Polecam OSK Remus przy Och-teatr (dawne kino Ochota).
Teoria prowadzona przez p. Sławka (właściciela) sprawnie i ciekawie poprowadzona chociaż trochę "po łepkach". Za to podkreślone najważniejsze problemy i to w stylu zdecydowanie ułatwiającym zapamiętywanie. Po wykładach spokojnie można robić testy.

Sala wykładowa i biuro koszmarne - jak zatrzymane w środku remontu ale zdecydowanie nie dać się temu odstraszyć bo wykłady prowadzone nowocześnie i z interaktywnymi pomocami. Łazienki są najporządniejszym miejscem w całym biurze.
Wygodna metoda płatności - można płacić sukcesywnie w miarę "wyjeżdżania" kolejnych godzin kursu.
Praktyka:
Bardzo dobry system ze zmieniającymi się instruktorami. Każdy ma inny styl i na co innego zwraca uwagę. Jak nie odpowiada styl pracy któregoś z nich to bez żadnych problemów, pytań czy fochów można go wykluczyć.
Elastyczne godziny jazdy - 7 dni w tygodniu od 8 do 22.
Lekcje trwają po 2 godziny zegarowe - bite 120 min. bez przerw.
Raz coś mi wypadło i musiałam odwołać w ostatniej chwili - nie było problemów.
Jazdy po Ochocie trasami egzaminacyjnymi. Plac manewrowy przy Hynka, dosyć sierocy ale 2 łuki są i górka (stroma) też przy Hynka.
Z instruktorów polecam zwłaszcza p. Pawła - siła spokoju i ogromna cierpliwość oraz starszego pana palącego fajkę, imienia niestety nie pamiętam - jest doskonały na początek nauki bo cierpliwie tłumaczy i powtarza tak długo aż delikwent załapie.

Brakowało mi za to jakiegoś podsumowania moich umiejętności. Żaden z instruktorów mnie nie oceniał więc nie wiedziałam czy jestem czy nie jestem gotowa - nie było egzaminu wewnętrznego ale jest to podobno bolączka większości OSK. Sama zaordynowałam sobie dodatkowo 10 godzin jazdy (kolejny plus - korzystna cena jazd dodatkowych).
Egzamin zdany za pierwszym podejściem na Radarowej.
