Jałowa dyskusja o rondach.

[lith]

Tak, 90% Polski nie wie jak zachować się na rondzie, bo robi to inaczej niż Ty. Gratuluję zacięcia.

[szerszon]

Nic nie poradzę ,ze 90% Polski jeździ z lewym kierunkowskazem po pasie zewnętrznym.
Nic nie poradzę,ze 90% Polski teorie zdawało na zasadzie ZZZ.
Nic nie poradzę,że 90% Polski chce opuszczać rondo z prawym kierunkowskazem niezależnie od typu ronda i kierunku ruchu.
Nic nie poradzę,że 90% Polski "rozwija" obwiednie skrzyżowania i wychodzi im, że są cztery skrzyżowania czy tam ile wlotów i wylotów jest.

[dylek]

Nic nie poradzę ,ze 90% Polski jeździ z lewym kierunkowskazem po pasie zewnętrznym.
(...)

Gorzej.... oni ty pasem zewnętrznym skręcają w lewo/zawracają nie sygnalizując tego...
Potem (o zgrozo !) wychodzą takie kwiatki, jak np. w tym miescu kobieta osobóweczką z dzieckiem chce jechać prosto przez rondo lewym pasem, a tu jej na zjeździe TIR z prawego pasa dokręca w lewo tuż przed maskę bez sygnalizacji kierunkowskazem. Bandytyzm drogowy i zdania na ten temat nie zmienię.
Zwoje mózgowe się niektórym poprostowały, a nie obwiednia ronda...

[szymon1977]

Szerszon: Zastanawia mnie jedna rzecz. W komentarzu do jednego z moich rysunków miałeś pewność, że czerwony nie zjedzie z ronda z wewnętrznego pasa ruchu bez prawego kierunkowskazu. Kilka postów później piszesz, że nie włączając prawego kierunkowskazu nie popełniasz błędu, tylko utrudniasz płynność ruchu. Skąd więc pewność, że czerwony prawego kierunkowskazu użyje, skoro zgodnie z Twoją teorią nieużycie kierunkowskazu nie wynika wprost z PoRD i w Twoje opinii nie jest błędem?

050-5.png

-----

...TIR z prawego pasa dokręca w lewo tuż przed maskę bez sygnalizacji kierunkowskazem.

No cóż. Kierujący TIR-em nie zwrócił uwagi na przebieg pasów ruchu na rondzie turbinowym, tak jak Ty nie zwracasz uwagi na przebieg pasów ruchu na klasycznym rondzie pierścieniowym. Popełniacie ten sam błąd, więc nie widzę powodu do oburzenia z Twojej strony.

[szerszon]

Tak. Utrudnia płynność, a nawet stwarza zagrożenie BRD.
Pisałem przecież,ze prawy kierunkowskaz powoduje,ze nasza jazda jest czytelniejsza i poprzez to unikamy działania mogącego spowodować...( Art 3 )
Ale dalej nie jest to zmiana kierunku jazdy.
A kto tak jeździ,ze pod katem prostym na takim skrzyzowaniu opuszcza rondo ?
Dlatego napisałem,ze nie tym samym zjazdem...

[szymon1977]

Ale dalej nie jest to zmiana kierunku jazdy.

Przypominam, że cały czas rozważam Twoją teorię i unikam jak ognia nazywani zmianą kierunku jazdy zjazdu z ronda.

A kto tak jeździ,ze pod katem prostym na takim skrzyzowaniu opuszcza rondo ?

Przypominam, że to tylko schemat. To co na schemacie jest kątem prostym w rzeczywistości może być łagodnym łukiem.

Czego chcieć więcej od ronda? Prędkości?

Użycie spadku prędkości podczas przejazdu przez klasyczne rondo pierścieniowe zwłaszcza przy dużym natężeniu ruchu jest nie na miejscu. Przypominam, że klasyczne rondo pierścieniowe jest rozwiązaniem, które stosuje się przy małym i średnim natężeniu ruchu (przy dużym stosuje się inne rozwiązania) a zmniejszenie prędkości pojazdów dojeżdżających każdą z dróg jest jedną z jego zalet.

[szerszon]

Wyobrażasz sobie zjazd z ronda przy takiej pozycji pojazdów ?
Chyba tylko zwolnienie, przepuszczenie na zewnętrznym i dopiero.
Czy wtedy prawy kierunkowskaz byłby niezbędny ?

[szymon1977]

Czy wtedy prawy kierunkowskaz byłby niezbędny ?

Niezbędne jest ustąpienie pierwszeństwa przez kierującego, który jest do tego zobowiązany. Kierunkowskaz ma tylko pomóc zorientować się w zamiarach innym kierującym. Niezbędny nie jest, bo zasad ustąpienia pierwszeństwa przejazdu nie zmienia.
-----

Wyobrażasz sobie zjazd z ronda przy takiej pozycji pojazdów?

Tak. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie jest to odzwierciedlenie sytuacji w skali tylko schemat.

[szerszon]

To mała prośba. Urealniaj te schematy, bo zazwyczaj odnoszę sie do realnych sytuacji drogowych.
A na podstawie schematów można dywagować i dywagować...
Ja sobie nie wyobrażam takich manewrów jakie Ty sobie wyobrażasz

[szymon1977]

(Założyłem dyskutując z Tobą, że wiesz co to schemat. Jeżeli piszę, że czerwony może zjechać z wewnętrznego pasa ruchu w drogę nr 1 oznacza to, że choć na schemacie wygląda to dość pokracznie w rzeczywistej sytuacji nie byłoby niczym nadzwyczajnym. Schemat nie musi być realny. Wystarczy, że obrazuje pewne aspekty sprawy, które łatwiej narysować niż opisać.)
-----

Chyba tylko zwolnienie, przepuszczenie na zewnętrznym i dopiero.

Według mnie dokładnie tak to powinno wyglądać. Czerwony włącza prawy kierunkowskaz, zwalnia, przepuszcza zielonego i dopiero zjeżdża z pasa na pas, na koniec opuszczając rondo. Niezależnie, przy którym zjeździe sytuacja miałaby miejsce, którymi drogami oba pojazdy dojechały do ronda, który pojazd na rondo wjechał pierwszy, co podczas przejazdu na rondzie robili (zmiana pasa, wyprzedzanie), itd, itp,...

Nie znam zapisu zwalniającego pojazd czerwony z obowiązku stosowania się do Art.22.4. oraz Art.22.5. podczas przejeżdżania z pasa na pas. Także w "Waszej" teorii przy założeniu, że cały jego przejazd przez rondo jest jedną wielką zmianą kierunku jazdy w lewo.

[szymon1977]

Szerokiej drogi!

x-001.jpg

[kg1956]

http://www.autocentrum.pl/pic.php?file= ... 289.81.jpg
http://www.autocentrum.pl/pic.php?file= ... 547.25.jpg

Martwi mnie bardzo nierozwiązana w sumie do końca sprawa sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy na rondach. Trudność w dojściu do porozumienia wynika moim zdaniem m.in. z niezrozumienia pojęcia "zmiana kierunku jazdy". Pojęcie to nie jest zdefiniowane w PoRD, ale użyte w oddziale 4 , co powoduje różne interpretacje. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy forumowicze są już zmęczeni tematem rond. Uważam jednak ujednolicenie zachowań na rondach za sprawę tak istotną, że warto dyskutować dalej. Niedopuszczalne są moim zdaniem różnice w szkoleniu kierowców w zależności od rejonu Polski.
Dlatego proponuję ankietę. Na pierwszym rysunku przedstawiłem fragment ronda, na drugim podobne miejsce, tylko inaczej oznakowane. Czy skręt w prawo czerwonego samochodu jest na obu rysunkach zmianą kierunku jazdy?

[szymon1977]

Koń jaki jest każdy widzi. Zmiana kierunku jazdy już nie. Szkoda, że Ustawodawca nie zdefiniował tego pojęcia. Zaraz pojawi się ktoś, kto cały przejazd przez skrzyżowanie bez jakichkolwiek podstaw nazwie jedną wielką zmianą kierunku jazdy i zasieje ferment na Forum, a na drodze spowoduje zamieszanie.

[LeszkoII]

TAK Nie bardzo jednak rozumiem co mają z pytaniem wspólnego znaki D-1, A-7 i C-12.

[szymon1977]

NIC. I właśnie w tym rzecz, że zdaniem niektórych coś mają.