Jałowa dyskusja o rondach.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » piątek 08 marca 2013, 14:42

Jeżeli w jednym "powierzchnia" znaczy co innego niż w drugim- to co to jest?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szerszon » piątek 08 marca 2013, 14:50

Na jakiej podstawie wysnułeś taki wniosek ?
W Art 2.11) czy 2.12) tez napisali o powierzchni- czy to jest równoznaczne ,że pisali o skrzyżowaniu ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » piątek 08 marca 2013, 16:10

A pisali o skrzyżowaniu w ogóle? Nie. Więc pisali o powierzchni czegoś innego.
Trochę i się nie widzi, że jeśli jezdnia nakłada się na jezdnię, to przestaje być jezdnią. Albo droga po nałożeniu na inną drogę ma nie być drogą? Albo kura się mieści w jajku albo jako w kurze- i żadne obliczenia kwantowe mnie nie przekonają do rzeczy nielogicznych, a skomplikowane wywody nie zmienią rzeczy prostych.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez lechB » piątek 08 marca 2013, 23:07

Art. 24.10 na który się powołujecie że można wyprzedzić pojazd z prawej strony dotyczy odcinka drogi nie skrzyżowania.
Może ja nie rozumie co to jest odcinek drogi to proszę mi wyjaśnicie Panowie maryann i szymon1977
Czekam na odpowiedz
lechB
 
Posty: 125
Dołączył(a): poniedziałek 08 sierpnia 2011, 10:36

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » sobota 09 marca 2013, 00:30

Proszę bardzo, postaram się najbardziej przystępnie jak potrafię.

Jeżeli wsiądziesz za kierownicę pojazdu czerwonego i będziesz wyprzedzał pojazd zielony na odcinku drogi zaznaczonym żółtą krechą (LechB bez obaw, możesz to zrobić!) warunkiem wynikającym z Art.24.10. jest aby właśnie na tym odcinku drogi jezdnia była jednokierunkowa. Do jezdni poza tym odcinkiem drogi Art.24.10. w żaden sposób się nie odnosi.

020-6.png
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez lechB » sobota 09 marca 2013, 13:39

Odpowiedz czy pojazd czerwony i zielony znajdują się na skrzyżowanie czy na odcinku drogi.
Zadałem pytanie co to znaczy w PORD odcinek drogi jak w rzeczywistości wygląda na drodze, gdzie szukać, podaj przykład.
lechB
 
Posty: 125
Dołączył(a): poniedziałek 08 sierpnia 2011, 10:36

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez szymon1977 » sobota 09 marca 2013, 15:42

lechB napisał(a):Odpowiedz czy pojazd czerwony i zielony znajdują się na skrzyżowanie czy na odcinku drogi.
Popełniłeś błąd logiczny. Pojazd czerwony i zielony znajdują się zarówno na skrzyżowaniu jak i na drodze. Gdyby z drogi zjechały - zjechałyby także ze skrzyżowania.
lechB napisał(a):Zadałem pytanie co to znaczy w PORD odcinek drogi jak w rzeczywistości wygląda na drodze, gdzie szukać, podaj przykład.
Co konkretnie miał na myśli ustawodawca pisząc "odcinek drogi" w Art.24.10. wyjaśniłem w poprzednim poście.

Nie wymagaj ode mnie czegoś, czego nie ma. I sam tego nie twórz. Jeżeli ustawodawca nie napisał, że chodzi mu o odcinek drogi znajdujący się poza skrzyżowaniem oznacza to, że ten odcinek drogi może być na skrzyżowaniu.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » niedziela 10 marca 2013, 21:47

lechB napisał(a): znajdują się na skrzyżowanie czy na odcinku drogi.
Wariujmy, wariujmy! Sugerujesz, że na skrzyżowaniu nie ma drogi czy, że na drodze nie ma skrzyżowania?
Ostatnio zmieniony poniedziałek 11 marca 2013, 09:40 przez maryann, łącznie zmieniany 1 raz
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » niedziela 10 marca 2013, 21:57

A co Wy na to, że na większych rondach drogi się nie przecinają lecz łączą na skrzyżowaniu? O ile mogę sobie wyobrazić, że na skrzyżowaniu przecinających się dróg istnieją drogi - o tyle ciężko wskazać mi miejsce połączenia/rozwidlenia dróg/drogi, jeśli takie odbywa się na dużym jego obszarze.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » poniedziałek 11 marca 2013, 09:47

LeszkoII napisał(a):A co Wy na to, że na większych rondach drogi się nie przecinają lecz łączą na skrzyżowaniu?
Ło! Mahomet!! Młotek wymyślił... Czy to w ogóle trzeba wymyślać? Jak chcesz pomedytować, to zastanów się jak brzmi klaśnięcie jedną dłonią albo który paragraf daje pierwszeństwo jadącemu przed tym, co za nim. A czy to jest przecięcie, rozwidlenie czy połączenie, to raczej widać i należy traktować jako punkt wyjścia(nie wiem z resztą do czego- na rondzie?), a nie cel kombinatoryki.
Ale napisz, do czego zmierzasz, może coś na tym fakcie wysmażymy.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez dylek » poniedziałek 11 marca 2013, 10:16

szymon1977, maryann : ciągle tkwicie w miejscu, gdzie kręcąc się w kółko naprzemiennie przejezdżacie to drogą jednokierunkową to miejscem przecięcia... w kółko to samo...odcinek drogi jednokierunkowej, miejsce przecięcia, odcinek drogi, przecięcie...
Ciągle na skrzyżowaniu 4wlotowym macie 4 odcinki drogi i 4 przecięcia... a nijak poprzeć tego przepisem nie potraficie poza beznadziejnym domorosłym stwierdzeniem, ze skrzyżowanie to droga... Coś nowego dodacie, czy dalej 1 skrzyżowanie będzie traktowane jak 4, pomiędzy którymi jest droga jednokierunkowa ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez lith » poniedziałek 11 marca 2013, 10:21

Większych skrzyżowań się nie da traktować jako 1 przecięcia się kierunków ruchu. Czy to rondo, czy nie rondo.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » poniedziałek 11 marca 2013, 10:24

dylek napisał(a): poprzeć tego przepisem nie potraficie
art.5.1
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 11 marca 2013, 10:52

Czy można powiedzieć, że jedno skrzyżowanie złożone jest z dwóch sąsiadujących skrzyżowań? Chodzi mi o tabliczkę T-6b/d zastosowaną przy A-6a. A może nie ma jednego a są dwa sąsiadujące?
Link do rys. z rozporządzenia (w sprawie WT,dz.U. nr 220) http://imageshack.us/photo/my-images/138/sasiadujacet6.jpg/
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Jałowa dyskusja o rondach.

Postprzez maryann » poniedziałek 11 marca 2013, 11:18

Nie wiem(znów) do czego zmierzasz, ale w PoRD niewiele jest o rondzie, ale nazywane jest jednym skrzyżowaniem. I nie ma wątpliwości że spięte jest w klamrę przez C12.
Ponieważ jednak tworem jest dość złożonym- do tego stopnia, że zazwyczaj z jednego końca patrząc, drugiego nie widać- trzeba je jechać "po kolei" i żaden przepis ani znak tego co widać, co jest- nie zmieni.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości