przez Maarek91 » niedziela 21 lutego 2010, 15:33
przez piotrekbdg » niedziela 21 lutego 2010, 16:20
może gdybym na początku zamiast popuszczać sprzęgła dodał gazu do 2000 tysięcy obrotów to jest wtedy mniejsza szansa że zgaśnie?
przez 'Kibic' » niedziela 21 lutego 2010, 16:36
przez Falcon » niedziela 21 lutego 2010, 17:14
piotrekbdg napisał(a):może gdybym na początku zamiast popuszczać sprzęgła dodał gazu do 2000 tysięcy obrotów to jest wtedy mniejsza szansa że zgaśnie?
Oczywiście że tak.
przez Maarek91 » niedziela 21 lutego 2010, 17:17
przez Falcon » niedziela 21 lutego 2010, 17:29
przez piotrekbdg » niedziela 21 lutego 2010, 17:52
przez Falcon » niedziela 21 lutego 2010, 18:00
Czyli podjeżdżam na górkę odrazu sprzęgło do końca hamulec roboczy, zaciągam ręczny dodaje gazu do dwóch tysięcy na obrotomierzu , trzymam guzik od ręcznego popuszczam powoli sprzęgło i opuszczam ręczny
To tak ma to wyglądać?Very Happy
przez piotrekbdg » niedziela 21 lutego 2010, 18:49
Maarek91, tak tylko przed dodaniem gazu popuść trochę sprzęgło
przez lith » niedziela 21 lutego 2010, 19:40
przez Spoxter » niedziela 21 lutego 2010, 23:21
przez piotrekbdg » poniedziałek 22 lutego 2010, 00:15
Ja tak robiłem i jeśli nie przesadzisz z gazem bądź nie puścisz za szybko sprzęgła niema prawa ani zgasnąć ani koła nie zboksują
przez cman » poniedziałek 22 lutego 2010, 00:21
Spoxter napisał(a):Kręcisz (...) nie mniej jak 1500 bo zgaśnie.
przez Spoxter » poniedziałek 22 lutego 2010, 11:45