Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez papadrive » poniedziałek 07 kwietnia 2014, 22:18

Podobna sytuacja była wczoraj ze mną. Lecę sobie spokojnie przelotową (dopuszczalna +), wynurzam się zza wzniesienia, a naprzeciwko mnie bus wyprzedza busa. Wyprzedzany zjechał częściowo na pobocze, ja ciut w prawo do krawędzi pasa ( moja zasada, nie zjeżdżać niepotrzebnie) i w chwili, gdy mijam się z tym wyprzedzającym, nagle zza niego jakiś "idiotten" już się wychylał, aby łyknąć oba busy na raz. Nawet nie zdążyłem zareagować z odbiciem bardziej w prawo i poczułem przez zamknięte okno oddech tamtego kierowcy. Nasze lusterka minęły się o włos (dosłownie). Tamten chyba też był zaskoczony, bo widziałem w lusterku jak szybciutko zaprzestał dalszego manewru i powrócił na swój pas za busem. Wkurzyło mnie to dlatego, że po blisko 200 km w miarę spokojnej jazdy, raptem kilka kilometrów od celu (domu) byłoby bum. :evil:
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez LeszkoII » środa 09 kwietnia 2014, 20:09

Trąbienie ewidentnie na mnie z powodu, że powstrzymałem się od wyprzedzania bezpośrednio przed przejściem i na skrzyżowaniu.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez jasper1 » środa 09 kwietnia 2014, 20:45

Kierowca (kierujący?), który przez jedną zmianę świateł stał na jezdni podejmując decyzję czy prosto czy w lewo blokując ruch. Potem na pasie do jazdy na wprost, zostawił sobie po prawej miejsca na około pół szerokości samochodu, tak że przyblokował wjazd autobusu ( i wszystkich za nim) na tworzący się pas do skrętu w lewo. Przez kolejną zmianę świateł nikt znów w lewo nie skręcił. Około 7 minut w porannym pośpiechu w plecy.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » środa 09 kwietnia 2014, 22:07

1. Mnie dziś nie tyle zdenerwował, co zirytował gość, który postanowił sobie wyprzedzić samochód skręcający w tą samą (wąską) ulicę - ja bym w tym czasie wyjechał, a drugi by wjechał, a tak on pojechał, a ja stałem czekając aż pojedzie i będę mógł skręcić w lewo (akurat zaczęły nadjeżdżać samochody), a trzeci czekał, aż ja wyjadę...
2. TIR, który wyminął się ze mną praktycznie na centymetry
3. Powietrze z opony, które zeszło... Ale to na parkingu :D
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 13 kwietnia 2014, 19:36

Dzisiaj musiałem tłumaczyć kierowcy pewnego samochodu, do czego służą lusterka, ponieważ biedny nie wiedział skąd on ma wiedzieć że ja go wyprzedzam.
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez szoferemeryt » niedziela 13 kwietnia 2014, 19:50

Jezdnia dwukierunkowa, trzy pasy ruchu, dwa pod górę, ograniczenie prędkości do 40 km/h. Przede mną jedzie TIR z prędkością niewiele ponad 30 km/h zaczynam go wyprzedzać, TIR przyspiesza i w pewnym momencie zrównuje prędkości ze mną i wyprzedza mnie prawą stroną. Za mną ustawia się kilka samochodów zamierzających wyprzedzić TIR-a. Trąbią na mnie bym zwiększył prędkość. Z doświadczenia wiem, ze na szczycie stoją z radarem i wlepiają mandaty. Jadę by nie przekroczyć feralnej +10km/h. TIR nie daje za wygraną i jedzie z prędkości podobna do mojej. Co gorsze , to 300 może 400 m dalej na szczycie kończy się mój pas ruchu i zmuszony jestem zatrzymać się. Powstał niezły korek. Krew mnie chciała zalać gdyż wszyscy mieli do mnie pretensje.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 14 kwietnia 2014, 18:21

Gościu zasugerował sygnałem dźwiękowym, że nie ustępuję pierwszeństwa w związku z A-7. Zdziwiłem się, bo pojazd znajdował się ok 30m z mojej lewej, a wjechałem na drogę z pierwszeństwem dynamicznie i na jedynce z dobrymi obrotami - bardzo szybko (w sekundę doszedłem do max dop. prędkości na te ulicy).
Jeśli chciałby zrobić sztuczną szkodę, to mógłby we mnie wjechać następne 30m za skrzyżowaniem, mijając dwa przejścia dla pieszych. Prawa fizyki bezcenne.

Nie zdenerwowały mnie błędy z mojej strony, bo takich nie było lecz buta kierowcy BMV, trąbiącego nieadekwatnie do sytuacji. Z uwagi na miejsce tuż pod oknami szpitala, tym bardziej należałby mu się mandat 100zł na nadużywanie sygnału dźwiękowego... a być może skierowanie na badania lekarskie :hmm:

Wciąż ludzie nie wiedzą, do czego służy klakson.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez jasper1 » poniedziałek 14 kwietnia 2014, 18:34

Dziś z pozycji pieszego. Raptem 100 m do pokonania, a zostałam ochlapana od pasa w dół czekając na zmianę świateł przy przejściu dla pieszych.
Kałuża malutka, pół metra od chodnika i przy przepisowej prędkości woda by do chodnika nie dotarła, ale prędkość była dopuszczalna razy dwa.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez NETCHWALIMIRA81 » środa 16 kwietnia 2014, 10:16

Wiecie co ostatnio odkryłam, to, że ludzie jeżdżą, jak otumanieni, w jakimś transie.. w ogóle nie myślą o tym co robią i o tym co się dzieje na drodze, a mianowicie dziś sobie jadę, a gościu nie patrząc w lusterka zajeżdża mi drogę, potem sobie jadę, a na skrzyżowaniu gość stoi i rozmawia przez telefon, choc dawno mógłby już pojechać.. w ogóle ludzi, którzy nie patrzą w lusterka jest masa, jest ich tak wiele, że czasami się boję;/ trzeba myśleć za innych, normalnie szok..;/
Ostatnio zmieniony poniedziałek 19 maja 2014, 14:24 przez NETCHWALIMIRA81, łącznie zmieniany 1 raz
NETCHWALIMIRA81
 
Posty: 5
Dołączył(a): środa 16 kwietnia 2014, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez maryann » środa 16 kwietnia 2014, 12:19

Macie takie dni, kiedy wszyscy jeżdżą jak niedzielni kierowcy? Widzę, że dziś to drugi taki wpis... Normalnie czasem gdzieś coś głupiego ktoś zrobi- ale raz na dzień albo i rzadziej.
Dziś raz po raz:
-normalnie wszyscy jak szaleni- a dziś dwa TIRy, bus i osobówka wlecze się, nikt nie wyprzedzi- ja za nimi już nie mam jak;
-z naprzeciwka skręca mi przed maską w lewo- bez migacza!;
-z jednokierunkowej w lewo- oczywiście od prawej krawędzi- ja w prawo, więc czekam;
-potem przede mną skręt w lewo ze środka pasa, zamiast od osi i ominąć się nie da;
-na skrzyżowaniu ze światłami, gdzie zwykle 2-3 samochody i każdy gdzie indziej dziś sześć, w każdym jedna baba i wszystkie prosto(zlot jakiś?);
-przede mną Merc A170 musiał przepuścić jednego skręcającego w lewo, po to by zatrzymać mnie i dziesięć innych.
Jakieś plamy na słońcu, czy halny nad Alpami...?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » środa 16 kwietnia 2014, 21:09

- zjazd z A1 w Mszanie: jeden praski Pepik postanowił jechać pod prąd...
- skrzyżowanie w Radlinie: zielone a pani w Fieście bardzo powoli ruszyła i toczy się, i toczy... i szuka czegoś po aucie...
- skrzyżowanie w Wodzisławiu, zielona strzałka i agent stojący z kierunkowskazem w prawo... dziwię się, że go radiowóz nie pogonił ;)
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Agatta » sobota 19 kwietnia 2014, 14:05

-W autobusie walnęłam się w mój biedny nos o barierkę bo jakiś kretyn stojący na przystanku dla autobusów postanowił otworzyć drzwi, kierowca autobusu cudem w nie nie wjechał a szkoda :twisted: Nosowi na szczęście nic poważnego nie jest, trochę pobolał i przestał
- idą sobie 3 dziumdzie środkiem ulicy i za nic nie chcą zejść na bok, jadę przekonana że jednak nie będą chciały wleźć pod auto ale nie, żadnej reakcji, idą sobie dalej. Kocham nieśmiertelnych pieszych :roll:
koniec kursu: 09.01.14
21.01.14 teoria +, placyk +, miasto + :D
Agatta
 
Posty: 78
Dołączył(a): piątek 28 lutego 2014, 20:35

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez daghda » poniedziałek 21 kwietnia 2014, 22:06

- po co czekać, aż ktoś przejedzie? lepiej wpakować się mu przed maskę i zmusić do hamowania... na praktycznie pustej drodze
- wyjście zza stojących do skrzyżowania aut: ojciec i dwójka dzieci; makabra, nawet się nie obejrzał...
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » wtorek 22 kwietnia 2014, 16:44

Jazda w nocy 50/90 i to przy samej osi. Co prosty odcinek, gdzie by można wyprzedzić to wyłączał długie i nie było nic widać. W końcu nie wytrzymałem, zapaliłem sobie drogowe jadąc za nim. Pewnie nic przyjemnego, ale sam się o to prosił dłuższą chwilę.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » wtorek 22 kwietnia 2014, 18:18

Pani, co sobie jechała lewym pasem i nagle ni stąd, ni zowąd ładuje mi się przed maskę. Żeby chociaż kierunkowskaz włączyła, ale nie... Spieszy się pewnie do sklepu na wyprzedaż.
Kolejna, która jechała środkowym pasem dość wolno - prawy pusty, więc jadę prawym i ją wyprzedzam... A potem z kopyta zaczyna przyśpieszać, jak tylko zaczął ją wyprzedzać inny samochód na lewym pasie, cały czas jechali równo, aż drugi w końcu odpuścił i zjechał za nią. A wtedy zwolniła... O co jej chodziło?
Starszy Pan, który na światłach ruszał ze sprzęgła, wówczas zamiast ok. 6 jak normalnie - przejechały 2 samochody na jednej zmianie świateł, z czego ten drugi już prawie na czerwonym.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości
cron