Egzamin teoretycznie jest taki sam w całej Polsce ale są różna pojazdy egzaminacyjne i w praktyce już nie jest tak samo. Ja zdawałem w Katowicach i tu jest MAN LE 10.150 który nie jest duży.
Ale w mojej ocenie jeśli umiesz ten manewr to wielkość nie ma większego znaczenia.
Ja kategorie "ciężkie" zaczynałem od autobusu i na początku byłem przerażony gabarytami ale po kilku próbach pod okiem instruktora wykonywałem to zadanie samodzielnie po jakimś czasie doszedłem do takiej wprawy , że ruszałem puszczałem całkowicie sprzęgło i tylko kręciłem kierownicą i jak byłem w środku naciskałem sprzęgło i hamulec i gotowe

( nawet raz przez pomyłkę wjechałem na kopertę z kat. C która była o 2 metry mniejsza od mojej i udało się zmieścić

) .
Jak poszedłem na kurs na C to nie miałem z tym manewrem żadnego problemu .
W Twoim przypadku zastanawiające jest to , że na kursie Ci to wychodzi a na egzaminie nie ( rozumiem stres robi swoje ale tyle razy

)
Napiszę Ci jak ja ten manewr wykonuję i wychodzi za każdym razem ( podejrzewam , że znasz te zasady ale zobaczmy )
Pozycja startowa ; pojazd równolegle do koperty jakieś 2 metry od linii równoległej a tył pojazdu też jakieś dwa metry od pierwszego słupka ( tyle wystarczy ) dajesz kierunek wrzucasz wsteczny ruszasz ( jedziesz powolutku na półsprzegle )i jedziesz na prostych kołach do czasu kiedy tylne koło będzie na wysokości pierwszego słupka w tym momencie ostro kierownicą w prawo tył zaczyna wjeżdżać do koperty i patrzysz w lewe lusterko i trzymasz tak do czasu kiedy w lewym lusterku zobaczysz tylny prawy słupek ( ten wewnętrzny ) i od razu prostujesz koła ( pilnujesz żeby słupek był na krawędzi ( wiesz o co chodzi ? ) w tym momencie auto powinno wjeżdżać pod kątem 45 st. patrzysz w lewym lusterku na lewe tylne koło (pilnując cały czas słupka ) do czasu aż najedzie na linię zewnętrzną i dajesz kierownicę na maxa w lewo i patrzysz w prawe lusterko na prawe koło żeby nie najechało na belkę ( ale jak lewe będzie blisko linii to zmieścić się musi ) i tak trzymasz aż auto się schowa , zatrzymujesz się i gotowe
W razie potrzeby możesz koła wyprostować bo może się zdarzyć , że lewe skręcone koło będzie wystawać. Ewentualnie w razie potrzeby możesz podciągnąć do przodu żeby wyrównać ( tylko uważaj na prawe przednie koło żeby belki nie dotknąć ) Dla ułatwienia przy tych miejscach gdzie zmieniasz kierunek jazdy możesz się zatrzymać i w miejscu skręcić koła ( chociaż egzaminator może marudzić , że w miejscu się nie powinno kręcić ) . I pamiętaj o kierunku jak wyskoczy , żeby poprawić.
Napisz czy tak robisz a jak nie to spróbuj.
Jeśli masz możliwość poćwiczyć na placu WORD-u to skorzystaj i oczywiście na pojeździe egzaminacyjnym (30 zł to wydatek znikomy
Powodzenia