Droga ekspresowa i światła

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Droga ekspresowa i światła

Postprzez bolok22 » środa 12 sierpnia 2009, 19:45

Cześć, miałem dzisiaj do czynienia z pewną sytuacją podczas jazdy drogą ekspreasową. Otóż było to tak, rozpędzony do ok. 90km/h nagle zobaczyłem sygnalizację świetlną i światło czerwone. Ale światło to zobaczyłem zbyt późno i będąc świadomy tego że nie zdąże już wyhamowac przejechałem na czerwonym. Światła te były w miescu w którym droga ekspresowa, którą jechałem łączyła się z inną drogą, przy której sygnalizacji nie było. Gdy wracałem z powrotem tą samą trasą to światła te były już wyłączone.

Wiem że może nie dokładnie opisałem o co mi chodzi, ale mam tylko jedno pytanie. W jakich sytuacjach i w jakim celu umieszczane są sygnalizacje światlne na drogach szybkiego ruchu?
bolok22
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 12 sierpnia 2009, 19:28

Postprzez Driver'ka » środa 12 sierpnia 2009, 20:16

Chociażby po to, żeby dać szansę pieszym mieszkającym w okolicy przejść na drugą stronę; samochodom czy pojazdom rolniczym wyjechać z drogi, która np. krzyżuje się z ekspresową itd.
To co Ty robiłeś, że nie zauważyłeś sygnalizacji? Nie zdążyłeś wyhamować? To zobaczyłeś ją 10m przed samochodem?
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez kamix500 » środa 12 sierpnia 2009, 20:26

Driver'ka napisał(a):Chociażby po to, żeby dać szansę pieszym mieszkającym w okolicy przejść na drugą stronę; samochodom czy pojazdom rolniczym wyjechać z drogi, która np. krzyżuje się z ekspresową itd.
To co Ty robiłeś, że nie zauważyłeś sygnalizacji? Nie zdążyłeś wyhamować? To zobaczyłeś ją 10m przed samochodem?


w Myślenicach k Krakowa jest podobnie. jest tam dwupasmowa droga z pasem zieleni, a za zakrętem jest sygnalizacja świetlna, ktoś kto dość szybko się porusza ( nowy asfalt, nie dawno remontowana) nie jest w stanie się zatrzymać. dość często widać tam dość długie ślady hamowania.
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez Driver'ka » środa 12 sierpnia 2009, 20:30

A nie ma tam wcześniej znaku ostrzegającego o sygnalizacji świetlnej? :>
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez cman » środa 12 sierpnia 2009, 20:31

kamix500 napisał(a):jest tam dwupasmowa droga z pasem zieleni...

No to chyba raczej czteropasowa?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez ===Dawid=== » środa 12 sierpnia 2009, 23:48

Swoją drogą to po byku "ekspresówka" gdzie co chwile przejście dla pieszych lub światła żeby przepuścić traktor :roll: Takie rzeczy to tylko w polsce.
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez cwaniakzpekaesu » czwartek 13 sierpnia 2009, 00:24

Ten przypadek potwierdza moją tezę, że nie wszyscy mogą być kierowcami.
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez rocko19 » czwartek 13 sierpnia 2009, 10:46

Dziwi mnie troche że niebyło znaku ostrzegającego o sygnalizacji świetlnej, lub go przeoczyłeś. Widząc znak, zwalniasz wiedzac ze zaraz bedzie sygnalizator i mając świadomosc ze trzeba bedzie ewentualnie wyhamowac, a jeżeli znaku niema to rzeczywiście może to być niebezpieczne.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez qwer0 » czwartek 13 sierpnia 2009, 11:38

Widząc znak, zwalniasz wiedzac ze zaraz bedzie sygnalizator

wow... pierwsze slysze, ze obecnosc sygnalizarota zobowiazuje mnie do zmniejszenia predkosci. Tak samo znak ostrzegawczy - skoro mam dozwolone xx km/h to tyle mam dozwolone i tyle moge smialo pruc.
Jesli juz ktos na takiej drodze ustawil sygnalizacje, to albo powinna byc ona urzedzona odpowiednimi ograniczeniami predkosci, lub tak skalibrowana, aby zolte swiatlo zapalalo sie dostatecznie wczesniej i dostatecznie dlugo palilo, aby ja z maxymalnej dozwolonej predkosci mogl sensownie zareagowac - bezpiecznie sie zatrzymac, badz bezpiecznie przejechac na zoltym jesli zatrzymanie wymagaloby gwaltownego hamowania.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez poriot » czwartek 13 sierpnia 2009, 15:01

W Polsce panuje dziwny zwyczaj stawiania sygnalizacji "all-red". Działanie takiej sygnalizacji polega właśnie na włączniu czerwonego światła dla samochodów na drodze krajowej czy wojewódzkiej, tylko po to by je zatrzymać. Wg. ekspertów GDDKiA ma to zwiększać bezpieczeństwo, w jaki sposób nie moge pojąć... Nie wspominając o tym ile się ostatnio mówi o ekologi, chce wprowadzać podatek ekologiczny, a zatrzymywanie po nic aut, po to by za chwilę znów się rozpędzały z ekologią nic wspólnego nie ma...
poriot
 
Posty: 42
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 12:24
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Driver'ka » czwartek 13 sierpnia 2009, 15:06

pierwsze slysze, ze obecnosc sygnalizarota zobowiazuje mnie do zmniejszenia predkosci.


A gdzie on napisał, że zobowiązuje? :roll: Po prostu dostaje się informacje, że zbliża się do sygnalizacji i że można się spodziewać na przykład czerwonego światła 8) Ja bym w takiej sytuacji po prostu się nastawiła na taką możliwość i raczej nie zwiększała prędkości (albo nieco zmniejszyła) zwłaszcza, jakby nie było tam znaków ograniczających prędkość.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez DEXiu » czwartek 13 sierpnia 2009, 23:46

qwer0 napisał(a):
Widząc znak, zwalniasz wiedzac ze zaraz bedzie sygnalizator

wow... pierwsze slysze, ze obecnosc sygnalizarota zobowiazuje mnie do zmniejszenia predkosci. Tak samo znak ostrzegawczy - skoro mam dozwolone xx km/h to tyle mam dozwolone i tyle moge smialo pruc.

I właśnie przez taką mentalność - obecną niestety u zbyt dużej liczby kierowców - na polskich drogach nadal będzie ustawione multum - często bezsensownych - ograniczeń. Bo jak się nie powie takiemu kierowcy "jak krowie na miedzy" że może jechać maks tyle a tyle, to on będzie udawał (albo i nie udawał :? ) głupiego "bo przecież tu mogłem legalnie pociskać dużo więcej". Według mnie powinno się zwalczać taką mentalność a także realizować to, co postuluje również duża grupa (większość) kierowców: usunąć sporą część ograniczeń prędkości (przede wszystkim poza terenem zabudowanym) na rzecz postawienia stosownych znaków ostrzegawczych. I niech wtedy kierowcy wykazują się, że są wystarczająco dojrzali i odpowiedzialni do takiego kroku. Wypadnie z drogi na zakręcie? Jego wina - było ostrzeżenie, że zakręt jest ostry i niebezpieczny. Nie wyhamował przed światłami? Ostrzeżenie było - nie pomyślał, nie przewidział.

Niestety mam też świadomość, że polscy kierowcy NIE dorośli do takich rozwiązań i krok taki spowodowałby tylko wzrost liczby wypadków, w których ucierpieliby także niewinni (wypadając z zakrętu ktoś zgarnie także prawidłowo i ostrożnie jadącego; przejedzie na czerwonym i uderzy w prawidłowo jadącego etc.) I zamiast uderzyć się w pierś i przyznać "mea culpa" zaczęłoby się znowu zwalanie winy na drogowców, źle wyprofilowane zakręty, źle ustawione cykle świateł i tysiąc innych powodów "dlaczego to ich wina, a nie moja wina".
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez kamix500 » piątek 14 sierpnia 2009, 09:40

w Myślenicach jest znak o sygnalizacji świetlnej oraz ograniczenie w tym miejscu do 70 km/h, jednak raczej nikt tego nie przestrzega i dalej jadą ile fabryka dała :)
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez qwer0 » piątek 14 sierpnia 2009, 14:29

I właśnie przez taką mentalność

a przez taka mentalnosc jak Twoja jezdzi cala masa osob, ktore utrudniaja jazde innym. Dozwolone 90... nieee, on zwolni do 70, bo za xxx metrow bedzie sygnalizacja.
W miescie tez z 50 do 30 zwalniasz przed sygnalizacja?
na polskich drogach nadal będzie ustawione multum - często bezsensownych - ograniczeń.

zamiast nich niech bedzie sensowna sygnalizacja - to wystarczy.
Niestety mam też świadomość, że polscy kierowcy NIE dorośli do takich rozwiązań i krok taki spowodowałby tylko wzrost liczby wypadków, w których ucierpieliby także niewinni (wypadając z zakrętu ktoś zgarnie także prawidłowo i ostrożnie jadącego; przejedzie na czerwonym i uderzy w prawidłowo jadącego etc.) I zamiast uderzyć się w pierś i przyznać "mea culpa" zaczęłoby się znowu zwalanie winy na drogowców, źle wyprofilowane zakręty, źle ustawione cykle świateł i tysiąc innych powodów "dlaczego to ich wina, a nie moja wina".

Teraz juz mieszasz 2 rozne rzeczy, nie pisze o zakretach, o znakach przed nimi, o wypadaniu z nich, ja napisalem jedynie o zle skonfigurowanej sygnalizacji.
A tak w ogole to wydaje mnie sie, ze tutaj jest mowa o drodze "expresowej", a nie expresowej, bo nie wydaje mnie sie, aby moglabyc ustawiona sygnalizacja na drodze expresowej.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez wilkuzzz » piątek 14 sierpnia 2009, 14:37

bolok22 proponuje zakup okularów lub lornetek , brak mi słów normalnie z taką głupotą i bezmózgowiem jeszcze się nie spotkałem, przekroczyłeś wszelkie skale głupoty .
"Spadochroniarstwo uczy nas być silnym, a tylko takich potrzebuje nasza ojczyzna"
Gen. Stanisław F. Sosabowski
Avatar użytkownika
wilkuzzz
 
Posty: 148
Dołączył(a): czwartek 19 lutego 2009, 11:42
Lokalizacja: Żory

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości