Ruszyć czy poczekać?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Ruszyć czy poczekać?

Postprzez melwood » poniedziałek 25 lipca 2011, 21:54

Witam. Ostatnio na jeździe miałem taki przypadek jak na obrazku. Ja (1) byłem na drodze podporządkowanej, widziałem 2 zbliżające się samochody na pasie środkowym i zewnętrznym, więc zatrzymałem się. Mój instruktor na to, że mam ruszać... A co jeśli któryś z nich niespodziewanie zmieniłby pas ruchu? Kto ma racje :help:
Załączniki
skrz.jpg
skrz.jpg (34.53 KiB) Przeglądane 4720 razy
melwood
 
Posty: 7
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 14:25

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez Cyberix » poniedziałek 25 lipca 2011, 22:56

Na załączonym obrazku brakuje jednego znaku.
Jechać. Jak koleś będzie chciał zmienić pas to musi to zasygnalizować...
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez szerszon » wtorek 26 lipca 2011, 07:20

Dla spokoju ducha zaczekałbym, aż 2 bedzie mniej wiecej na wysokości 1.
Po co pózniej spierac sie czy 2 zasygnalizował czy tez nie.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez maryann » wtorek 26 lipca 2011, 09:22

W dużym ruchu, gdybyś czekał, aż wszystkie pasy będą puste, to mogłoby potrwać- acz początkujący niech jednak poczeka.
Tym bardziej, że w realu łatwo się pomylić i nie zauważyć że prawy pas na głównej(na rysunku pusty) może się kończyć wraz ze skrzyżowaniem(bo jest do prawoskrętu) i "1" skręcając w prawo na pierwszy wolny wjeżdża pod "2"...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez Cyberix » wtorek 26 lipca 2011, 11:29

Jeśli sytuacja jest klarowna to nie ma po co czekać! Natomiast jeśli są wątpliwości, np. nie widać dobrze pasów ruchu, albo nie można określić którym pasem jadą samochody (tak jest np. kiedy jest łuk drogi) lub pada deszcz, leży śnieg, itd. to faktycznie lepiej poczekać. Ale jeśli ktoś zna skrzyżowanie i widoczność jest OK i jest pewien że pas prawy jest wolny to po co czekać?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez maryann » wtorek 26 lipca 2011, 11:47

Tylko, żeby się upewnić w sytuacji.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez melwood » wtorek 26 lipca 2011, 15:13

Zależy mi żeby egzaminator nie przerwał egz, ze względu na to że jakiś pajac może zmienic pas. Więc lepiej chyba trochę poczekać niż bezmyślnie nie zdać.
melwood
 
Posty: 7
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 14:25

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez qwer0 » wtorek 26 lipca 2011, 15:19

Zależy mi żeby egzaminator nie przerwał egz, ze względu na to że jakiś pajac może zmienic pas. Więc lepiej chyba trochę poczekać niż bezmyślnie nie zdać.

Hehe, dobre. Egzaminator przerwie egzamin gdy jakis pajac nie ustapi pierwszenstwa, a nie za to, ze pojazd majacy pierwszenstwo w sposob prawidlowy zmieni pas ruchu.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez Cyberix » wtorek 26 lipca 2011, 20:26

melwood napisał(a):Zależy mi żeby egzaminator nie przerwał egz, ze względu na to że jakiś pajac może zmienic pas. Więc lepiej chyba trochę poczekać niż bezmyślnie nie zdać.

Równie dobrze możesz dostać 1 błąd za nieuzasadnione stanie na skrzyżowaniu w sytuacji kiedy możesz jechać... kij ma dwa końce.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez ks-rider » wtorek 26 lipca 2011, 21:23

Cyberix napisał(a):Na załączonym obrazku brakuje jednego znaku.


Jakiego ?
Osobiscie nie brakuje mi zadnego.

Cyberix napisał(a):Jechać.


Nie jechac a czekac !

Cyberix napisał(a):Jak koleś będzie chciał zmienić pas to musi to zasygnalizować...


No i ? ? ? Kto ma pierszenstwo ? Co z tego, ze znajdujacy zasygnalizuje zmiane jezeli jest na drodze z pierszenstwem i bedzie jechal dalej ? ? ?

Cyberix napisał(a):Równie dobrze możesz dostać 1 błąd za nieuzasadnione stanie na skrzyżowaniu w sytuacji kiedy możesz jechać... kij ma dwa końce.


Sorry ale osobiscie nie spotkalem sie z sytuacja aby ktos zostal uwalony za to ze usepuje komus na drodze pierszenstwo.

Generalnie wlaczasz sie do ruchu gdy wszystkie pasy ruchu sa wolne. W realu moze to troche potrwac, ten kto umie szybko przyspieszac ma wieksze szanse, na egzaminie.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez Aver » środa 27 lipca 2011, 17:07

Pamietam, że miałem identyczną sytuacje na egzaminie :) Pojechałem, egzaminator nie przerwał egzaminu :)
Aver
 
Posty: 17
Dołączył(a): poniedziałek 06 czerwca 2011, 14:00

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez Cyberix » środa 27 lipca 2011, 21:06

ks-rider napisał(a):
Cyberix napisał(a):Na załączonym obrazku brakuje jednego znaku.


Jakiego ?
Osobiscie nie brakuje mi zadnego.

Nakaz skrętu w prawo kolego !!!

ks-rider napisał(a):
Cyberix napisał(a):Jak koleś będzie chciał zmienić pas to musi to zasygnalizować...

No i ? ? ? Kto ma pierszenstwo ? Co z tego, ze znajdujacy zasygnalizuje zmiane jezeli jest na drodze z pierszenstwem i bedzie jechal dalej ? ? ?

No i pomyśl logicznie.
Jak nikt nie sygnalizuje = nikt nie zmienia pasa ruchu = mogę jechać
Pojazd sygnalizuje = zmiana pasa ruchu = czekam

ks-rider napisał(a):
Cyberix napisał(a):Równie dobrze możesz dostać 1 błąd za nieuzasadnione stanie na skrzyżowaniu w sytuacji kiedy możesz jechać... kij ma dwa końce.


Sorry ale osobiscie nie spotkalem sie z sytuacja aby ktos zostal uwalony za to ze usepuje komus na drodze pierszenstwo.

Generalnie wlaczasz sie do ruchu gdy wszystkie pasy ruchu sa wolne. W realu moze to troche potrwac, ten kto umie szybko przyspieszac ma wieksze szanse, na egzaminie.

Większej herezji dawno nie czytałem. Jak jesteś instruktorem to współczuje twoim uczniom. Pewnie też wyznajesz teorie, ze ma stać przed przejściem dla pieszych jak pieszy nie zejdzie z przejścia i przejdzie przez wszystkie 3 pasu ruchu.... ale wracając do tematu. Jeśli prawy pas jest wolny to niby na co czeka i komu ustępuje pierwszeństwa?
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez ks-rider » czwartek 28 lipca 2011, 07:58

Cyberix napisał(a):Nakaz skrętu w prawo kolego !!!


Masz racje, tak oczywiste, ze nawet nie bralem tego pod uwage :mrgreen:

Cyberix napisał(a):No i pomyśl logicznie.
Jak nikt nie sygnalizuje = nikt nie zmienia pasa ruchu = mogę jechać
Pojazd sygnalizuje = zmiana pasa ruchu = czekam.


Logika nie ma tu nic do powiezdenia

Pytanie tylko co zrobisz, gdy ktos niezasygnalizuje a zmieni ? Zasada ograniczonego zaufania to raz, a udowodnienie w sadzie to dwa, pare lat o tym wykladam i w Styczniu tego roku gosciu chcial sie kursantowi podstawic.

Cyberix napisał(a):Większej herezji dawno nie czytałem. Jak jesteś instruktorem to współczuje twoim uczniom.


Dla Ciebie to moze i herezja, dla mnie life, takie mam wymogi i po prostu je spelniam.

Nie musisz, sa zadowoleni ze umieja porusszac sie bezwypadkowo po calym swiecie i zdaja, w wiekszosci egzamin za pierwszym razem :mrgreen:

Cyberix napisał(a):Pewnie też wyznajesz teorie, ze ma stać przed przejściem dla pieszych jak pieszy nie zejdzie z przejścia i przejdzie przez wszystkie 3 pasu ruchu....


I czekaja ! Reszrta jak wyzej.

Cyberix napisał(a):ale wracając do tematu. Jeśli prawy pas jest wolny to niby na co czeka i komu ustępuje pierwszeństwa ?


Pojazdom ktore znajduje sie na drodze z pierszenstwem, ktore maja prawo zmienic pas w dowolnym momencie.

:?
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez Cyberix » czwartek 28 lipca 2011, 08:33

Absolutnie nie zgadzam się z tym co napisałeś. Zarówno w kwestii nonsensownego czekania na drodze pasmowej aż wszystkie pasy będą wolne (ostatnio chyba widziałem Twojego kursanta, który stał przed rondem i czekał, aż całe rondo będzie puste i nikogo nie będzie na drogach dojazdowych aby przypadkiem nie wymusić ślimaczym wjazdem na rondo) a skończywszy na teorii czekania, aż pieszy opuści przejście (takiej sytuacji na szczęście ostatnio nie widziałem - nie wyobrażam sobie stania jak kołek na prawym pasie i czekania aż pieszy przejdzie przez środkowy a potem lewy i zejdzie z przejścia :eek2: ). Myślę, że jesteś także zwolennikiem stania przed tramwajem jak stoi na przystanku i nikt nie wsiada ani nie wysiada..... :eek2: Jest takie przysłowie "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu". Ale oczywiście to tylko i wyłącznie moje skromne zdanie.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Ruszyć czy poczekać?

Postprzez maryann » czwartek 28 lipca 2011, 09:08

Cyberix napisał(a):No i pomyśl logicznie.
Jak nikt nie sygnalizuje = nikt nie zmienia pasa ruchu = mogę jechać
Problem znów w praktyce, może nie teorii: przy prędkościach, pod tym kątem, trudno dostrzec kierunkowskaz; tym bardziej, że musisz brać często pod uwagę nie jeden a kilka samochodów, bo każdy znich może sygnalizować wcześniej a zmienić pas tobie przed nosem!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości