Witam!
Dokładnie tydz. temu (25 stycznia 2012) zdałem swój pierwszy egzamin na prawo jazdy, z wynikiem pozytywnym. Za pierwszym razem oczywiście ma się rozumieć Czytałem wcześniej wasze posty więc i teraz moja kolej się odwdzięczyć.
Teoria: Egzamin zaczynał się o 7:00 rano. Zero problemów. Siostra od samego początku starała się rozładować atmosferę (zdała tydz wcześniej niż ja) i to mi dużo pomogło; prawie zero stresu. Zdany 18/18.
Plac Zostałem wyczytany po jakiś 15/20 min od wyjścia z sali komputerowej. Przywitał mnie Pan M. K. Bardzo w porządku gościu. Wylosowałem sprawdzenie płynu hamulcowego- zrobione (egzaminator przytrzymał mi nawet maskę ) Drugie zadanie to światła wstecznego biegu. Włączyłem na zapłon, bieg i poprosiłem egzaminatora czy by mi nie pomógł. Nawet nie dokończyłem zdania bo on już poszedł i sprawdził. Przygotowanie auta do jazdy (nie patrzył na mnie w ogóle). Włączyłem światła dla pewności. Następnie łuk i górka bez żadnych problemów. Cały plac był odśnieżony.
Miasto Zaczynamy. Za budynkiem MORDu w lewo a później w prawo w tą ulicę gdzie jest Grubcio (dobrze, że nie wyjeżdżałem na Lwowską) i na końcu prawo w Okrężną. Na rondzie w lewo i jedziemy. Przed mostem kolejowym jest znak ograniczenia do 40 tak dla przypomnienia. Lewo w Lwowską i jedziemy. Skręcamy w lewo w Starodąbrowskiego i prawo w Kołłątaja. Dojeżdżamy do "Małpiego Gaju". Prawo, ale nie pojechałem na wprost Drzewną ale skręciłem w połowie w prawo w Olejarską. Chcąc wyjechać na Lwowską zrobiłem jedyny błąd, ale miałem stracha. Nie byłem do końca pewny czy to jest jednokierunkowa czy nie. Widziałem wszystkie auta zaparkowane jak by jechały z mojej strony więc zaryzykowałem i ustawiłem się skręcając w lewo przy lewej krawędzi. Usłyszałem tylko ładne pytanie "jaka to jest droga?" no i niestety błąd, ale nie kardynalny. Bardzo trudno stamtąd wyjechać bo auta zasłaniają pojazdy jadące od rynku. Robimy kółeczko i wracamy Kołłątają ale jedziemy na wprost. Po skrzyzowaniu z Nową Dobrowskiego po jakiś 30 m wyrasta przed nami znak zakaz wjazdu więc musimy skręcić w prawo i wjeżdżamy na jakiś parking. Tam miałem parkowanie prostopadłe przodem i kontynuujemy jazdę. Jedziemy za czerwoną linią. Na tym dużym rondzie trafiło mi się (w sumie za każdym razem), że nikt kompletnie nie jechał więc bez problemu. Jadąc Fatimską przecinamy Starodąbrowską i wjeżdżamy do strefy. Skręciłem w prawo na tym potrójnym skrzyżowaniu i dostałem komendę aby zawrócić wjeżdżając na wstecznym w inną uliczkę. Wyjeżdżając inna L ucząca się puściła mnie a ja wcześniej nauczony powiedziałem "Puszcza mnie" i pojechałem. Pod Gemini zawracanie i wracamy do MORDu. Rondo. Słoneczna. Na skrzyżowaniu Słoneczna Lwowska są dwa pasy na wprost. Jeden zanika. Ja ustawiłem się na tym zanikającym ale włączając się do ruchu kolejna L wyraźnie ustąpiła mi pierwszeństwa. Do "bazy" skręcałem z Lwowskiej w prawo na zajezdnię. Miałem się rozpędzić i zahamować przed pachołkiem ustawionym przy bramie wjazdowej. Łatwe. Zaparkowałem przodem pod skosem i usłyszałem upragnione słowa "egzamin zdany w wynikiem pozytywnym"
Życzę wszystkim wiary we własne siły. Wiadomo, że egzaminator może dać trudniejszą trasę ale jak ktoś umie jeździć to nie ma nigdzie problemu.