pierwszeństwo na rondzie

[luberasa]

Witam,

Mam z pozoru banalne pytanie.

Rozumiem, że rondo traktujemy jako skrzyżowanie równorzędne ( jeśli nie ma żadnych znaków wyznaczających drogę z pierwszeństwem oczywiście ). Więc wjeżdżając na rondo puszczam tylko osobę z prawej strony ( nie chodzi tutaj o pojazdy już znajdujące się na rondzie ). Dlaczego pytam? Ponieważ jeden z instruktorów kazał zawsze puszczać osoby po lewej stronie. Zgłupiałem

Więc jak to jest?

[szerszon]

Ja też.
A teraz od początku.

[luberasa]

Czego nie zrozumiałeś? Zamiast być złośliwym postaraj się czytać ze zrozumieniem

Wersja uproszczona:

Czy gdy dojeżdżam do ronda, puszczam tych po swojej prawej czy lewej stronie? (Nie chodzi o pojazdy który znajdują się już na rondzie).

[qwer0]

Dojezdzajac do ronda, gdy masz ustap w Polsce masz przepuszczac tych z lewej, w Anglii tych z prawej.

(Nie chodzi o pojazdy który znajdują się już na rondzie).

To ktorym chcesz ustepowac? Temu za soba, czy temu 2 skrzyzowania dalej?

[luberasa]

A gdy nie mamy żadnych znaków co do pierwszeństwa przejazdu?

Jeżeli ten z mojej lewej dość szybko wjedzie na rondo podczas gdy wjeżdżał bym i ja może być nieciekawie
Także kolizja z udziałem dwóch wjeżdżających jest możliwa

[rusel]

takiego skrzyzowania raczej w swoim zyciu nie napotkasz

[luberasa]

Zakładałem to tylko czysto hipotetycznie

Ale przecież nie wykluczysz, że nie wjade w dupe kierowcy po prawej jadąc po prostu szybciej i wjeżdżając w tym samym czasie.

Tak wiem, lubie komplikować sobie życie

[rusel]

dojezdzajac do skrzyzowania nalezy zmniejszyc predkosc

[Cyberix]

Nie rozumiem pytania, czy ma puszczać tych z lewej czy z prawej? Tak jakby ktoś miał jechać po rondzie pod prąd... dziwne, przedziwne...

[szerszon]

jak to nie rozumiesz pytania ?
czytaj ze zrozumieniem.

A powaznie:
poproszę o rysunek, bo na razie gupi jestem.

Albo : jeśli ktos juz wiedzie na rondo przed Tobą innym wjazdem to przy normalnie oznakowanym rondzie A-7 i C-12 to powinieneś ustapic pierwszeństwa wjezdżając na to rondo.

Nie wiem jak małe rondo musiałoby byc aby doszło do sytuacji opisywnej przez Ciebie.

[michooo]

Rozumiem, że rondo traktujemy jako skrzyżowanie równorzędne

Myślę, że to jest źródło nieporozumienia.


Otóż nie, nie rozpatrujemy ronda w kategoriach pierwszeństwa jako skrzyżowanie równorzędne. Nie obowiązuje zasada prawej ręki, nie traktujemy, że jak ktoś wjeżdża lewym wlotem to ma nam potem ustąpić, a jak prawym to ma przed nami pierwszeństwo.

I pod prąd też nie jeździmy

Prosta zasada - jeśli nie ma A-7, to wjeżdżający na rondo ma pierwszeństwo. Jeśli jest A-7 to przy wjeździe ustępujesz tym, którzy są już na rondzie, a jak już na nim jesteś to możesz mieć wyje*ane i nie wpuszczasz nikogo

[maryann]

Nie wiem jak małe rondo musiałoby byc aby doszło do sytuacji opisywnej przez Ciebie.

Nie aż tak małe, jak Ci się nie wyobraża. Wystarczy takie, jak od wlotu do wylotu mieści się jeden samochód i trochę przerwy. Np po dawnym Geant'em (oodal, a zobaczysz jeszcze mniejsze, a są jeszcze mniejsze- z 2m wyspą centralną...). W każdym razie jak dojeżdżasz do takiego rondelka i patrzysz w lewo, to widzisz więcej niż obejmuje rondo- a tam, powiedzmy 20m przed rondem, BMW i fruwające papierki i kurz. I wierz mi, choć Ty już ruszasz, a on nie dojechał, to ruszając całe życie może Ci stanąć przed oczami!
I wjedziesz, mimo, że masz może pierwszeństwo?

[szerszon]

Bo niektórym urzednikom odbija, bo gdzies usłyszeli, ze ronda są cudowne i panaceum na wszelakie bolączki.
Geometria takiego ronda na upartego nie zmusza do zmniejszenia predkości przy jezdzie w okreslonych kierunkach.
TIRy powinny tam zawracać

[scorpio44]

Jak dla mnie, to kolega pytał po prostu o rondo równorzędne (bez "ustępów")...

[Przemek211]

takiego skrzyzowania raczej w swoim zyciu nie napotkasz

Że skrzyżowania bez A7 nie napotka?
Autorze: http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/ kilka z niedawnych odcinków poświęconych wyłącznie skrzyżowaniom o ruchu okrężnym.