
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez jordan » poniedziałek 03 stycznia 2011, 22:32
przez el_ryba » poniedziałek 03 stycznia 2011, 22:50
przez jordan » poniedziałek 03 stycznia 2011, 22:54
przez lith » poniedziałek 03 stycznia 2011, 23:08
el_ryba napisał(a):Po mimo że ktoś ma włączony kierunek trzeba wyznawać zasadę ograniczonego zaufania i nie wyjeżdżać za wczasu.
Po kilku takich sytuacjach, jak opisałeś, kiedyś nawet podczas nauki jazdy Micrą, już nie włączam się do ruchu jak ktoś jedzie z kierunkiem. Chyba że naprawdę widać że zamierza skręcać..Winy udowodnić nie masz zabardzo jak i wina wyjeżdżającego..
przez maryann » wtorek 04 stycznia 2011, 12:02
przez piotrekbdg » wtorek 04 stycznia 2011, 14:18
Pierwszy skręt prawym, a drugi bez migacza.
przez maryann » wtorek 04 stycznia 2011, 15:01
przez Cyberix » wtorek 04 stycznia 2011, 15:43
przez maryann » wtorek 04 stycznia 2011, 15:48
przez piotrekbdg » wtorek 04 stycznia 2011, 15:57
Wg mnie jak nie ma tabliczki to na wprost jest "droga główna" idąca łukiem w lewo. I jadąc tym łukiem nie włączamy kierunku.
Napisałem wyraźnie, że są dwa poglądy;
przez maryann » wtorek 04 stycznia 2011, 16:05
przez dylek » wtorek 04 stycznia 2011, 16:08
jordan już wczoraj to napisał(a):Znak który tam jest wygląda tak
przez piotrekbdg » wtorek 04 stycznia 2011, 16:15
Ale 'w lewo' , to już 'prosto' może być. Genialnie!
przez maryann » wtorek 04 stycznia 2011, 16:19