Łuk na placu.

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Łuk na placu.

Postprzez bettii » piątek 02 listopada 2012, 14:33

Witam.Mam wyjezdzone 6godzin.Dzis pierwszy raz bylam na plau manewrowym.Instruktor wytlumaczyl mi jak robi sie łuk no i probowalam i nie wyszlo mi ani razu,probowalam 6 razy :( wiem ze to sa poczatki,ale podlamalam sie troche.Jak bylo z Wami?dlugo trwalo zanim nauczyliscie sie robic łuk?
POZDRAWIAM
bettii
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 02 listopada 2012, 14:13

Re: Łuk na placu.

Postprzez szerszon » piątek 02 listopada 2012, 14:34

Jak sie ułoży w głowie dzisiejsze to drugi raz już pójdzie.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Łuk na placu.

Postprzez axel234 » piątek 02 listopada 2012, 17:35

Spokojnie, nauczysz się. Słuchaj dokładnie tego co mówi ci instruktor a będzie dobrze. I moja rada: nie daj się namówić instruktorowi na naukę jazdy na tzw słupki. Naucz się jeździć na wyczucie, dokładnie obserwując przestrzeń wokół pojazdu to nie będziesz miała problemu na egzaminie.
axel234
 
Posty: 138
Dołączył(a): środa 17 października 2012, 23:32

Re: Łuk na placu.

Postprzez MEL » piątek 02 listopada 2012, 21:28

axel234 napisał(a):Spokojnie, nauczysz się. Słuchaj dokładnie tego co mówi ci instruktor a będzie dobrze. I moja rada: nie daj się namówić instruktorowi na naukę jazdy na tzw słupki. Naucz się jeździć na wyczucie, dokładnie obserwując przestrzeń wokół pojazdu to nie będziesz miała problemu na egzaminie.




i dokup 10 godzin na plac
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: Łuk na placu.

Postprzez szerszon » piątek 02 listopada 2012, 22:18

Eeee...przesadzasz.
Jak kumaty to załapie w 15 minut.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Łuk na placu.

Postprzez MEL » piątek 02 listopada 2012, 23:08

szerszon napisał(a):Eeee...przesadzasz.
Jak kumaty to załapie w 15 minut.




miałeś kiedyś babcie ? no wiesz, nie w tym sensie ;)
I tylko jedno może unicestwić marzenie - strach przed porażką
MEL
 
Posty: 410
Dołączył(a): niedziela 28 października 2007, 17:31
Lokalizacja: Nibylandia

Re: Łuk na placu.

Postprzez Brunet » środa 12 grudnia 2012, 20:52

axel234 napisał(a):Spokojnie, nauczysz się. Słuchaj dokładnie tego co mówi ci instruktor a będzie dobrze. I moja rada: nie daj się namówić instruktorowi na naukę jazdy na tzw słupki. Naucz się jeździć na wyczucie, dokładnie obserwując przestrzeń wokół pojazdu to nie będziesz miała problemu na egzaminie.


Kolega słusznie prawi. Trzeba auto "czuć" tzn. wiedzieć jak zareaguje na Twój ruch.
I pamiętaj: nie od razu Kraków zbudowano. Nie zniechęcaj się i ćwicz, a na egzamin pójdź kiedy będziesz pewna, umiesz dobrze jeździć. Nie ma sensu zdawać wiele razy, lepiej wyćwiczyć to i potem pójść i zdać.
Avatar użytkownika
Brunet
 
Posty: 61
Dołączył(a): środa 29 marca 2006, 18:29
Lokalizacja: Ruda Śl.

Re: Łuk na placu.

Postprzez dylek » środa 12 grudnia 2012, 21:35

MEL napisał(a):i dokup 10 godzin na plac

Po co ? instruktor wytłumaczy, pokaże... a potem bierzesz mame, take, wujka ciocię, kolegę czy kogo tam...wiezie cię na pusty plac poza drogami publicznymi i pedałujesz na wstecznym wzdłuż krawężnika lookając w prawe lustro niczym żuraw...
Jak ktoś chce się łuku nauczyć to nie musi na to majątku wydawać...

Jak ci w szkole na lekcji nauczyciel nowy temat zapodał i nie do końca zrozumiałeś to leciałeś od razu wykupować 10 godzin korków ?
Czy może brałeś podręcznik do ręki i zasuwałeś we własnym zakresie ? :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Łuk na placu.

Postprzez Borys_q » czwartek 13 grudnia 2012, 14:36

Jak kumaty to załapie w 15 minut.


Mi taki kumaty się raz na rok trafiał, ale ja miałem szczęście do dziwnych przypadków.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Łuk na placu.

Postprzez Tomasz2222 » wtorek 25 grudnia 2012, 11:48

Ja miałem zupełnie odwrotnie niż wielu z was ponieważ pierwsze razy na łuku wychodziło mi wprost idealnie jak na pierwsze razy potem zaś z czasem wychodziło mi co raz gorzej mniej więcej po 10 razie a to najechałem na linię a to przesunąłem pachołek lub wyjechałem z łuku ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ponieważ drugim razem pojeździłem chwilę może godzinkę i łuk wychodził mi bez trudu trzecim razem że z rana miałem na początku problemy z koncentracją nie mogłem się skoncentrować więc popełniałem liczne błędy tak jak chociażby nie zatrzymywanie się w polu zatrzymania potem było bez problemu niestety ze stresu i z nerwów na egzaminie już nie było tak fajnie i na łuku oblewałem ale za trzecim razem udało mi się zdać i mam prawko od 7 maja 2012 roku :D
Tomasz2222
 
Posty: 40
Dołączył(a): środa 09 listopada 2011, 18:36

Re: Łuk na placu.

Postprzez 9imar9 » wtorek 25 grudnia 2012, 12:47

Borys_q napisał(a):Mi taki kumaty się raz na rok trafiał

To dziwne w moim Ośrodku uczono tak każdego, co więcej na łuk poświęcano średnio max 1h i z mojej grupy 20osobowej nie zdało na łuku 2 + 4 jeszcze nie zdawało. :eek2:
Nie sądze też że to była jakoś wybitnie uzdolniona grupa. ;)

dylek napisał(a):
MEL napisał(a):i dokup 10 godzin na plac

Po co ? instruktor wytłumaczy, pokaże... a potem bierzesz mame, take, wujka ciocię, kolegę czy kogo tam...wiezie cię na pusty plac poza drogami publicznymi i pedałujesz na wstecznym wzdłuż krawężnika lookając w prawe lustro niczym żuraw...

I to jest święta prawda.
Avatar użytkownika
9imar9
 
Posty: 207
Dołączył(a): sobota 20 października 2012, 17:00
Lokalizacja: Krś.


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości