne, żeby jadąc na wprost spodziewać się zawracającego zajeżdżającego mi drogę z prawej strony??? Dla niektórych tak

Uodporniłem się.
======
szerszon napisał(a):A gdybyś sygnalizował zgodnie ze swoim podejściem to wyglądałbyś jak choinka bożonarodzeniowa.