Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez rsx » sobota 07 września 2013, 00:32

9.30 Szczecin, wjazd na piętrowy parking w C.H.Turzyn. 4 samochody na jednej spirali do wjazdu na 1 piętro, ale ten pierwszy zatrzymał się i nie potrafił ruszyć znów i pojechać dalej do góry. 5 minut zajęło pozostałym trzem wraz ze mną na samym końcu zrozumienie delikwenta i zjazd na luzie na ulice, aby ten mógł nabrać rozpędu i znów wjechać.
Obrazek
Avatar użytkownika
rsx
 
Posty: 162
Dołączył(a): sobota 16 lutego 2013, 15:34
Lokalizacja: ZS/ZKA

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Henq » sobota 07 września 2013, 09:22

Czy to tak ciężko zrozumieć: skręcam, szukam miejsca do skrętu (uliczki) NAJPIERW KIERUNKOWSKAZ a potem hamujemy i skręcamy nigdy odwrotnie.
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez kermita » sobota 07 września 2013, 11:38

Wczoraj zdenerwował mnie mój samochód, bo zepsuł się przed światłami. Co się nerwów najadlam to moje, w dodatku awaryjne też nie działały i bagażnik się zatrzasnął (a miałam w nim trójkąt ostrzegawczy).
kermita
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 23 grudnia 2012, 18:41

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez mk61 » sobota 07 września 2013, 19:40

Dziadek jadący pod prąd drogą ekspresową lewym pasem... Rowerem. :?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » poniedziałek 09 września 2013, 09:36

1. Pies przebiegający drogę (nie, że szedł obok i przeszedł, tylko rozpędzony wpadł na jezdnię)
2. kierowca, który zatrzymał się 5m od skrzyżowania, zaraz przy przejściu dla pieszych i przystanku po to by szanowna pasażerka nie musiała iść 60m od miejsca, w którym można to zrobić bezpiecznie i nie tamując ruchu.
3. ja - bo przez sytuację z pkt 2 wbiłem się na drugi pas innemu kierowcy
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » wtorek 10 września 2013, 13:08

Dzisiaj: kierowca avensisa, który władował mi się przed maskę.
Kierowca autokaru, za 'dynamiczne' (raczej anemiczne) włączanie się do ruchu z kończącego się pasa. W związku z tym przepraszam kierowcę TIR-a z granatową przyczepą o numerach zaczynających się na ELE (nie pamiętam dokładnie), że mu się wbiłem przed maskę. No cóż. Bywa. Każdy popełnia błędy.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » środa 11 września 2013, 15:49

Ale dziś mam pecha. Zostawiłem zaparkowany samochód, wracam - a tu coś spadło z drzewa i obiło mi zderzak z tyłu. Gdybym stał przodem, to miałbym obicie na masce...
Niecierpliwy koleś-może nie zdenerwowało, co zadziwiło - stoję na czerwonym, on za mną. Nagle myk-on na drugi pas i na czerwonym. Całe szczęście, że nikt nie przechodził na pasach i samochody zdążyły zjechać ze skrzyżowania.
Trzecie - mało by brakowało - niecierpliwy Pan, który wyprzedzał samochód przed skręcającym w prawo w ulicę, z której ja wyjeżdżałem (wjazd wąski, więc tamten się zatrzymał) - tego ominął i chciał się przed nim wbić. Nie przewidział tylko, że tam może ktoś wyjeżdżać, dobrze też, że nikogo nie było na pasach. Trzeba było dać po garach, żeby nie dostać.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » piątek 13 września 2013, 13:20

Rowerzyści - mają ścieżki rowerowe obok, ale i tak jedzie jezdnią

Kierowca VW wyjeżdżający z miejsca, które ma praktycznie zerową widoczność i powinien powolutku wyjeżdżać (wiem, bo też tamtędy jeżdżę) - ten leci ze 35-40km/h prosto przede mnie. Miałem szczęście, że było gdzie odbić, inaczej nie byłoby wesoło i dobrze, by to się nie skończyło.

A wczoraj wieczorem - pan, który poza teren zabudowanym, w nieoświetlonym miejscu idzie sobie jak gdyby nigdy nic, ubrany w ciemne ubrania, bez odblasków.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Revan » wtorek 17 września 2013, 16:33

Idiotka w Matizie, Jana Pawła II w Łodzi przy dojezdzie do Pabianickiej, srodkowy i skrajny lewy pasy wylaczone, trzeba zjechac na prawy, jade prawym po czym w ostatniej chwili na chama wyprzedza mnie z lewej strony Matiz, prawie wyrznela w te barierki. Do tego deszcz i mokra nawierzchnia.

Pozostawie bez komentarza.
WORD ŁÓDŹ MARATOŃSKA

Kategoria B 12.03.2013 plac (+), miasto (+)
Revan
 
Posty: 40
Dołączył(a): wtorek 29 stycznia 2013, 18:16

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez eLLLka » wtorek 17 września 2013, 20:52

Parkuję prawidłowo przodem pod supermarketem. Na zakupach jestem mniej niż godzinę. Wracam na parking i widzę, że mam zarysowany prawy bok z przodu przy lampie, ale na tyle mocno, że blacha nad lampą wygięta. Wygląda na to, że ktoś parkujący na przeciw usiłował obok mnie przejechać, ale się nie zmieścił i zwiał. I szlag mnie jasny trafił. Drugi taki przypadek w przeciągu paru miesięcy.
eLLLka
 
Posty: 193
Dołączył(a): poniedziałek 29 kwietnia 2013, 11:52

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Uciekaj1 » czwartek 19 września 2013, 19:23

1) Podziękowania dla młodej pani w fordzie, przez którą 8 minut stałem na skrzyżowaniu, bo nie umiała włączyć się do ruchu - wjazd na drogę 2 pasmową, dość ruchliwą przed przejściem dla pieszych. Chociaż w międzyczasie było 2 razy czerwone światło i niektórzy ją przepuszczali, to zamiast wcisnąć gaz i jechać to stała. Sam zdążyłbym z 5 razy w jechać w tym czasie. Do tego jeszcze przyblokowałem ruch na ulicy, bo musiałem za nią stać (tak stanęła, że nie wjechałbym z jej prawego, czy lewego boku).

2) Ktoś tak stanął na parkingu, że musiałem wypychać samochód, żeby do niego wejść (zaparkowany byłem prawidłowo). Całe szczęście, że zawsze jak parkuje, to zostawiam wyprostowane koła.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Magik » sobota 21 września 2013, 12:08

Dziiiwna sytuacja. Droga taka, że są 2 pasy w jedną stronę, 2 w drugą i pas zieleni pomiędzy, czyli super warunki do jazdy. Pod miastem, godzina 23:30, pusto, latarni brak, także widzę to co oświetli mi samochód. Jadę prawym pasem, 100-110 km/h, sucho, także spokojnie można jechać i szybciej. Nagle coś pojawia się na drodze. Jakaś kobieta wyskoczyła tak może nawet do połowy prawego pasa z łapą na stopa! Odskoczyłem na lewo, serce w gardle zarówno u mnie jak i u kumpla, którego wiozłem obok.
Jeśli chce w ten sposób złapać stopa, to kiepski pomysł. Podejrzewam jednak, że coś się stało, może jakiś wypadek i szukała pomocy. No ale cóż, gdybym był troszkę mniej skupiony to sama też by potrzebowała pomocy, a najprawdopodobniej miejsca w kostnicy.
Mogło być też tak, że to jakaś akcja kradzieży samochodów.
Magik
 
Posty: 76
Dołączył(a): poniedziałek 08 sierpnia 2011, 18:53

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez bileterka » sobota 21 września 2013, 14:30

Środa, ok godz 10.00-11.00. Jedziemy z koleżanką trasa Stryszek - Toruń. Przed nami qashqai +2. Przed nim ciągnik ciężarówki. Czekamy aż qashqai wyprzedzi ciągnik, bo jechanie 70km/h trochę nas męczy. Okazuje się, że o żadnym wyprzedzaniu nie ma mowy. Czyli trzeba wyprzedzić oba, bo między nimi prawie nie było odstępu. Udało nam się po około 15km. Po przyjrzeniu się kierowcy okazało się, ze to pani w wieku okołoczterdziestkowym z telefonem przy uchu (nie było jej stać na zestaw głośnomówiący?). Dodam, ze jechałyśmy koleżanki corsa 1.0.

Pan, który nie potrafił skręcić w lewo z Magnuszewskiej na Wojska Polskiego w Bydgoszczy. Tak, wiem, remont. Ale. Sobota przed południem, ruch był naprawdę mały. Z lewej nic, z prawej nic, a pan stoi. Za nami wężyk, a pan stoi. 5 razy by zdążył, a on stoi. Ruszył, jak coś z prawej nadjeżdżało....


Kierowca, który wczoraj jechał przede mną w stronę Bydgoszczy. Na 90tce jechał w porywach 80km/h, na ograniczeniu do 50km/h jechał 80km/h, a po odwołaniu zakazu znakiem, zwolnił do 60km/h. Kiedy wreszcie wjechaliśmy na dwupasmówkę i miałam okazje go wyprzedzić (wcześniej się nie dało, a boje się jeździć za takimi pomysłowymi ludźmi), po włączeniu lewego kierunkowskazu przeze mnie, jego samochód śmignął na lewy pas bez kierunku i odjechał w sina dal, mimo, ze przed nami na prawym nie było ani jednego pojazdu.
bileterka
 
Posty: 37
Dołączył(a): sobota 26 stycznia 2013, 18:31

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez furby » sobota 21 września 2013, 17:40

Dzisiejsza sytuacja. Zielone do skretu w prawo, zielone dla pieszych. Poj.....debil zbyt energicznie rusza Mercedesem. Skreca na srodkowy pas (3 pasy w ta sama strone), a tylem zahacza o skrajny lewy pas.

Nie pierwszy taki przypadek na tym skrzyzowaniu. A Policji/SM nie ma jak trzeba.
furby
 

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez RossoneriDevil » środa 25 września 2013, 19:48

Dzisiaj ja sam, dałem czadu, zielona strzałka warunkowa, jadę, pieszych przepuściłem, ale samochody, a niby po co ? :/
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 17 gości