Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

[szymon1977]

Nie tyle zdenerwowało co raczej zadziwiło (i to pomimo najróżniejszych niezgodnych z przepisami teorii prezentowanych na Forum):
Klasyczne rondo pierścieniowe i "ELKA" jadąca wokół wyspy centralnej z prędkością 10 km/h prawym (zewnętrznym) pasem ruchu z WŁĄCZONYM LEWYM KIERUNKOWSKAZEM. Instruktorowi coś ewidentnie umknęło.

[lith]

Ciekawe zawracanie z dzisiaj.
http://youtu.be/81gmqllycrU

[Zonaimad]

Pan przywalił w autobus komunikacji miejskiej włączający się do ruchu z przystanku i jeszcze bardzo się zdziwił, jak dostał mandat. A pyszczył przy tym co nie miara. Spektakl przedni, tylko czemu kosztem punktualnego dojazdu do roboty?

[RossoneriDevil]

Furgon ciągnący się ślamazarnie środkowym pasem 50 km/h na drodze 3 pasmowej, a w środku z wyglądu dwa G..e. Bo prawym nie można jechać z taką prędkością....życzę im dziury w oponie.
A dziur we wszystkich oponach życzę tym, którzy widząc za w czasu kierunkowskaz nie dadzą zmienić pasa....

[RossoneriDevil]

Nocni taksówkarze, zachowują się jakby całe ulice należały tylko do nich....Gdzie się wtedy podziewa Policja? Czy sławetna Straż Miejska?

[lith]

Ekspresówka, jadę 125-130/120 na tempomacie spokojnie prawym pasem. Z tyłu gość jedzie nieco szybciej, zjeżdża na lewy, zabiera się do wyprzedzania i będąc na wysokości mojego tylnego zderzaka wyrównuje praktycznie prędkość ze mną, no może minimalnie szybciej się porusza i tak jedziemy razem kilkaset metrów. Z przodu na prawym pasie samochód jadący ok 100 km/h Zostaję przyblokowany, nie mogę zjechać na lewy, muszę dość znacznie przyhamować wjechać za nim. No nic, ludzie nie umieją korzystać z ekspresówek, zdarza się. Wyprzedziłem, wracam do poprzedniej prędkości... okazuje się, że ten który mnie przyblokował wyraźnie zwolnił- jedzie tak z 115-120, więc go wyprzedzam, zjeżdżam na prawy pas... w tym momencie gość znowu przespiesz, wskakuje na lewy pas i znowu jedzie równo ze mną na wysokości mojego tylnego zderzaka i sytuacja się powtarza, tym razem muszę nawet mocniej przyhamować, bo na prawym pasie jedzie tir ok. 90 km/h. Tym razem już ostro wkurzony, przepuszczam głupola, wyprzedzam tira, wracam do poprzedniej prędkości... i znowu się okazuje, że tamten zwolnił dając się wyprzedzić, a w środku widzę wszyscy dobrze się bawią obserwując mnie.

To postanowiłem się przyłączyć do zabawy i rzeczywiście humor mi to poprawiło, typek się przeliczył trochę i jego czarna strzała niestety nie podołała załadowanemu vanowi... po kilkunastu km odpuścił i nie zbliżał się na mniej niż kilkadziesiąt metrów do mnie. Może coś mu to dało do myślenia, może nie- w każdym razie lans przed blondi na tylnych siedzienia się skończył, jak wyładowane, rodzinne auto brało i go jak chciało.

Nikomu innemu ruchu nie utrudniłem, pozostali kierowcy bez problemu nas wyprzedzali.

[Henq]

Po co używać kierunkowskazów przy zmianie pasa...? No po co? Dźwięk klaksonu przywrócił pamięć i o tyle dobrze, że koleś małej ciężarówki przeprosił używając awaryjnych...

Koleś na jednokierunkowej jadący lewym pasem 0,5-1,0 metra ode mnie jadącego prawym pasem, nagle kierunek i szybka zmiana pasa na "mój" i jeszcze ten gest palcami "przecież migałem kierunkiem - nie widziałeś" eh brak słów

[Anfa]

Gość, który mi wyjechał przed maskę. Szlak mnie trafił bo wlókł się 60 przez las. Droga naprawdę dobra, nowo zrobiona, gość jeździł od linii do linii. Szlak mnie trafił bo musiałam się za nim wlec blisko 10 km, ze względu na to iż w lesie jakiś „bystrzak” postawił co 200 metrów wysepkę ;/ jeszcze żeby one czemuś służyły…

Suma summarum zebrałam się na wyprzedzanie, mąż już się zemnie nabijał bo epitetom nie było końca, nie wiem kto miał gorszą minę ja czy to coś. Tak proszę państwa stara zakonnica, która w dodatku w tym Polo naciskała gazu jak ja wyprzedzałam. Chyba po 80 powinni ludziom prawko zabierać.

[Revan]

Taksówkarz,jade sobie boczną ulica, gościu cofa z parkingu po lewej stronie na gazie prawie wjezdzajac na moj pas; patrzac sie nie wiem gdzie, ale raczej nie w lusterka; depie nogą i z piskiem sie zatrzymuje a taksówkarz tylko sie na mnie popatrzyl, wykrecil i odjechal. Mistrzowie soszy sie znalezli...

[Uciekaj1]

Kierowca tira zza granicy na autostradzie (bodaj z Estonii): jedzie sobie spokojnie kolumna tirów bardzo poprawnie, zachowują spore odstępy , ale oczywiście znajdzie się jeden taki, co chce wyprzedzać i tamować ruch. Może nie tyle to mnie zdenerwowało, co nie podobało mi się i wywołało zdziwienie i jednocześnie śmiech, zarówno mi, jak i pewnie innym kierowcom.

[KonradCWKS]

Pozdrawiam Policjanta,któremu dziś mrugnąłem długimi,bo jechał bez świateł, po czym zawrócił i wypisał mi mandat za brak pasów.

[Uciekaj1]

Pozdrawiam kierującego passatem, który dał po hamulcach i się zatrzymał na prostej drodze po to, by wysadzić kogoś na przystanku

Druga rzecz, która mnie zdenerwowała to 'inteligentny' system wspomagania ruszenia pod wzniesienie... Parkowanie na bardzo ciasnym parkingu, gdzie pole do manewrowania było zerowe, a do tego pod górkę i z podjazdem pod krawężnik to była potworna męczarnia. Manewry na centymetry od samochodów... Nie zawsze te dodatki są przydatne... Cóż, nie tylko ja mam taki problem (tak mi google podpowiedziało).

[Baranek]

Też pozdrawiam kierującego Passatem, który rozpędził się do niebotycznej prędkości w terenie zabudowanym. Prawdopodobnie uciekała mu ostatnia szara komórka i ją gonił...

[Wyder]

A mnie dziś załamało bardziej niż zdenerwowało.
Miałem do przejechania 30 km kombajnem zbożowym... Zajęło mi to tylko 9h.
Dlaczego?
Po prostu na naszych pięknych drogach są równie piękne dziury.
Wpadło w taką koło od wózka od hedera i sobie odpadło.
6 km szlifowania ośką po asfalcie. Z osi (profil o ściance około 2 cm) został płaskownik 0,5 cm.
Dodatkowo uszkodzony heder. Z kabiny na prostej drodze hu... widać dopiero na skrzyżowaniu przy skręcie zauważyłem, że iskrzę:(
Ale przez te 6 km przepuszczałem tylko coś około 15 samochodów nikt nie raczył w żaden sposób nawet spróbować mnie poinformować:(

[RossoneriDevil]

Zmiany w organizacji ruchu, mój brak orientacji w terenie, nerwy przy analizie nowych tras, skrzyżowań. A co za tym idzie...błędy.......