Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

[Joter]

2 listopada ok. godz.19.00 wyprzedzał mnie w tym miejscu, spychając na pobocze, "kierowca" Corsy - rej. SRC .

[Synekura]

6.11 przed południem, jechałem drogą szybkiego ruchu. Na lewym pasie roboty. Jezdnia była 3 pasmowa. Lewy w remoncie, wszyscy z jadą środkowym. Prawy pas tylko do skrętu w prawo. Jadę sobie środkowym, aż tu nagle na pasie do skretu w prawo (na samym końcu, tam gdzie sie zaczyna strefa wyłączona z ruchu) na chama i cfaniaka wepchnął się przed maskę ford focus SJ 47497. Nie dziwię sie wcale, bo z jaworzna tak buraki jeżdzą. Nie doszło do kontaktu między pojazdami. Udało się mu wepchać w ostatniej chwili, bo zaskoczył go koniec prawego pasa.

[lith]

Pierwszy raz od dawna coś mnie wkurzyło Styl jazdy - nic nie jedzie z naprzeciwka - 100-110 km/h coś jedzie z naprzeciwka - 60-70 km/h A dużo jechało to po 20 min myślałem, że ch. mnie strzeli.

[Uciekaj1]

Pierwszy raz od dawna coś mnie wkurzyło Styl jazdy - nic nie jedzie z naprzeciwka - 100-110 km/h coś jedzie z naprzeciwka - 60-70 km/h A dużo jechało to po 20 min myślałem, że ch. mnie strzeli.

Może niedzielny?
Ja za takim jechałem dziś - 30-40km/h, gdzie można 70km/h. Oczywiście wyprzedzić nie szło. Włączał kierunek i hamował 200m przed miejscem gdzie chciał skręcić. Podczas omijania zaczął hamować... Potem się rozkręcił i jechał 70km/h tam na pięćdziesiątce
Drażni mnie jeszcze sposób, w jaki część kierowców wyprzedza. Ma miejsce na drugim pasie, bo akurat nic nie jedzie, a on po wyprzedzeniu od razu ładuje się przed maskę tego, co wyprzedzał. Albo zamiast przyśpieszać, to jeszcze czasem wciska hamulec...

[ssylas1974]

WORDY bardzo surowo egzaminują kandydatów na kierowców a mimo to każdego roku na polskich drogacg ginie ponad 4500 osób. W każdy długi weekend policja łapie rekordową liczbę kierowców jadących pod wpływem alkoholu....o co chodzi?

[lith]

@Uciekaj1
Wyprzedzają po skandynawsku Tam zauważyłem, że większość po wyprzedzaniu ładuje się przed samą maskę i jest to dla nich zupełnie normalne (nawet jak pusto po horyzont w każdą stronę)... kilka dni mi zajęło przyzwyczajenie się do tego i niehamowanie odruchowo. Wkurzające to szczególnie w czasie deszczu.

btw. zostałem strąbiony na przejściu dla pieszych przez samochód który skręcał w lewo. Tzn przybyliśmy 'tym samym wlotem' ja lewym chodnikiem po przejściu dalej prosto przez skrzyżowanie, a on skręca w lewo i z mordą, i klaksonem na mnie. Takiemu normalnie upier... tablicę rejestracyjną przynajmniej. GTC, czyli Tczew.

[RossoneriDevil]

Szlag mnie jasny trafił jak widziałem grupę rowerzystów, którzy normalnie przejechali sobie na czerwonym świetle gdy wszystkie samochody stały.....

[Uciekaj1]

Dzisiaj dobiła mnie sygnalizacja przy pewnym rondzie. Dzięki niej sznur samochodów jadących prosto stał (bo mieli sygnalizatory jeden za drugim) -w tym i ja, bo innym zapaliła się zielone i ładowali się na rondo. Tyle, ze dalej jechać nie mogli bo mieli czerwone, a w tym czasie ci na wprost mieli zielone. Jak tamci zjechali to my, na wprost mieliśmy czerwone. I tak w kółko to samo. Kto się nie wbił, ten stał.
Potem to sam dałem czadu i omijałem korek pasem awaryjnym, byle by tylko dostać się do prawoskrętu. A dzisiaj to już mnie nie obchodziło czy ktoś myślał, żem cwaniak.

Normalnie tą samą drogę przejeżdża się z 7 minut. Dzisiaj trwało to 43minuty.

[Uciekaj1]

Tylko sobie kupiłem kamerę, a co i raz przytrafiają mi się jakieś przygody
Dziś jakiś (...) w mercedesie albo audi sobie urządził hamowanie awaryjne na lewym pasie z ok. 100km/h do 0... Ja byłem jako 3ci za nim i tak jak inni ledwo zdążyłem wyhamować, a część pouciekała na prawy pas... Potem stał, a jak ruszył to wyrwał z kopyta i leciał co najmniej ze 140 na prostej. Potem jeszcze było widać, jak przeciska się między pasami i samochodami... Takim to tylko odebrać PJ.

Cóż, powoli u Nas na drogach jak w Rosji.

[Uciekaj1]

Kawał złośliwca w śmieciarce, który za nic nie dawał się wyprzedzić - co samochód chciał się lekko wychylić to on też... I tak cały czas przy osi jezdni jechał, a miał sporo miejsca do prawej krawędzi... A jak tylko było pusto i chciało się wyprzedzić, to on gaz...

[RossoneriDevil]

Dzisiaj w ogóle dziwny dzień, masa dziwnych zachowań na drodze których nie mogłem ogarnąć.

[LeszkoII]

Na "kwadratowym rondzie" z wyznaczonymi trzema pasami ruchu na wlotach, panicz zaczyna skręcać w lewo ze środkowego
Może się oczytał na forach, że poruszając się po rondzie zawsze jedzie się na wprost

[lith]

Jechałem jako pasażer, ale szlak mnie trafiał. Gość za nami miał tak beznadziejnie ustawione światła, że w samochodzie jasno mieliśmy, normalnie masakra, żaden tir tak mi nigdy nie świecił po lusterkach. Najgorsze, że gość za nic nie chciał sie od nas odkleić, nie pomagało zjeżdżanie na pobocze, hamowanie, czy nawet zwalnianie do 40 km/h na ekspresówce. My wyprzedzamy - on wyprzedza, my zwalniamy, pn zwalnia, gorzej niż nieoznakowany A właśnie nic nie było widać, bo pogoda słaba, ciemno, deszcz i jeszcze światłami prosto w oczy. Już myśleliśmy, żeby lusterka złożyć. Dopiero po godzinie udało się go zmusić do wyprzedzenia i się całe szczęście przykleił do następnego. Jakiś taki wieś tjuning, pewnie z ksenonami ze stodoły.

[RossoneriDevil]

Droga z łamanym pierwszeństwem i chamskie wymuszenie....gdybym nie potrzebował samochodu to chyba bym się skusił....

[Uciekaj1]

Spotkanie z niedzielnym... Najpierw włączał się do ruchu i prawie wymusił na mnie pierwszeństwo, potem jechał 30km/h na 50, potem przyśpieszył do 40 na 70. Najgorzej, że nie było go jak wyprzedzić, no to mignąłem światłami... to on się chyba wystraszył, że za szybko jedzie i zwolnił do 30km/h... No myślałem, że mnie coś trafi, a musiałem jechać za nim tylko 2km...