Pierwszeństwo przejazdu?

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Pierwszeństwo przejazdu?

Postprzez Adacho » niedziela 11 października 2009, 22:12

W poniższym linku są slajdy różnych sytuacji na skrzyżowaniach:

http://www.prawojazdy.com.pl/aplikacje/ ... index.html

W zakładce "pierwszeństwo przejazdu" moje wątpliwości budzi opis pierwszeństwa pomiędzy:
- pojazdem 1 i 2 (slajd 44),
- pojazdem 1 i 4 (slajd 45)

Co Wy na to?
Adacho
 
Posty: 47
Dołączył(a): niedziela 05 października 2008, 19:36

Re: Pierwszeństwo przejazdu?

Postprzez Barabasz » niedziela 11 października 2009, 22:25

Adacho napisał(a):Co Wy na to?


uscislij swoje watpliwosci.
opis jest ok
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Re: Pierwszeństwo przejazdu?

Postprzez cman » poniedziałek 12 października 2009, 10:54

Barabasz napisał(a):uscislij swoje watpliwosci.

Pewnie to: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=20656
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Adacho » poniedziałek 12 października 2009, 20:05

W pewnych materiałach szkoleniowych znalazłem trochę inną interpretację, co mnie zmyliło, ale już wszystko jasne.
Pozdro :)
Adacho
 
Posty: 47
Dołączył(a): niedziela 05 października 2008, 19:36

Postprzez kopan » środa 14 października 2009, 23:33

Wątpliwości masz słuszne no bo jak z słowa mają pierwszeństwo można wysnuć że je wykluczają.
To wyższa szkoła jazdy dla mnie nie zrozumiała.

Te twoje wątpliwości inny specjalista tłumaczy tak:
http://www.grupa33.jgora.pl/modules.php ... le&sid=254

Nie wyklucza (to po Krakowsku), a Konwencja Wiedeńska (to po Szczecińsku)
Prawda jest taka że przepisy odnośnie sygnalizacji świetlnej pokopano w 1998 roku i teraz na siłę wbrew logice propaguje się różne dziwaczne interpretacje. :wink:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez cih » czwartek 15 października 2009, 09:02

Wiem na czym polegają twoje wątpliwości :), jeżeli działają światła nie patrzysz na znaki pionowe ustalające pierwszeństwo przejazdu :). Zadaj sobie pytanie czy jeżeli pali się zielone światło a obok sygnalizatora stoi znak stop to każdy musi się zatrzymać :)
cih
 
Posty: 88
Dołączył(a): wtorek 17 kwietnia 2007, 12:27
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez oskbelfer » czwartek 15 października 2009, 18:44

Interpretatorów art 5 jest full - nawet na tym forum.


Zapis art 5 ust 3 należy rozumieć tak: jest sygnalizacja - nie ma znaków - znaki to tylko dodatek który zaczyna funkcjonować gdy sygnalizacja zostaje wyłączona :)

Jeśłi ktoś ma inne zdanie to niechaj jedzie jak uważa - tylko jeśli z przeciwka spotka tira to dywagacje mogą zakończyć sie fatalnie
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez kopan » czwartek 15 października 2009, 21:10

Zadaj sobie pytanie czy jeżeli pali się zielone światło a obok sygnalizatora stoi znak stop to każdy musi się zatrzymać

Pytanie słuszne od 1998 roku każdy ma się zatrzymać.
Do 1998 roku nie należało się zatrzymywać – bo sygnalizacja świetlna decydowała o pierwszeństwie – zezwalała na przejazd przez skrzyżowanie.
Obecnie sygnalizacja zezwala na wjazd za sygnalizator.

Mam pytanie w związku z naciągniętą interpretacją:
że jak sygnalizacja to na znaki określające pierwszeństwo przejazdu nie patrzymy tylko przechodzimy na zasady ogólne.
Mamy sygnał zielony jedziemy na wprost.
Jak traktować pojazd wjeżdżający na skrzyżowanie z prawej strony??
(na warunkowej strzałce) :roll:
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez piecyk » piątek 16 października 2009, 11:54

Zadaj sobie pytanie czy jeżeli pali się zielone światło a obok sygnalizatora stoi znak stop to każdy musi się zatrzymać


Pytanie słuszne od 1998 roku każdy ma się zatrzymać.
Do 1998 roku nie należało się zatrzymywać – bo sygnalizacja świetlna decydowała o pierwszeństwie – zezwalała na przejazd przez skrzyżowanie.
Obecnie sygnalizacja zezwala na wjazd za sygnalizator.


Po co takie herezje wypisywać? Ludzie przeczytają, uwierzą i zacznie się sodoma na drogach...

kopan napisał(a):Mam pytanie w związku z naciągniętą interpretacją:
że jak sygnalizacja to na znaki określające pierwszeństwo przejazdu nie patrzymy tylko przechodzimy na zasady ogólne.
Mamy sygnał zielony jedziemy na wprost.
Jak traktować pojazd wjeżdżający na skrzyżowanie z prawej strony??
(na warunkowej strzałce) :roll:


Na zasady ogólne przechodzą kierowcy, dla których ruch jest otwarty. Pojazd wieżdżający z prawej strony ma czerwone. Skręca WARUNKOWO
A propos warunkowej strzałki:

...Skręcanie lub zawracanie, o których mowa w ust. 1 i 2, jest dozwolone pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.
piecyk
 
Posty: 119
Dołączył(a): sobota 22 listopada 2008, 01:01
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kopan » piątek 16 października 2009, 22:26

Piecyk dzięki Bogu ludzie tych przepisów nie czytają i jeżdżą jak jeżdżą.
Problem byłby gdyby ludzie przepisy czytali.
Podwójny problem.
Raz na drodze z niedoczytującymi
Dwa problem mieliby pisarze przepisów.
A że ludzie nie czytają to wszyscy szczęśliwi.
Ba nawet sodomy na drogach uniknięto i to dzięki temu analfabetyzmowi.
Kwestia druga - mam zielone wjeżdżam za sygnalizator i zgodnie z zasadami ogólnymi ustępuję pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej.
Ten z prawej zna przepisy i wie że zgodnie z zasadami ogólnymi pierwszeństwo mu się należy więc nie należę do grona pojazdów którym nie może utrudniać ruchu.
No bo jak ma pierwszeństwo przede mną to jakie utrudnianie ruchu.

Ps. Jak Cię temat interesuje do porównaj przepisy odnośnie sygnalizacji świetlnej z przed 1998 roku z tymi obowiązującymi
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez piecyk » sobota 17 października 2009, 00:07

A ten z lewej jest wróżką... i wie, że ten z prawej ma przy sygnalizatorze "zieloną strzałkę":) Rewelacja:)

Sygnały świetlne dla kierujących i pieszych

§ 95. 1. Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator S-1 oznaczają:
1) sygnał zielony - zezwolenie na wjazd za sygnalizator,


Zapis jest taki, bo przecież S-1 nie występuje tylko i wyłącznie na skrzyżowaniach. Za sygnalizator wjeżdżamy na przejściach dla pieszych, przy popularnym "wahadełku"(np roboty drogowe).

Kwestia druga - mam zielone wjeżdżam za sygnalizator i zgodnie z zasadami ogólnymi ustępuję pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej.

Przeczysz sam sobie. Ty masz zielone, ten z prawej ma czerwone. Wg. Twojej interpretacji sygnalizator S-2(czerwone z warunkową "zieloną strzałką") jest na równi z zielonym. Ten z prawej wjeżdża na skrzyżowanie na CZERWONYM - WARUNKOWO, pod WARUNKIEM że Tobie jadącemu na zielonym nie utrudni ruchu.
Jeżeli zachowa się tak:
Ten z prawej zna przepisy i wie że zgodnie z zasadami ogólnymi pierwszeństwo mu się należy więc nie należę do grona pojazdów którym nie może utrudniać ruchu.

tzn że przepisów nie zna. I w praktyce często właśnie widzimy jak to skręcają Ci na zielonych strzałkach(de facto na czerwonym świetle) - potrącenia pieszych, kolizje itd.

Zasady ogólne dotyczą kierowców poruszających się po drogach, które względem siebie są RÓWNORZĘDNE. Jadę na zielonym w lewo, nadjeżdżający z przeciwka mają zielone - nasze drogi są względem siebie równorzędne. Dalej syt. jasna. Po prawej i po lewej mają CZERWONE - ruch zamknięty. Pojawia się "zielona strzałka" - ktoś z prawej czy z lewej wjeżdża na skrzyżowanie pod WARUNKIEM, że nie utrudni ruchu innym uczestnikom, którzy mają ruch otwarty...

Prowokujesz do dyskusji, pomimo tego że interpretujesz przepisy faktycznie inaczej niż opisujesz. I ja osobiście nie pouczam Ciebie, tylko prostuję to co piszesz, bo kursanci do tego działu bardzo często zaglądają. Moi również, sam ich namawiam. Nie chcę, aby mi się jakiś artysta wpakował na "warunkowym" pod ciężarówkę, bo Pan kopan na forum napisał...
piecyk
 
Posty: 119
Dołączył(a): sobota 22 listopada 2008, 01:01
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kopan » sobota 17 października 2009, 17:44

Piecyk
Ja wiem i on wie jak są sygnały wyświetlane.
On wie że ma się zastosować do zasad ogólnych i ja to wiem.
Więc skąd Ci się wzięło że ja przeczę sam sobie.
Przecież my świadomi przepisów - po kursach.
Obaj wiemy kto ma pierwszeństwo i się do tego stosujemy.
Poczytaj historię zmian w przepisach - jak Ci radziłem.
A przed poczytaniem nie wal paragrafami które nic nie wnoszą.

Ps. A czemu to boisz się by kursanci usiłowali samodzielnie myśleć.
Wszak cnota krytyk się nie boi a myślący "głupot" nie robi.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » sobota 17 października 2009, 19:50

kopan - pytanko for you ;)

Zakładam, że kierowca A ( powiedzmy kopan ;) ) jedzie lewoskręt na S-3.
Z naprzeciwka prosto na czerwonym stoi kierowca B (powiedzmy dylek :)

Dylek zobaczył, że to kopan z naprzeciwka, a że kopan przepisy zna to dylek postanawia zaryzykować mandacik i pcha się na czerwonym kolizyjnie z kopanem (brrr)

Z twoich interpretacji rozumiem, że za sygnalizatorem stosując się o zasad ogólnych ustąpisz dylkowi pierwszeństwa ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kopan » niedziela 18 października 2009, 06:56

Dulkowi nigdy nie ustępuję choćby nawet na potrójnym zielonym jechał. 8)

Gościu o pierwszeństwie rozstrzygnięto na poziomie sygnalizacji bo: ...... S-3

Ja kopan wiedzieć że ty dylek jechać na czerwonym bo S-3.
Różnica z omawianym przykładem jest zasadnicza bo na zielonym S-1 i zielonej strzałce S-2 jechać można.
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Postprzez dylek » niedziela 18 października 2009, 08:26

Gościu
Zarówno ten na S-2 z twojego przykładu jak i dylek z mojego wjeżdżają na skrzyżowanie przy czerwonym świetle.
Skoro zielone światło zezwala na wjazd za sygnalizator i skoro (jak mówisz) za sygnalizatorem obowiązują zasady ogólne to wiesz....
przyznając pierwszeństwo temu na S-2 przyznajesz pierwszeństwo również i dylkowi - jasne ?? :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość