LeszkoII napisał(a):1.Zawracanie mnie upoważnia do stosowania tego(22.6) artykułu, czy to dziwne? Dziwne pytanie - art. 22 obowiązuje tam, gdzie PoRD obowiązuje.
2. Oczywiście, że art.17 również obowiązuje...czemu miałby nie obowiązywać. Wyłączony z ruchu VS będący w ruchu. Cofanie to również zmiana kierunku jazdy...podobna do zawracania nawet. W pierwszym przypadku jazda tyłem w kierunku lub pod prąd kierunku ruchu, a w drugim zmiana kierunku jazdy(w efekcie ruchu) na przeciwny. No przecież samo cofanie nie powoduje przecięcia kierunków ruchu.
3. tylko o zrozumienie niejednoznaczności w odczytywaniu zamiarów przez innych. Dlatego dostatecznym warunkiem będzie nieutrudnianie ruchu odbywające się podobne jak przy względnym zezwoleniu na przejazd na zielonym sygnale S-2.
4.A znak A-7?... cóż... Jeśli kierowca prawidłowo odczyta(a być może zgadnie) zamiary migającego lewym, iż ten chce zawrócić, to chwała mu za to czeka, Ty jedziesz. Inicjatywa jest po jego stronie a Ty możesz się grzecznie... przesmyknąć - to właściwe słowo.
5.Wiadomo ile - jedno. Tutaj nie zrozumieliśmy się chyba najbardziej, bo ja jestem akurat przeciwnikiem nazywania zawracania podwójnym skrętem, chociaż w praktyce różnie to wychodzi...
6.Kiedy drugi etap zawracania nazwać drugim skrętem w lewo... dobre pytanie. Nie wiem, ale odpowiem w ciemno, że nastąpi po odchyleniu toru jazdy w lewo na bardziej w lewo
7. Pomijasz taki detal, że skrzyżowania nie służą do zawracania, co nie znaczy, że nie może się tam ono odbywać, wszędzie może się odbywać jeśli nie jest zabronione.
8. A co się stanie, gdy ktoś włączy się do ruchu od razu na skrzyżowanie obierając kierunek w lewo(na rysunku pojazd niebieski wjedzie na skrzyżowanie z góry)?
9.Gdyby był odpowiednio wydzielony pas lub skierowany wlot tylko do zawracania to zgoda - byłyby przecięcia sie kierunków ruchu. Póki nie ma, to następuje przecięcie się kierunku jazdy z kierunkiem ruchu.
10. Nie napisałem, że jedno od drugiego ważniejsze tylko, że jedno w drugim się zawiera. Utrudnianie ruchu może być np. tamowaniem ruchu, niewłączaniem kierunkowskazów, niestosowaniem się do różnych przepisów, ale też konsekwencje jak przy nieustąpieniu pierwszeństwa.
[/quote]
1. Od ustalania pierwszeństwa na skrzyżowaniu , gdy pojazdy zbliżają sie z róznych kierunków bardziej pasuje Art 25.1.
Nie wiem po co artykuł o zmianie pasa ruchu, gdy zajmuje sie nowy pas zarówno w przypadku zawracającego jak i skręcającego w prawo ( zaraz przeczytam, ze to tez jest zmiana pasa

)
Poza tym chcesz stosować artykuły , gdzie w pierwszej kolejności powinno sie ustalić pierwszeństwo przejazdu na podstawie znaków drogowych.
2. W "naszym" przypadku chcesz zastosować art 17 ?
Czy w naszym przypadku występuje manewr cofania ?
3. sądzę ,ze dostatecznym warunkiem będzie zastosowanie sie jednak do A-7 i ustąpienie pierwszenstwa pojazdom je mającym.
W "naszym" przypadku tor jazdy zawracającego nie powinien pozostawiać wątpliwości jaki manewr wykonuje.
A utrudnieniem ruchu, wręcz nieustąpieniem pierwszeństwa będzie jazda pojazdu z drogi podporządkowanej na skrzyzowanie.
To na nim, wedle przepisów spoczywa więcej obowiązków niz na zawracającym ( A-7)
4. To juz jest zabawne. Jadacy spod D-1 ma ustepować i przesmykać wobec A-7.
Możesz mi dac linka do PoRd z którego korzystasz ?
5. No to jak jedno to dlaczego chcesz zmieniać pierwszeństwo w trakcie jazdy po powierzchni skrzyzowania ?
I oczywiście wjeżdżając na skrzyzowanie spod D-1 dalej sądzę i mam przekonanie,ze mam pierwszeństwo aż do opuszczenia skrzyżowania przed pojazdem , który na nie wjeżdża spod A-7.
Odnoszę wrażenie,ze nie ma problemu jak jest skrzyżowanie dróg posiadających jezdnię dwukierunkową.
Jak sie pojawia droga z dwoma jezdniami rodzi się problem i w przepisach "widzisz" dwa skrzyżowania.
jak można utaracic pierwszeństwo w trakcie jazdy po powierzchni skrzyżowania-zdumiewasz mnie.
6. I dobrze że nie wiesz, bo ja też nie wiem.
To są dwa różne manewry mimo,ze zawracanie w początkowej fazie wygląda jak lewoskręt.
7. A dlaczego to skrzyżowania nie służą do zawracania ?Możesz to poprzeć jakimkolwiek przepisem ?
Chciałbym, bo od poniedziałku zacznę ochrzaniać naszych egzaminatorów, bo są tak bezczelni ,ze co i raz każą zawracać na skrzyżowaniach-typy ponure
8. Od tego trzeba zacząć, że raczej na skrzyżowaniu nie powinno sie włączać do ruchu.
niby z jakiego powodu-parkowanie, zatrzymanie ? ( sytuacje z własnej woli)
Była dyskusja czy rezygnacja z pierwszenstwa przejazdu i zatrzymanie sie , a potem ponowne ruszenie jest włączaniem się do ruchu. Moim zdaniem nie.ale to jedyny przypadek jaki mi teraz przychodzi na myśl.
9. gdyby był wydzielony pas czy tam wylot to byłoby skrzyżowanie
skanalizowane i nie byłoby dyskusji o przecinaniu się kierunków ruchu na skrzyżowaniu, które nie miałyby sie gdzie przeciąć.Każdy pojechałby swoim pasem za skrzyżowanie i dopiero wtedy kwestia pierwszeństwa przy ewentualnej zmianie pasa ruchu byłaby rozstrzygana za pomocą art 22
Coś mi tu poplątałeś w swojej wypowiedzi.
10. czy mi się wydaje, czy określiłeś utrudnianie ruchu jako pojęcie "szersze" i co za tym idzie ustąpienie pierwszenstwa zawarte w tym "szerszym" ujęciu zostało zmarginalizowane.
W "naszym" przykładzie dla Ciebie i Drezyny "utrudnieniem ruchu" jest korzystanie z przysługującego pierwszeństwa.
To mnie przeraża, ponieważ w imię takiego podejścia pacjent właduje mi sie w drzwi bo śmiałem mu "utrudnić ruch" ...to nic ,ze miał A-7

=================
Tu masz przykład, gdzie wjeżdżając na skrzyżowanie z drogi z pierwszeństwem i jadąc prosto musisz ustąpić pierwszeństwa na podstawie Art 25.1, ponieważ jadący z prawej też są na drodze z pierwszeństwem i znaki nie rozstrzygają , kto ma przejechać pierwszy.
http://goo.gl/maps/BbTz4