Spokój na egzaminie najważniejszy ;P

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Spokój na egzaminie najważniejszy ;P

Postprzez William8 » piątek 27 lipca 2012, 17:49

Witam!

Wreszcie udało mi się, po dwóch nieudanych próbach, zdać prawo jazdy :D
Dotąd podchodziłem do egzaminu różnie i nie wychodziło już z początku :/
Jednak posłuchałem rad koleżanki, która zdała kilka dni przede mną i udało się :)

Najważniejszy na egzaminie jest spokój ! Tego chyba nie muszę tłumaczyć. 2 stresujące egzaminy dały mi w kość xD Ten ostatni, udany :D, też był stresujący, ale mówiłem sobie: "spokój najważniejszy, póki jadę, jest dobrze". xD
Najgorsze co możecie robić, to patrzeć na zegarek w samochodzie - czas się dłuży wtedy straszliwie. Jak tylko wyjechałem z placu tak robiłem, ale przestałem po chwili. Czas zleciał niesamowicie szybko i mogłem skupić się na jeździe. Najlepiej wyobraźcie sobie, że siedzicie w samochodzie sami. Nie musicie skupiać się na obecności egzaminatora, po prostu trzeba słuchać jego poleceń. Więcej skupienia oddajcie bezpiecznej jeździe. Za pierwszym byłem zbyt czujny na najmniejsze reakcje egzaminatora i za 10 sekund było po egzaminie :/ Tu przecież nie chodzi o przypodobanie się egzaminatorowi, ale pokazanie, że umiecie bezpiecznie i dobrze jeździć :wink:
Jeżeli myślicie, że coś jest źle, a tak naprawdę nie jest źle, nie okazujcie tego, bo stres będzie rósł. Koleżanka (nie ta od dobrych rad :D) zbytnio się zestresowała i zaczęła naśladować inne samochody, które jechały bliżej lewej krawędzi i uznała, że to jednokierunkowa i przy skręcaniu w lewo na następnym, oblała.
Pamiętajcie - nie patrzcie na innych, tylko na znaki. Bądźcie pewni tego co robicie i wszystko będzie dobrze. To, że inni czasami nie umieją jeździć, to nie znaczy, że trzeba robić jak oni. Stres robi swoje, to prawda, ale trzeba się przełamać, uwierzyć w siebie, wyluzować się.
Jeżeli nawet popełnicie błąd, a egzaminator nie każe wam się zatrzymać, to znaczy, że macie jeszcze drugą szansę. Nie każdy błąd oznacza koniec egzaminu! Poza tym, może zdarzyć się, że nie popełnicie błędu, ale wmówicie to sobie - przez co jeszcze bardziej się zestresujecie. Nie traćcie nadziei i myślcie pozytywnie! ;D


I bądźcie czujni do samego końca. Dojeżdżając do WORDu, już poczułem radość, ale powiedziałem sobie: "To jeszcze nie koniec." Czasem może zdarzyć się, że tylko miniecie WORD, bo jeszcze małe kółeczko będziecie robić. Czujność do samego końca! I jak to mówią - "nie chwalcie dnia przed wschodem Słońca." :wink:
Ostatnio zmieniony środa 01 sierpnia 2012, 10:46 przez William8, łącznie zmieniany 3 razy
Kategoria B zdana za 3 podejściem 27.07.2012 :D
William8
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 25 lipca 2012, 18:57

Re: Spokój na egzaminie najważniejszy ;P

Postprzez Kamasek » sobota 28 lipca 2012, 04:42

Masz racje. Może by tak do FAQ? Wielu by się to przydało.
Gratulacje William zdania prawka.
5.06.2012r.-prawko zdane za pierwszym podejściem
Obrazek
Kamasek
 
Posty: 348
Dołączył(a): wtorek 05 lipca 2011, 06:43

Re: Spokój na egzaminie najważniejszy ;P

Postprzez William8 » sobota 28 lipca 2012, 10:13

Jak tylko będę miał trochę więcej czasu to pozbieram wszelkie najważniejsze rady co do egzaminu i zamieszczę w FAQ.
Kategoria B zdana za 3 podejściem 27.07.2012 :D
William8
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 25 lipca 2012, 18:57

Re: Spokój na egzaminie najważniejszy ;P

Postprzez Majka0807 » poniedziałek 30 lipca 2012, 00:03

Hej :)
To prawda, spokój i luz, ale przede wszystkim pewność siebie i wszystko zakończy się pomyślnie :thumb2:
Mój pierwszy egzamin - teoria+praktyka, testy bezbłędnie, jednak na placu najechałam na linię i już po egzaminie. Egzaminator był ok., moja wina, że "oblałam" :lol: . Za drugim razem trafiłam na pana, któremu już od samego początku moja jazda się nie podobała, ale cóż te 50 minut jazdy również mnie czegoś nauczyły :) . Kolejny, upss, trzeci. Fajny egzaminator i wszystko szło tak dobrze, jednak teraz to ja nawaliłam i to na maxa :wink: . Zaparkowałam, ale niestety przy wyjeździe włączyłam zły kierunek i źle kręciłam kierownicą, tym samym stworzyłam zagrożenie dla samochodu, który stał blisko, ten stresss, pierwszy raz poczułam co to jest :lol: . Poleciałam więc szybciutko do kasy i szczęśliwa czwóreczka, przy tym ogromna nadzieja, że to już ostatni raz. Przyznam się szczerze, że nie bałam się tego egzaminu, byłam pewna w 100%, że teraz zdam. Powiedziałam to znajomym, rodzinie, ale przede wszystkim samej sobie - Majka, jutro zdajesz. Śmieszne, ale prawdziwe i wiecie co (?), sprawdziło się, a raczej udało się. Dzięki pewności siebie, której tego dnia miałam tyle, że mogłabym obdarować nią jeszcze 20 osób, zdałam. Plac wyszedł mi świetnie, górka również, miasto także, jeździłam tylko 25 minut, egzaminator pomimo wszystko jakiś taki "ponury", ale mnie to nie zniechęciło. Czułam się pewnie, wiedziałam, że zdałam, nawet przytuliłam tego pana na koniec, a on, no cóż, był chyba zdziwiony moją reakcją :help: :P . Taka już jestem - spontaniczna :D . Jeżeli mogę doradzić wszystkim zdającym, to zalecam spokój i przeogromną pewność siebie, do tego uśmiech i optymistyczne podejście i powinno być ok. :D . Życzę powodzenia, a teraz sama czekam na odbiór prawka :D . Zdałam 25.07.
Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko :D
Maja
"Być sobą i dopłynąć tam, gdzie jeszcze nikt nie dopłynął"
Majka
Majka0807
 
Posty: 2
Dołączył(a): niedziela 29 lipca 2012, 22:54
Lokalizacja: Rawicz

Re: Spokój na egzaminie najważniejszy ;P

Postprzez reassor » czwartek 09 sierpnia 2012, 15:44

Według mnie:
- Nadmierne nawet nadgorliwe rozglądanie się!!!
- Zwalniać przy przejściach i obserwować otoczenie!!!
- Rozumieć przepisy i czytać znaki!!!
- Skupić się na jeździe i poleceniach.
- Czekając na "wolne" mówić sobie głośno (żeby egzaminator słyszał) - np. ok ten czarny i po nim jadę...
- Nie masakrować silnika, ale też nie mulić 20km/h przez pół miasta...

To takie chyba najważniejsze w moim odczuciu elementy.

Co do stresu to każdy musi sobie jakoś z nim poradzić.
Kat.B - 24.02.2012 - Kat.B zdane :) (Mobilek Tychy)
Kat.A - 10.02.2016 - Teoria 71/74 (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Kat.A - 11.04.2016 - Praktyka (1 raz) :) (Radmar Tychy)
Avatar użytkownika
reassor
 
Posty: 225
Dołączył(a): niedziela 23 października 2011, 18:54
Lokalizacja: Tychy

Re: Spokój na egzaminie najważniejszy ;P

Postprzez Kamasek » czwartek 09 sierpnia 2012, 16:18

Jeśli w okolicach przejścia jest dobra widoczność i nie widać żywej duszy to nie przesadzać ze zwalnianiem, bo cierpi dynamika jazdy. Delikatnie zwolnić i teatralne się rozejrzeć.

Jeśli jakiś kierowca nas wpuszcza to mówimy o tym głośno.

Jak masz słabą widoczność na skrzyżowaniach, na których nie masz pierwszeństwa to noga nad hamulcem, bo jak egzaminator zahamuje pierwszy to lipa.

Uwaga na debili wymuszających pierwszeństwo, dzieci, rowerzystów i zwierzaki, aby przez czyjąś nieuwagę nie skończyć egzaminu przed czasem.PZDR
5.06.2012r.-prawko zdane za pierwszym podejściem
Obrazek
Kamasek
 
Posty: 348
Dołączył(a): wtorek 05 lipca 2011, 06:43

Re: Spokój na egzaminie najważniejszy ;P

Postprzez sudoczku » piątek 10 sierpnia 2012, 07:00

Wczoraj zdałem za pierwszym razem łączony egzamin na Odlewniczej. Wbrew opiniom na forum, dość dużo osób zaliczało plac. W wordzie na pewno będziemy się stresować, ale jakoś można ten stres zminimalizować. Zgadzam się z przedmówcami, na skrzyżowaniach trzeba być bardzo uważnym, bo często za pierwszym samochodem wyjeżdża drugi. Kierowcy zwykle kiedy widzą L-kę z WORDu, są bardziej wyrozumiali i przepuszczają nas na pasach. No ale i nie brakuje idiotów na drogach, którzy wymuszają na L-ce pierwszeństwo.

P.S I dostałem opieprz za dynamikę jazdy :D
sudoczku
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 26 lipca 2012, 17:04


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości