Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » czwartek 04 lipca 2013, 01:04

Mam powtórzyć pytanie jeszcze raz? Będziesz się migał czy w końcu odpowiesz? A może ja mam za Ciebie odpowiedzieć co wynika w kwestii stosowania się kierującego do Art.26.2. po nazwaniu przez Ciebie całego przejazdu przez skrzyżowanie jednym wielkim skręcaniem?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 04 lipca 2013, 06:56

Powtórz jeszcze raz i możesz odpowiedzieć. Pośmiejemy się wszyscy.
Jak z tym zawracaniem ?
Może być na rondzie.... to w prawo,następnie w lewo ( pytanie-ile razy w lewo :mrgreen: ?) i znowu w prawo.
Jak do tej pory nie zauważyłeś absurdu takiego dzielenia manewru to już nic Ci nie pomoże.
Także niezrozumiałe jest nazwanie przez Ciebie manewru "wielkim".
Nie ma takiej potrzeby- jest jeden manewr-nie ma rozróżnienia czy wielki czy mały, ale jest według PoRD......według Ciebie w zależności od humorku pewnie ze trzy.

Nadal gołym okiem widać, że wszystkie trzy pojazdu w miejscu zaznaczonym czarną strzałką będą skręcać w prawo a w związku z tym:
- na podst. Art.22.2.1. zbliżą się do prawej krawędzi jezdni,
- na podst. Art.22.5. włączą prawy kierunkowskaz,
- na podst. Art.26.2. ustąpią pierwszeństwa pieszemu.

Jeszcze odniosę sie do tego absurdu.
Na rondach pierścieniowych, gdzie są na zjeździe dwa pasy ruchu-co mi zabrania zjechać lewym pasem ?
Jeśli to byłby skręt w prawo, drugi pas zjazdowy byłby w ogóle niepotrzebny,ponieważ wszyscy zgodnie z Art 22.2.1 zbliżaliby się do prawej krawędzi.
Tu już widać absurd skrętu w prawo przy opuszczaniu ronda.
Również nie tylko Art 26.2 jest brany w tym momencie.
Coś Ci sie zacięło w łepetynie i jakoś nie może dotrzeć fakt istnienia Art 13.3...ale nie będzie pasowało do teorii...
A prawy kierunkowskaz- to juz jest komedia, aby podkładać pod to Art 22.5-ale skoro na rondzie tylko w prawo...już pisałem, nie zapomnij o prawym kierunkowskazie przy wjeździe na rondo, nawet przy zawracaniu...
Dla takich teoretyków jak Ty w Polsce wystarczy budować ronda o jednym pasie ruchu.
Przy większej ilości zginą w tłumie :mrgreen: i nie potrafią raz-wykorzystać wiekszej przepustowości ronda, dwa -przepisy to czarna magia.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » czwartek 04 lipca 2013, 07:37

LeszkoII napisał(a): Deptać nie wolno :)
Niszczyć nie wolno. A wolno chodzić jak się nie niszczy? Wolno.
szerszon napisał(a):4. Są krawężniki ?
Kolega Szerszon wykona zatem wyniesioną wysepkę z kostki brukowej bez krawężników.

A co z oznakowaniem jezdni jednokierunkowych i miejsca początku odcinka dwukierunkowego?
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 04 lipca 2013, 08:06

cierpnik napisał(a):1.Kolega Szerszon wykona zatem wyniesioną wysepkę z kostki brukowej bez krawężników.

2.A co z oznakowaniem jezdni jednokierunkowych i miejsca początku odcinka dwukierunkowego?

1. Ale nie wykonali. jak nie będzie to sie wtedy odniosę.

2.http://goo.gl/maps/58vMJ
Jest tam taki znak ? A jak jest to poczytaj sobie w przepisach co oznacza.
Nie chce mi sie cytować , bo do niektórych i tak nie dotrze i będą uprawiali swoja demagogię.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » czwartek 04 lipca 2013, 08:31

1. Czyli tam jest pas oddzielający dwie jezdnie. Chylę czoła.
2. Jest na tej poprzecznej dwujezdniowej. Na tej jednojezdniowej z wysepką przed skrzyżowaniem nie ma.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » czwartek 04 lipca 2013, 10:42

szerszon napisał(a):Jest tam taki znak ?
C-9.
220 napisał(a):Rys.4.2.9.2. Zastosowanie znaku C-9 na wysepce kanalizującej ruchu.
Rys.4.2.9.3. Zastosowanie znaku C-9 na początku pasa dzielącego jezdnie.
Ustawodawca pisze o wysepce kanalizującej ruchu oddzielnie od pasa dzielącego jezdnie choć. A przecież wysepka kanalizująca ruch to nic innego jak pas dzielący jezdnie. Czysta demagogia.
-----
szerszon napisał(a):...nie potrafią raz-wykorzystać wiekszej przepustowości ronda...
Dlaczego w przypadku klasycznego ronda pierścieniowego mówisz o większej przepustowości skoro z założenia jest to skrzyżowanie o niewielkiej przepustowości i właśnie dlatego przy zwiększonym natężeniu ruchu zastępowane jest przez inne rozwiązania? Czy przymykanie oka na zachowania niezgodne z przepisami to właściwy sposób na zwiększenie przepustowości skrzyżowania?
-----
szerszon napisał(a):...jakoś nie może dotrzeć fakt istnienia Art 13.3...
Nadal czekam na odpowiedź w sprawie obowiązku stosowanie się do Art.26.2. przy założeniu, że cały przejazd przez skrzyżowanie to jeden wielki manewr skrętu.
szerszon napisał(a):Jak do tej pory nie zauważyłeś absurdu takiego dzielenia manewru to już nic Ci nie pomoże.
Przede wszystkim to nie zauważyłem podstaw absurdu, aby wszystkie z wykonywane manewrów połączyć w jeden ponieważ mają miejsce podczas jednego przejazdu przez skrzyżowanie. Nic to, nadal czekam na odpowiedź w sprawie Art.26.2. przy tym absurdalnym założeniu.
szerszon napisał(a):Ale nie wykonali. jak nie będzie to sie wtedy odniosę.
Przypominam, że na moim rysunku w ogóle nie ma zaciemniającej Ci obraz sytuacji wysepki a od udzielenia odpowiedzi migasz się jak możesz.

-----
szerszon napisał(a):Może być na rondzie.... to w prawo,następnie w lewo ( pytanie-ile razy w lewo ?) i znowu w prawo.
Tyle razy w lewo ile razy w lewo skręcasz. A na klasycznym rondzie pierścieniowym w lewo nie skręcasz ani raz. Nawet przejeżdżając przez to rondo w lewo. Pytanie ile razy już o tym pisałem?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 04 lipca 2013, 14:41

cierpnik napisał(a):1. Czyli tam jest pas oddzielający dwie jezdnie. Chylę czoła.
2. Jest na tej poprzecznej dwujezdniowej. Na tej jednojezdniowej z wysepką przed skrzyżowaniem nie ma.

1. Nie uderz sie za mocno :D Chociażby sie przydało czasami...
2. Może jakieś zdjęcia ?

szymon1977 napisał(a):1.Dlaczego w przypadku klasycznego ronda pierścieniowego mówisz o większej przepustowości skoro z założenia jest to skrzyżowanie o niewielkiej przepustowości i właśnie dlatego przy zwiększonym natężeniu ruchu zastępowane jest przez inne rozwiązania? Czy przymykanie oka na zachowania niezgodne z przepisami to właściwy sposób na zwiększenie przepustowości skrzyżowania?
-----
2.Nadal czekam na odpowiedź w sprawie obowiązku stosowanie się do Art.26.2. przy założeniu, że cały przejazd przez skrzyżowanie to jeden wielki manewr skrętu.[/b]
3.Przede wszystkim to nie zauważyłem podstaw absurdu, aby wszystkie z wykonywane manewrów połączyć w jeden ponieważ mają miejsce podczas jednego przejazdu przez skrzyżowanie. Nic to, nadal czekam na odpowiedź w sprawie Art.26.2. przy tym absurdalnym założeniu.
4.Przypominam, że na moim rysunku w ogóle nie ma zaciemniającej Ci obraz sytuacji wysepki a od udzielenia odpowiedzi migasz się jak możesz.[/size]
5. A na klasycznym rondzie pierścieniowym w lewo nie skręcasz ani raz. Nawet przejeżdżając przez to rondo w lewo. Pytanie ile razy już o tym pisałem?[/size]

1. Nie rozśmieszaj mnie.
Jakie zachowanie niezgodne z przepisami ? Pojechanie wewnętrznym pasem w celu skrętu w lewo lub zawrócenia ?

2. Z tego co pamietam, zadeklarowałeś sie odpowiedzieć. Moja odpowiedź dostałeś.
Popcorn jest, czipsy są... oczekuje twojej interpretacji.

3. Również nie zauważyłeś pytania o zawracanie...dalej to będą przynajmniej dwa skręty w lewo ? :hmm:
4. Twoje rysunki...wiesz co o nich sądzę. A odpowiedź miałeś wcześniej. Nie tylko Art 26.2...13.3 też Ci sie przyda.
Nie dotarło ?

5. Bardzo intrygujące :mrgreen: na rondzie nie skręcam w lewo.... :hmm:
Fakt, tę bzdurę lansujesz juz od dłuższego czasu pomimo braku oparcia w przepisach ,zdjęć z googla, artykułów z L instruktora...
To jest w niewielkim stopniu mniejszy kretynizm niż ta szopka z jazdą w "łuku"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » czwartek 04 lipca 2013, 14:50

szerszon napisał(a):
cierpnik napisał(a):1. Może jakieś zdjęcia ?
2. na rondzie nie skręcam w lewo.... :hmm:
1. Google ci zablokował dostęp?
2. No patrz, nie. Jedziesz w lewo nie wykonując manewru skrętu w lewo. Tak też się da.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 04 lipca 2013, 15:03

1. Piszesz,ze nie ma to pokaż
2. Nie zapominaj o jeździe w "łuku" :D , bo jak bedziesz skręcał tylko w prawo to nie wiem gdzie zajedziesz...z pewnością nie w lewo
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » czwartek 04 lipca 2013, 15:19

1. Widzisz tam gdzieś A-20 czy D-1? I chciałbym o wskazówkę: jak pokazać coś czego nie ma?
2. Na wielu rondach nawet nie jadę po łuku a tak prosto, że bardziej się nie da. Ale kierunkowskaz włączyć trzeba.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » czwartek 04 lipca 2013, 15:55

1. jaki znak pokazałem na zdjęciu ? Masz dziwną manie uciekania na boczne tory..
2. Rozmawiamy o rondzie pierścieniowym. Znowu odwołujesz sie do przykładów, które nie powinny nas interesować.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » piątek 05 lipca 2013, 07:26

1. C-9. I co? To oznacza początek drogi dwujezdniowej?
2. Nie wiem dlaczego lewoskręcający na rondzie rozdzielają ronda w zależności od geometrii wyspy. Rondo to rondo nawet jakby było w kształcie banana to sygnalizowanie jest identyczne.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » piątek 05 lipca 2013, 07:51

1. Jeśli widzisz jedną jezdnię .... :hmm: Poza tym..poczytaj....
2. Zastosuj taktykę jazdy i sygnalizowania by szymon na rondzie "kwadratowym" :spoko: skoro nie ma znaczenia kształt...
Z prawym kierunkowskazem wjedź na rondo, oczywiście prawym pasem i po zawróceniu( jak przeżyjesz) tez zjedź z prawym :mrgreen:
mile widziany filmik..tylko bez fonii ( po co słuchać co sądzą o twoich przodkach :D )
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez cierpnik » piątek 05 lipca 2013, 08:28

1. Nie patrz na to co widzisz. Bo widzieć możesz wiele rzeczy. Tutaj co widzisz? Rowerzystów. A co mówi PoRD?
2. No właśnie. Po co słuchać idiotów? Jak przepuszczam pieszego na pasach to wkładam stopery.
A filmik? Chętnie. Tylko wyłącz mi sygnalizację bo w mojej okolicy nie mogę znaleźć kwadratowego ronda tak na szybko.
cierpnik
 
Posty: 496
Dołączył(a): wtorek 05 lutego 2013, 11:20
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » piątek 05 lipca 2013, 08:43

1. Właśnie nie widzę rowerzystów. Znowu stosujesz potoczne określenia :D
nie idź tą drogą :D

2. A co ma sygnalizacja do sygnalizowania zmiany kierunku jazdy ? :help:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości