Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Wyprzedzanie i kolizja ze skręcającym w lewo.

Postprzez Marius » czwartek 07 lipca 2011, 03:26

Witam szanownych kolegów.
Jestem całkiem nowy na tym portalu i nigdy nie używałem tego typu pomocy ale dziś proszę o rozpoznanie sytuacji..... :roll:

Otóż dnia 24 czerwca 2011 roku ( stosunkowo nie dawno ) jechałem na Podkarpaciu do znajomego Fiatem Punto II z silnikiem 1.2 8V - silnik nie rewelacyjny ale auto mi się podoba :). Do rzeczy... wyjeżdżając z za zakrętu na terenie zabudowanym ( to była wioska Szufnarowa ) przed sobą zobaczyłem samochód Suzuki nie pamiętam dokładnie jaki ale wiem, że stary bo rdza nim nie gardziła z przyczepą wyładowaną złomem. Od samego początku tego zakrętu miałem linie przerywaną i tak ciągnęła się aż dobre 2 kilometry..... Widząc jadącego powoli faceta z przyczepą zabrałem się za wyprzedzanie bo nie będę się za nim wlekł jak osioł. Przy takiej prostej..... droga czysta nikogo nie było ani za mną ani z nad przeciwka. Zaczynam manewr wyprzedzania.... w momencie zbliżania się do wysokości jego przyczepki koleś włączył kierunek i w tym praktycznie momencie skręca mi w lewo gdzie ja już byłem na lewym pasie jak już pisałem wyprzedzając go !!! Facet nie upewnił się nawet bo nie zatrzymał się przy osi jezdni tylko walił skręcając w bok.... ja by ratować sytuację odpiłem w lewo przed niego i ostro po hamulcach by nie uderzyć go w bok samochodu.... Zderzyliśmy się a może raczej otarliśmy się rogami aut po czym ja z urwanym praktycznie kołem wylądowałem kilka metrów dalej w rowie !!! Wezwałem policję, nic nikomu się nie stało ale przyjechała karetka by zbadać faceta tamtego samochodu , ponieważ skarżył się na ból w klatce piersiowej bo jak się okazało nie dawno miał robiony zabieg bocznego obiegu krwi koło serca i przepychane żyły a mnie przy okazji opatrzyli rękę bo poduszka narobiła mi bigosu. Policjanci zabrali nasze dowody rejestracyjne z wiadomego powodu uszkodzonych aut. Policjant z którym rozmawiałem upierał się, że to moja wina ponieważ nie zachowałem szczególnej ostrożności :/ Ja tłumaczyłem, że nie jestem duchem świętym żebym wiedział, że facet włączy mi w ostatniej chwili kierunek w lewo !!! Po czym przyjechało jeszcze 3 panów w mundurkach zrobić pomiary i ich rozmowa była dosyć żwawa :) Po paru minutach podszedł ten policjant i powiedział " Rozmawiając z kolegami... no nie mamy pewności co do pańskiej winy ale...." i dalej upierał się przy swoim. Ja nie przyjąłem mandatu 6 pkt i 220 zł. :eek2: Powiedziałem, że będę się bronił w sądzie grodzkim.
Facet miał delikatnie urwaną rdzę na obrzeżach w błotniku nawet nie był pogięty, wygięty zderzak blaszany, strzeliły mu obejmy na amortyzatorze listwowym, oraz coś porobiło mu się z mostem ale auto o tyle, że można było bez problemu holować. Jeżeli chodzi o mnie to jest smutniejsza sprawa.... Mam pęknięty w pół wahacz, wyciągniętą półośkę ze skrzyni, wygięty w harmonijkę błotnik, zbitą lampę, kawałek wygiętej maski, wystrzeloną poduszkę powietrzną, zdeformowany zderzak.... Amortyzator widzę jest w porządku, mocowanie wahacza na kołysce tez jest ok, nie wiem tylko jak stabilizator bo nie byłem w stanie zaglądnąć ponieważ auto stoi u znajomego bo w trakcje stłuczki miałem do niego 300 m ! Tak więc stoi u niego na podwórku ok 70 km od mojego miejsca zamieszkania.

Panowie i Panie.... Jak to widzicie ??? Załączam wszelkie zdjęcia zrobione przez zemnie..... Policja nie miała aparatu.... . Powiedzcie to jest skrzyżowanie gdzie gość skręcał czy normalna droga podporządkowana? :hmm: Nie było żadnego znaku zakazu itd. Droga ta boczna nie miała nawet pasów rozdzielających.... świateł nic kompletnie. Jak widziałem była to dojazdów ka na stadion i dalszych domów. Ledwo dwa auta tam się mieszczą.

Pozdrawiam i czekam na wasze opinie ponieważ czekam na pismo w sprawie rozprawy sądowej. :help:
Marius
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 19:37

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez Marius » czwartek 07 lipca 2011, 03:35

zdj.1.jpg
zdj.1.jpg (113.18 KiB) Przeglądane 8384 razy
Załączniki
zdj.2.jpg
zdj.2.jpg (131.16 KiB) Przeglądane 8384 razy
Marius
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 19:37

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez Marius » czwartek 07 lipca 2011, 03:38

zdj.3.jpg
zdj.3.jpg (245.57 KiB) Przeglądane 8384 razy
Załączniki
zdj.4.jpg
zdj.4.jpg (185.7 KiB) Przeglądane 8392 razy
Marius
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 19:37

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez szerszon » czwartek 07 lipca 2011, 09:10

Jakie skrzyzowanie ?
Na równorzedne mi nie wyglada( nie widzę znaków).Jakiś wjazd/wyjazd ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez rusel » czwartek 07 lipca 2011, 09:21

winny kolizji nie jestes, jezeli do uderzenia doszlo na wysokosci obu pojazdow to ewidentnie kierujacy pojazdem wyprzedzanym nie upewnil sie o mozliwosci zmiany pasa ruchu i kierunku jazdy (tutaj musisz sie na to powolac), natomiast druga kwestia jest to czy do wyprzedzania doszlo na skrzyzowaniu, jezeli nie ma na tej drodze zadnego znaku np ustap pierszenstwa ani znakow poziomych to bedac droga nizszej klasy nie stanowi ona skrzyzowania bo prowadzi bezposrednio do obiektow mieszkalnych, tutaj musisz sie upewnic, w przeciwnym razie jezeli jest to skrzyzowanie to wina nadal lezy po stronie pojazdu z przyczepa ale ubezpieczyciel moze nie wyplacic calosci odszkodowania i uznac ze nie miales prawa w tym miejscu podjac takiego manewru itp. Jezeli tak nie jest to przed sadem argumentuj ze upewniles sie o mozliwosci wyprzedzania, (pusta droga) o wystarczajacej ilosci miejsca (wyznaczone pasy ruchu) a co swiadczy o bledzie drugiego kierowcy to miejsce uderzenia, sygnalizowanie zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu NIE UPOWAZNIA do wykonania takiego manewru, musi ustapic pierszenstwa innym pojazdom jadacym pasem ruchu na ktory zamierza wjechac
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez maryann » czwartek 07 lipca 2011, 11:18

To chyba to miejsce - nie wygląda na podjazd do obiektu; jeśli to droga twarda to mamy skrzyżowanie. Kwestia też taka- czy oznakowane, bo przecież drogi możesz nie znać a za bardzo go z daleka może nie być widać. Szkoda Was, a gostek będzie się na pewno zasłaniał Twoją baaardzo dużą prędkością- przygotuj się by ją opisać: czy widziałeś prędkościomierz, jaki to był bieg, po co jechałeś i dokąd(czy możliwy był Twój pośpiech), czy widziałeś, gdzie i czy stały jakieś znaki, teren zabudowany, ... etc.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez kopan » czwartek 07 lipca 2011, 12:13

Art. 24. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu.
5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.


Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy ………. tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy …….. oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.


w momencie zbliżania się do wysokości jego przyczepki koleś włączył kierunek



Zgodnie z art. 24.5 jak zobaczyłeś lewy kierunkowskaz powinieneś zrezygnować z wyprzedzania.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez maryann » czwartek 07 lipca 2011, 12:19

Kopan, to już przerobiliśmy- sąd ustali, czy było to fizycznie wykonalne. Przy różnicy prędkości ok 50/h moim zdaniem- nie. W takich sytuacjach "piłeczka" jest po stronie zmieniającego pas ruchu, który ma ustąpić pierwszeństwa temu, kto już ten pas zajmuje.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez Marius » czwartek 07 lipca 2011, 12:28

" Zgodnie z art. 24.5 jak zobaczyłeś lewy kierunkowskaz powinieneś zrezygnować z wyprzedzania. "

Kierunkowskaz włączył jak wyprzedzałem będąc na lewym pasie.......... więc jak niby miałem zrezygnować no wybacz ..... stąd tez jest to hamowanie bo po prostu mnie zaskoczył w ostatniej chwili tym kierunkowskazem............ Mówiąc krótko zajechał mi drogę bo nie popatrzył w lusterko....

Ps. I jeszcze jedno wszystkie te artykuły, które mi wymieniłeś ( i jestem wdzięczny bo wiem czego się spodziewać w razie czego ) nie ratują tamtego gościa ani nie są adekwatne do tej sytuacji... Tak jak napisałem " Kierunkowskaz włączył jak wyprzedzałem będąc na lewym pasie " .
Marius
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 19:37

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez rusel » czwartek 07 lipca 2011, 14:20

To chyba to miejsce - nie wygląda na podjazd do obiektu; jeśli to droga twarda to mamy skrzyżowanie


watpie, kilometr prostej drogi wyzszej klasy 90km/h a nawet nieche bedzie obszar zabudowany i nagle rownorzedne skrzyzowanie..., ta droga nie jest droga twarda a moze miec nawet 1km, wazne gdzie prowadzi
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez Marius » czwartek 07 lipca 2011, 14:30

" [quote="maryann"]To chyba to miejsce - nie wygląda na podjazd do obiektu; jeśli to droga twarda to mamy skrzyżowanie. Kwestia też taka- czy oznakowane, bo przecież drogi możesz nie znać a za bardzo go z daleka może nie być widać. "


Był to teren zabudowany ale nie było żadnych znaków ukazujących tą drogę boczną, żadnych świateł, pasów itd.
(Ale nurtuje mnie to pytanie czy to krzyżówka czy nie... ? )
Marius
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 19:37

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez Maniek5k » czwartek 07 lipca 2011, 14:40

gosc powinien umozliwic ci wykonanie manewru, upewnic sie przed skrętem czy ma wolną lewą. Ja zawsze patrze w lusterko i przez ramię - bo moze byc ktos w martwej strefie lusterka. Taki mam nawyk - jak dotychczas nie spowodowalem ani nie bralem udziału w zadnej kolizji lub wypadku.
Maniek5k
 
Posty: 277
Dołączył(a): niedziela 22 maja 2011, 15:58

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez szerszon » czwartek 07 lipca 2011, 14:42

kopan napisał(a):

Zgodnie z art. 24.5 jak zobaczyłeś lewy kierunkowskaz powinieneś zrezygnować z wyprzedzania.

Już tu omawialismy przypadki, gdy skrecający w lewo niby był winny mimo P-4 :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez Marius » czwartek 07 lipca 2011, 15:36

Tzn. ????
Marius
 
Posty: 39
Dołączył(a): środa 06 lipca 2011, 19:37

Re: Wyprzedzanie i kolizja ze skręcajoącym w lewo.

Postprzez lith » czwartek 07 lipca 2011, 16:13

to znaczy wyprzedzał po drugiej stronie podwójnej. U Ciebie p-1, więc w ogóle czysto jak dla mnie. Dobrze, że nie przyjąłeś mandatu, teraz tylko ogarnij, żeby zaocznie Ci tego nie rozpatrzyli.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości