Pojazd uprzywilejowany.

[Drezyna]

Różnica jak e.g. pomiędzy borowikiem a muchomorem.
1. Powstrzymanie od ruchu - e.g. zatrzymanie;
2. Ułatwienie przejazdu - e.g. przyspieszenie.
Spróbuj e.g. zupki grzybowej z jednego i drugiego to się przekonasz.

[kopan]

Mógłbyś jaśniej bo nie wiem o co chodzi.
Przecież jak jadę drogą z pierwszeństwem to na skrzyżowaniu mam pierwszeństwo a ty mówisz że mam ustąpić powstrzymać sie od ruchu o co to chodzi ??

Mając pierwszeństwo (D-1 znak) się jedzie ale co to za jazda jak należy przepuścić pojazd uprzywilejowany(ustawa).
To nie sprzeczne z pierwszeństwem przepuszczanie ??.

Mam pierwszeństwo wynikające ze znaków , PU ma ustąp pierwszeństwa i ja jak i PU stosujemy się do tego w czym problem.

[Drezyna]

... a ty mówisz że mam ustąpić powstrzymać sie od ruchu...??

Zmyślasz, nigdzie tak nie mówię. Masz jedynie: ułatwić przejazd...
Może już nie kombinuj, bo nadwyrężasz grzybnię, tylko wykaż na podstawie przepisów sprzeczność pomiędzy pierwszeństwem, a obowiązkiem ułatwienia przejazdu. Ułatwie ci: jeśli jesteś na drodze z pierwszeństwem, a w poprzek leży wielkie drzewo z hubami to co robisz:
a) jedziesz na drzewo, bo pierwszeństwo to bezwzględna jazda na wprost;
b) robisz coś innego, bo nigdzie nie napisali, że masz jechać jak kozak nie zważając na nic. E?

[kopan]

Mam pierwszeństwo wynikające ze znaków , PU ma ustąp pierwszeństwa i ja jak i PU stosujemy się do tego w czym problem.
Czyli ja jadę a PU mnie przepuszcza nie jedzie.

Z art 9 wynika że ja przepuszczam PU i wynika że PU ma jechać.

Czyli dokładnie odwrotne zachowania wynikają ze znaków niż z art.9.

No i masz jeszcze jakiś problem.
Czy to rozumiesz ??

[Drezyna]

Nie masz pojęcia o przepisach. Ty masz tylko informację D-1. Jeśli odpowiesz na pytanie z poprzedniego postu, może zrozumiesz czym pierwszeństwo nie jest. PU nie stosuje się do znaków, bo art. 53. Ty stosujesz się do art. 9. bo nie masz znaku, żeby się nie stosować. Koniec kropka, ale to za trudne dla rydzyka.

[Wikuss]

Kopanie, oczywiście, że masz pierwszeństwo ze względu na znaki, ale jeśli jedzie PU na sygnale to przede wszystkim masz obowiązek ułatwić mu przejazd. Czyli, że swoje pierwszeństwo wstawiasz do ładnego, przygotowanego na takie okazje nawiasu i ułatwiasz przejazd.

[maryann]

to przede wszystkim masz obowiązek ułatwić mu przejazd.

Z czego wynika to przede wszystkim ? Może będzie 'przede' ale na pewno nie 'wszystkim' bo 'przede' art.9 masz jeszcze D1.
A tak na powaznie w art.9. masz jeszce takie coś: " ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego(...)przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi". Trzeba uważać na moment, kiedy D1 przestaje już obowiązywać, bo wtedy już nic takiego wyjeżdżającego nie chroni i natychmiast musi sie usuwać. I po co było wjeżdżać 'przed'?

[kg1956]

Moim zdaniem znaki A-7 i D-1 odnoszą się wyłącznie do pierwszeństwa przejazdu i na podst. art.5 "unieważniają" wyłącznie przepisy dotyczące pierwszeństwa przejazdu. Art. 9 nie jest przepisem mówiącym o pierwszeństwie przejazdu, więc jego art. 5. nie dotyczy.

[Drezyna]

kg1956 - dokładnie tak, niestety kopan nie potrafi tego zrozumieć i utożsamia "ustąpienie pierwszeństwa" z "ułatwieniem przejazdu", oraz samozwańczo definiuje pojęcie pierwszeństwa, jako prawo przejazdu bez względu na jakiekolwiek okoliczności. Cóż, wiosna

[szymon1977]

Pierwszeństwo przejazdu to nie obowiązek przejechania przez skrzyżowanie przed pojazdem zbliżającym się do skrzyżowania drogą podporządkowaną (jak ktoś tutaj stwierdził). Obowiązkiem natomiast jest ułatwienie przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu. W nieskorzystaniu z prawa i spełnieniu obowiązku żadnej sprzeczności nie ma.

Patrząc z drugiej strony "koguty" na dachu nie zwalniają kierującego pojazdem uprzywilejowanym z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa. Pomimo obowiązku ma on jednak prawo przejechać przez skrzyżowanie jako pierwszy, zwłaszcza, jeżeli jadący drogą z pierwszeństwem go przepuści, nawet znacznie zmniejszając prędkość. Jeżeli natomiast pojazd uprzywilejowany nie został w porę zauważony i przejazd nie został mu w żaden sposób ułatwiony nikt nie zobowiązuje kierującego nim do wjechania na skrzyżowanie i doprowadzenia do kolizji. Tutaj także w nieskorzystaniu z prawa i spełnieniu obowiązku żadnej sprzeczności nie ma.

Nic do korzystania z praw nie zmusza, a obowiązków dotrzymać trzeba.
-----
Kopan: Całe szczęście, że jesteś tylko kierowcą furmanki. Będąc kierowcą pojazdu uprzywilejowanego prawdopodobnie więcej ludzi byś zabił niż uratował. Czytając Twoje wypowiedzi karta woźnicy to dla Ciebie także za wysokie progi. Woźnica także potrafi zabić na drodze.

[Drezyna]

Patrząc z drugiej strony "koguty" na dachu nie zwalniają kierującego pojazdem uprzywilejowanym z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa. Pomimo obowiązku ma on jednak prawo przejechać przez skrzyżowanie jako pierwszy, zwłaszcza, jeżeli jadący drogą z pierwszeństwem go przepuści, nawet znacznie zmniejszając prędkość. Jeżeli natomiast pojazd uprzywilejowany nie został w porę zauważony i przejazd nie został mu w żaden sposób ułatwiony nikt nie zobowiązuje kierującego nim do wjechania na skrzyżowanie i doprowadzenia do kolizji. Tutaj także w nieskorzystaniu z prawa i spełnieniu obowiązku żadnej sprzeczności nie ma.

Pięknie wszystko, tylko to jest wiedza wyssana z palca. Masz jakieś przemyślenia, ok, ale po co od razu to wszystko obwieszczać ogółowi. Może jednak przeczytać stosowne przepisy dotyczące PU i skonfrontować swoje cenne myśli z prawem? Zgadzamy się?

[szymon1977]

Może jednak przeczytać stosowne przepisy dotyczące PU i skonfrontować swoje cenne myśli z prawem? Zgadzamy się?

Tak. Skoro nie odpowiada Ci cytowany fragment mojej wypowiedzi to odszukaj sobie stosowny fragment kodeksu dotyczący pojazdów uprzywilejowanych. Nie jest tego dużo, warto przeczytać przed wzięciem udziału w dyskusji. Nie dowiesz się z niego, że pojazd uprzywilejowany ma kiedykolwiek pierwszeństwo przejazdu z racji bycia pojazdem uprzywilejowanym. Nie dowiesz się z niego także, że pojazd uprzywilejowany nie ma obowiązku ustąpić pierwszeństwa przejazdu wynikającego ze znaku A-7, ani że znak A-7 go nie dotyczy. Dowiesz się tylko, że pojazd uprzywilejowany mając obowiązek może tego obowiązku nie spełnić, i to pod pewnymi warunkami.

Nie mieć obowiązku, a mieć obowiązek i prawo go nie spełnić pod pewnymi warunkami to duża różnica.

[kopan]

Moim zdaniem znaki A-7 i D-1 odnoszą się wyłącznie do pierwszeństwa przejazdu i na podst. art.5 "unieważniają" wyłącznie przepisy dotyczące pierwszeństwa przejazdu. Art. 9 nie jest przepisem mówiącym o pierwszeństwie przejazdu, więc jego art. 5. nie dotyczy.

No nie jest to tak bo art 5 określa że:

Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do ..... znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez ... znaki drogowe.

Innym sposobem zachowania określonym w ustawie może być stanie na głowie, dłubanie w nosie , to i tak masz sie do znaków stosować - a one w naszym przypadku mówią masz pierwszeństwo więc się zachowuj i jedź .

Noe ma jedziesz ale jak sobie wpierw w nosie podłubiesz, bo masz jedno i drugie wykonać.

Możecie to krytykować dłubiąc w nosie ale to akurat nie sprzeczne zachowanie.
Ale już stać na głowie i jechać to tylko w CYRKU.

[Wikuss]

Kopanie, rozumiem w takim razie, że jak jedziesz główną i widzisz zbliżający się podporządkowaną na sygnale PU to jedziesz dalej nie zwracając na niego uwagi? Albo jak inne pojazdy przed Tobą zaczynają hamować i zjeżdżać to pchasz się dalej, bo masz pierwszeństwo co do znaków?

[Drezyna]

Nie dowiesz się z niego, że pojazd uprzywilejowany ma kiedykolwiek pierwszeństwo przejazdu z racji bycia pojazdem uprzywilejowanym. Nie dowiesz się z niego także, że pojazd uprzywilejowany nie ma obowiązku ustąpić pierwszeństwa przejazdu wynikającego ze znaku A-7, ani że znak A-7 go nie dotyczy. Dowiesz się tylko, że pojazd uprzywilejowany mając obowiązek może tego obowiązku nie spełnić, i to pod pewnymi warunkami.
Nie mieć obowiązku, a mieć obowiązek i prawo go nie spełnić pod pewnymi warunkami to duża różnica.

Nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi. Piszesz czego nie ma w ustawie, oraz co twoim zdaniem jest, ale tego też nie ma. Nigdzie nie ma rozważania o nieobowiązujących obowiązkach. Jest natomiast na przykład:
"Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych..."
Tekst jest jasny i zrozumiały. To po co wymyślasz jakieś historyjki

...Innym sposobem zachowania określonym w ustawie może być stanie na głowie, dłubanie w nosie , to i tak masz sie do znaków stosować - a one w naszym przypadku mówią masz pierwszeństwo więc się zachowuj i jedź ....

Kolejny raz piszesz, że jak masz pierwszeństwo, to nic innego cię nie obowiązuje. A to kłamstwo. Masz obowiązek przestrzegania przepisów dotyczących prędkości, wyprzedzania, ruchu prawostronnego i wielu innych, w tym art. 9 mówiącego o "ułatwieniu przejazdu". A ty starasz się obrażać innych, ale za nic nie zrozumiesz swojego błędu logicznego. A tym prostym faktem obrażasz siebie