Slawek_18 napisał(a): wcale a wcale. cisnienie powoduje zwiekszenie temeratory w ktorej sie gotuje plyn, u mnie caly czas jest 100 temperatora.
Masz całkowitą rację jeśli chodzi o możliwość przekroczenia 100 stopni cieczy w układzie chłodzenia...przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie zalewa układu wodą!! Stosuje się mieszaniny koncentratu chłodzącego i wody destylowanej. I masz także rację,że w zamkniętym układzie chłodzenia można przekroczyć temperaturę wrzenia cieczy...tylko wiesz jakie wtedy panuje ciśnienie w takim układzie? Odkręć korek a wtedy się przekonasz...i o tym właśnie pisałem....:)
Jerzyk napisał(a): hmm, zrobi sie wodotrysk i obleje Cie? cos mi sie nie zdaje ;>
Czy widziałeś kiedyś stojące autko na poboczu i kłęby pary wydobywające się spod maski?? Jak myślisz co to tak tam "buchało"? Para wodna? Tak...niedość,że jest pod sporym ciśnieniem to jeszcze posiada temperaturę ponad 100 stopni...a tyle chyba wystarczy,żeby spowodować oparzenia.
gabi121 napisał(a): no to przypomniala mi sie historia jak na placu, kiedy sobie cwiczylam moim polonezem, nagle spod maski zaczelo dymic... wylal sie plyn z chlodnicy...i w ogole nieziemsko sie przestraszylam. do domu wrocilismy z tata nie na plynie tlyko na wodzie:)))) na szczescie pojemnik nie ulegl zniszczeniu... nastapila jakas awaria w chlodzeniu, silnik sie przegral, a ja zajeta wykonywaniem manewru nie zauwazylam swiecacej sie kontrolki...ehhh teraz zawsze ja obserwuje!!!
Koleżanka miała tą "przyjemność" przekonać się jak zachowuje się przegrzany silnik...:)