Zapalcie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez niunia » wtorek 10 sierpnia 2004, 13:57

[*]

dopiero teraz piszę, bo trochę czasu musiało upłynąć.
ale tak jak napisał bodek - nie rozstrząsajmy tego, zostawmy wyjaśnienie tej sprawy innym. my się możemy tylko zastanawiać, jaka nauka dla nas płynie z tej brutalnej lekcji. I czy potrafimy ją wykorzystać...
Ja mam wiarę, ty masz szybki wóz...
Avatar użytkownika
niunia
 
Posty: 129
Dołączył(a): niedziela 18 kwietnia 2004, 09:51

Postprzez to ja » wtorek 10 sierpnia 2004, 20:58

Troszkę się zbierałam do tego, aby napisać to co napiszę...

Kiedyś, przed moim pierwszym spotkaniem ze Sławkiem obiecałam, że powiem Wam jaki jest... Zrobię to właśnie teraz... Tylko będę musiała zmienić czas na przeszły...
Wszystkim się pewnie wydaje, że był konfliktową osobą, bardzo złośliwą, czasami arogancką... W rzeczywistości był bardzo miły, serdeczny, przyjemny, przyjazny. Fakt, że wiele osób na tym forum być może źle traktował. Teraz chciałabym przeprosić wszystkich za Jego zachowanie, za to, że poczuli się źle czytając Jego wypowiedzi, być może cierpieli. Przede wszystkim Kordulę, z którą wiele razy kłócił się, Snuja ze Szczecina, który poczuł się urażony i innych, o których być może nie wiem.Uwierzcie, że nie chciał, aby ktoś przez Niego cierpiał... Kto by chciał? Był bardzo mądry, inteligentny. Żeby być złośliwym też trzeba mieć choć trochę inteligencji... Powiem Wam, że ja też jestem złośliwa, ambitna tak jak On, jednak Jego upór, pewność siebie, która bardzo mi się w Nim podobała (miał swoje własne zdanie, które umiał głośno wypowiedzieć i nie bał się tego) doprowadziły do Jego tragicznej śmierci. Jestem pewna jednego, gdyby wiedział jak to się skończy, nie doszłoby do tego. Jednak już za późno, stało się... Był dla mnie kimś ważnym. Był czuły, opiekuńczy. Pamiętam jak powiedziałam Mu, że być może pójdę do szpitala. Bardzo tym się zmartwił. Wniósł do mojego życia radość, szczęście... Gdy tylko widziałam, że jest na forum od razu odzywałam się na gg... A gdy słyszałam dźwięk wiadomości i napis:"Sławek przesyła wiadomość" uśmiechałam się od ucha do ucha :) Czułam się szczęśliwa. W minioną niedzielę też usłyszałam ten dźwięk i przeczytałam ten napis... Zamarłam z wrażenia, miałam nadzieję, że przeczytam, że to nie jest prawdą i że ktoś zrobił głupi żart... Jednak przeczytałam coś innego... Przeczytałam wiadomość Jego brata, który powiadamia wszystkich kiedy będzie pogrzeb i prosi o modlitwę za Sławka... Uwierzcie, że ciężko to zniosłam, lecz nie chcę pisać tu o tym... Dzisiaj jest już lepiej. A to dzięki kilku osobom głównie z tego forum. Pierwszą osobą, która wirtualnie podała mi rękę był zoltan, któremu bardzo dziękuję. Odezwało się do mnie jeszcze parę innych osób, z którymi do tej pory nie miałam przyjemności rozmawiać... Wśród nich Scorpio, który sporo mi opowiedział o Sławku, o tym co się działo na forum przed moim przyjściem tutaj. Bumer pomógł mi ze zdjęciami Sławka. Serdecznie Wam wszystkim dziękuję :) Sławek na pewno też jest wdzięczny za wszystkie ciepłe słowa, które tu przeczytał - Tak, wierzę w to, że jest w Niebie, widzi nas, wie co się z nami dzieje, wie co się dzieje na forum... Jego jedne z ostatnich słów na gg, które do mnie napisał były takie: (nie przytoczę dokładnego cytatu, bo straciłam całe archiwum, ale powiem o co chodziło) zaczął się gubić na forum z tymi wszystkimi postami, było ich za dużo ostatnimi czasy i dlatego stwierdził, że jak wróci z Tatr to nie wie, czy wróci na forum... No i niestety nie wrócił.
Miał tyle planów na przyszłość, nie zapomnę jak się cieszył, gdy dowiedział się, że dostał się na prawo na UJ. Też byłam szczęśliwa, chociaż oznaczało to, że nie będzie studiował w Warszawie, na co liczyłam. Jednak pogodziłam się z tym, jakoś musiałam... Teraz muszę się pogodzić z tym, że zobaczę Go dopiero po śmierci...

Być może jest to mój ostatni post na tym forum... Było to dla mnie magiczne miejsce i chętnie tu wpadałam. Pewnie będę tu zaglądała, ale nie wiem, czy będę potrafiła pisać tak jak było to wcześniej...

Liczę na to, że historia tragicznej śmierci Sławka będzie dla niektórych nauczką na przyszłość... żeby uważać...

Teraz prośba do Pluta: Wiem, że Sławek sprawiał pewne problemy na forum (posty nie na temat, obrażał innych). Jednak mam prośbę - byłabym szczęśliwa, gdyby ten temat nie został skasowany, żeby został na stałe ogłoszeniem. Może się okazać, że niektórzy po przeczytaniu tego wszystkiego zaczną myśleć i nie będą szaleć na drogach... choć jedno uratowane życie jest czymś cennym i ważnym...

Sławku, żegnaj, mam nadzieję, że w Niebie jesteś szczęśliwy i nie zaznasz już więcej cierpienia. Spoczywaj w spokoju... Na zawsze będziesz miał swoje miejsce w sercach wielu osób, a już szczególne w moim... [*]
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez to ja » wtorek 10 sierpnia 2004, 21:14

http://www.radioplus.pl/index.html?id=w ... wiad=19852

Tarnowska prokuratura poszukuje świadków sobotniego wypadku, w którym zginął 19-letni Sławomir Martyka. Mogą oni pomóc w wyjaśnieniu przyczyn tragicznego zdarzenia.

Prokuratura prowadzi śledztwo mające ustalić okoliczności policyjnego pościgu. Według wstępnych ustaleń wynika, że funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania motocyklisty, który poruszał się pojazdem bez numerów rejestracyjnych. Ponieważ próba bezpośredniego zatrzymania się nie powiodła, ruszyli w pościg za motorem. Zdaniem prokuratora okręgowego Stanisława Pieczykolana, 19-latek nie powinien mieć wątpliwości, że ściga go policja.

Ponieważ policyjny pościg trwał kilkanaście kilometrów, a oba pojazdy poruszały się z bardzo dużą prędkością, oficer dyżurny podjął decyzje o jego przerwaniu. Z zeznań funkcjonariuszy wynika, że do wypadku doszło, kiedy samochód już zwolnił. 2 kilometry dalej - na granicy Pawęzowa i Krzyża - motocyklista stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do rowu i zginął na miejscu.

W trwającym śledztwie zostaną przesłuchani policjanci i świadkowie, których tarnowska prokuratura prosi o kontakt. ....
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez to ja » wtorek 10 sierpnia 2004, 23:49

http://www.radio-maks.com.pl/aktualnosc ... wostki.php

Tarnowska prokuratura poszukuje świadków tragicznego wypadku, do którego doszło w sobotę. Na pograniczu Pawęzowa i Krzyża na motorze zginął 19-letni chłopiec. Z ustaleń śledztwa wynika, że wcześniej nie zatrzymał się do kontroli policyjnej. Patrol podjął pościg nie oznakowanym samochodem. Z dużą prędkością oba pojazdy przejechały kilkanaście kilometrów. Do wypadku doszło dwa kilometry po tym jak dyżurny policji podjął decyzję o zaprzestaniu pościgu ze względu na bezpieczeństwo pozostałych uczestników ruchu w terenie zabudowanym. Prokuratura sprawdzi czy pościg był prowadzony prawidłowo – mówi prokurator okręgowy Stanisław Pieczykolan. Śledztwo nie należy do łatwych. Brakuje bowiem zeznań świadków. 19-letni Sławomir Martyka był synem tarnowskiego radnego i lekarza oraz dziennikarki lokalnego radia RDN. W tym roku zdał maturę w III Liceum Ogólnokształcącym w Tarnowie, dostał się na prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pogrzeb odbędzie się w czwartek na cmentarzu w Krzyżu.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez autopol-serwis » czwartek 12 sierpnia 2004, 16:21

No cóż stało się. Nie znałem Sławka osobiście, jedynie z Forum. Pomagał mi w moim przedsięwzięciu i zdążyłem go polubić. Gdy dotarła do mnie wiadomość o jego odejściu to przyznam szczerze, że i łza w oku się zakręciła. Przyłączam się do wyrazów współczucia dla jego bliskich, a świeczka w sercu już płonie...
Avatar użytkownika
autopol-serwis
 
Posty: 324
Dołączył(a): czwartek 14 sierpnia 2003, 08:42
Lokalizacja: Kielpino k/Kartuz

Postprzez Sebastian - DROGOWSKAZ » piątek 13 sierpnia 2004, 02:21

Drodzy Forumowicze!

Śmierć Sławka jest także dużym szokiem dla nas, zespołu Instytutu WINFOR, serwisu PRAWOJAZDY.com.pl i redakcji "Drogowskazu". Młody, może trochę narwany, czasem sprawiający kłopoty adminom... Ale nam wszystkim będzie go bardzo brakowało.

Forum to taki mały świat, mikrokosmos, wirtualna rodzina. Nasz dyrektor Instytutu, prof. Antoni Wiliński, mówi, że to taka mała społeczność informacyjna. Jesteśmy z Wami, gdy ktoś zdobywa upragnione prawo jazdy. Jesteśmy, kiedy się cieszycie i kiedy się czymś martwicie; z uwagą czytamy Wasze wypowiedzi na różne ważne tematy i często o tym w gronie Instytutu dyskutujemy. Jesteśmy z Wami także teraz, w żalu po śmierci Sławka. Wieść o tym tragicznym wydarzeniu przeszła przez cały Instytut, jak grom. Profesor Wiliński obdzwonił nas wszystkich w parę minut. Podzielamy ten ból. Dla nas to także jakby strata kogoś z rodziny. Trzymaj się Asiu; trzymajcie się Drodzy Forumowicze. Kondolencja dla rodziny.

Bardzo martwią nas i zasmucają okoliczności tej tragedii. W zasadzie, niemal ich nie znamy, więc wstrzymajmy się od dywagacji. Ale smutek jest podwójny. Tyle się ostatnio robi na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego. Uczestniczymy w rożnych projektach i programach na szczeblu europejskim, ogólnopolskim. Narodowy Test na Prawo Jazdy przyniósł kilka alarmujących wniosków. Kraj niedzielnych kierowców - to też był dla nas szok. Ostatni Kongres CIECA w Warszawie (Międzynarodowej Organizacji Szkolenia i Egzaminowania) przyniósł kolejne przykre wieści - 80 proc. wypadków w Polsce powodują kierowcy w wieku 18-25 lat. 75 proc. ludzi, którzy zginęli w wypadkach to ta sama grupa wiekowa. Ludzie młodzi, aktywni, pewni siebie, uparci, czasem trochę narwani. Jak Sławek... Chyba nas wszystkich męczy to samo pytanie - czy On rzeczywiście musiał zginąć?

Kiedy się dowiedziałem, przejrzałem archiwalne numery "Drogowskazu". Znalazłem tam Sławka. Cytowałem jego wypowiedzi na różne ważne tematy. Współredagował to forum; miał też swój wkład w miesięcznik, który redaguję. Niech ta tragedia będzie nauczką, przestrogą. Niech ta niepotrzebna śmierć przynajmniej nie będzie nadaremna.

Dyrekcja Instytutu WINFOR
Zespół PRAWOJAZDY.com.pl
Redakcja Miesięcznika "Drogowskaz"
Miesięcznik "Drogowskaz"
Wydawca: Instytut WINFOR

Adres redakcji:
71-240 Szczecin
ul. Wernyhory 15
tel. (091) 431 43 95
fax (091) 431 43 96
redakcja@drogowskaz.com
Sebastian - DROGOWSKAZ
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 13 sierpnia 2004, 01:10

Postprzez Sławek_18 » sobota 14 sierpnia 2004, 17:04

Zapale jeszcze raz

[*]Ku pamieci Sławka.
Ostatnio zmieniony sobota 14 sierpnia 2004, 21:14 przez Sławek_18, łącznie zmieniany 1 raz
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Profesor » sobota 14 sierpnia 2004, 19:58

Taki młody chłopak , a już odszedł z tego świata. Straszna tragedia dla rodziny, przyjaciół tych znanych i nieznanych. Nie miałem przyjemności z Nim rozmawiać, ale jest mi strasznie przykro . Qrde czy to zawsze fajni ludzie musza odchodzić z tego świata jako pierwsi ??.
Asiu trzymaj się !!!!!!!!!! Jesteśmy z Tobą i jego całą rodziną.
Jakoś to będzie , chociaż nie tak samo jak kiedyś...
<*>
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Profesor
 
Posty: 89
Dołączył(a): czwartek 08 kwietnia 2004, 20:12

Postprzez Ar » niedziela 15 sierpnia 2004, 12:49

[*]
Avatar użytkownika
Ar
 
Posty: 155
Dołączył(a): piątek 11 czerwca 2004, 18:33
Lokalizacja: Wlkp

Postprzez sharky » niedziela 15 sierpnia 2004, 15:29

[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*]
Obrazek
Avatar użytkownika
sharky
 
Posty: 174
Dołączył(a): poniedziałek 26 kwietnia 2004, 18:40
Lokalizacja: Szczecin

ŻAL

Postprzez kos » niedziela 15 sierpnia 2004, 19:21

...Obrazek...Obrazek...Obrazek...
kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

Postprzez Tomek_86 » niedziela 15 sierpnia 2004, 20:51

[*] [*] [*]
Tomek
Avatar użytkownika
Tomek_86
 
Posty: 38
Dołączył(a): piątek 16 lipca 2004, 12:55
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez Olcia » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 01:25

[*] [*] [*]
Olcia
 
Posty: 26
Dołączył(a): sobota 14 sierpnia 2004, 01:01
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Cubaza » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 09:03

zoltan napisał(a):W sobotę, ok. godziny 16 na pograniczu Pawęzowa i Krzyża zginął 19-letni motocyklista. Według wstępnych informacji, wcześniej nie zatrzymał się on do kontroli drogowej. Okoliczności wypadku bada prokurator.

Z naszych ustaleń wynika, że dziewiętnastolatka, który jechał motocyklem marki kawasaki, chciał zatrzymać do kontroli patrol policji. Motocyklista jednak nie zareagował na wezwanie do zatrzymania się i pojechał dalej. Za nim ruszyli radiowozem funkcjonariusze. Po ujechaniu niedługiego odcinka zauważyli, że w rowie leży przewrócony motor, obok jego kierowca. Okazało się, że kierujący kawasaki nie żyje. Poniósł śmierć na miejscu.

Fakty, które podajemy, potwierdził w rozmowie z nami Andrzej Sus, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.

Policja na razie jest oszczędna w informowaniu o tym zdarzeniu, powołując się na toczące się prokuratorskie postępowanie. Rzecznik wyraził jednak opinię, że policja nie ma sobie nic do zarzucenia w tej sprawie.

Trudno obecnie odpowiedzieć na pytanie, czy 19-latek uciekał przed policją i w czasie ucieczki spowodował wypadek, czy też nie zauważył wezwania do zatrzymania się i dlatego kontynuował jazdę. Na razie nikt oficjalnie nie potwierdza żadnej z tych wersji. Być może o tragedii zadecydowały jeszcze inne okoliczności.

Sprawa w Tarnowie jest o tyle głośna, że nieżyjący młodzieniec, Sławomir Martyka, który w tym roku dostał się na studia prawnicze UJ, był synem znanego w mieście radnego i lekarza, kandydującego w czerwcu do europarlamentu.

[...]

Z dzisiejszego "Dziennika Polskiego".

ta śmierć zdarzyła się w moim mieście nie znałem chlopakaosobiście lecz z widzenia, ale chuczy o tym całe moje miasto:( Jest mi go strasznie szkoda bo właśnie był absolwentem szkoły do której chodzi moja dziewczyna:( Wyrazy współczucia dla wszystkich ktorzy go znali. Uczcze to minutą ciszy i zapaleniem zniczy.
['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] ['] [']
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Mmeva » poniedziałek 16 sierpnia 2004, 19:57

Przepraszam, że tak późno, ale niedawno wróciłam z wakacji i o niczym nie wiedziałam; tak się wczoraj wieczorem zastanawialam, czemu niektórzy mają takie dziwne podpisy i czy to nie jakiś żart; ale jak dziś zobaczyłam to ogłoszenie to mnie zamurowało :cry: i przez chwilę nie bardzo moglam dojść do siebie, jak wsiadłam do samochodu odwieźć brata noga sama zaczęła latać na sprzęgle.
Chyba wszystko już zostało napisane, ale dodam coś od siebie, ja też nie znalam Sławka osobiście, ale na forum był podobnie jak ja od mniej wiecej 2 lat; może trochę narwany, czasami nie zastanowił się nad tym co pisze; ale jak w tym roku zagadał do mnie na GG zmieniłam o nim zdanie - to był całkiem inny Sławek niż mogłoby się to wydawać tylko po lekturze forum... Z tego co czasami Sławek pisał na forum wynikało, że był ryzykantem i pewnie w jakimś stopniu ten wypadek był 'na własne zyczenie',
pamietam jak niedawno napisałam na forum cos takiego:
A co do samooceny to wiele ludzi uważa, że jeździ super, doskonale wie, gdzie się zatrzymac, a jak coś się stanie to nie im - do (odpukać) pierwszej 'wpadki'.

ale nie ma sensu teraz tego roztrząsać, czasu nie cofniemy :cry:

Tak to już jest, że nie zastanawiamy się nad tym, poki nas to nie dotyczy... (...)
ella napisał(a):Życie choć piękne tak kruche jest wystarczy jedna chwila by starcić je
,
życie choć piękne tak kruche jest, powiedział ten, kto otarł się o smierć...

Mam nadzieję, że wszyscy wyciagną wnioski z tego, co się stało, i już
nigdy nie będziemy musieli czytać takich postów. :cry:

[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]

Żegnaj Sławku!
Ostatnio zmieniony poniedziałek 01 listopada 2004, 18:12 przez Mmeva, łącznie zmieniany 1 raz
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości