28 pkt. i... nikt nic nie wie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

28 pkt. i... nikt nic nie wie

Postprzez ghs » wtorek 11 sierpnia 2009, 10:23

Witam.

Zarobiłem 28 punktów karnych. Jak miałem już 18 pkt., to jeździłem grzecznie, ale niestety okazało się, że fotoradar mnie sfocił we wrześniu no i +10 pkt.

Na te śmieszne kursy nie chodziłem, bo stwierdziłem, że zamiast –6 pkt za 300 lub 500 zł to ja wolę zdać egzamin za 200 zł i mieć czyste konto.

No i teraz się zaczyna. Starostwo poprosiło mnie, żebym się sprawdził na egzaminie. Uprawnień mi nie cofnięto — dopiero jak obleję pierwszy egzamin (albo nie zmieszczę się z nim w terminie 2 miesięcy), to mi uprawnienia cofną. Prawa jazdy mi nie zatrzymano.

Idę się zapisać na egzamin. Wypełniam formularz, daję go, a pani w okienku — ale pan nie zaznaczył kratki, że zatrzymano prawo jazdy. Mówię, że nie zatrzymano, to nie zaznaczyłem. Na to pani — Jak to panu nie zabrano, musieli zabrać, powinno być zabrane. Machanie pani prawkiem przed oczami nie pomogło, kratkę musiałem zaznaczyć.

No ale to szczegół. Gorzej na drodze. Mam przekroczony limit, to się mogą pewnie czepiać policjanci. Myślę sobie, zadzwonię i sprawdzę. No i dzwonię, a im dłużej dzwonię, tym mniej wiem:
  • Komenda Powiatowa w Busku Zdroju: oczywiście, że zostanie zabrane panu prawo jazdy podczas kontroli, a kierować pan dalej nie będzie mógł, bo może pan tylko na podstawie prawa jazdy,
  • Komenda Wojewódzka w Warszawie: nie, proszę pana, kontrola panu prawa jazdy nie zabierze ani nie zabroni kierować pojazdem, nie ma decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnień, a bez tego nic policja nie zrobi — rzekł pan policjant bardzo pewnym głosem,
  • Komenda Wojewódzka w Krakowie: no cóż, ma pan przekroczone punkty, to prawo jazdy podczas kontroli panu zostanie zatrzymane, ale kierować pan będzie mógł, bo ma pan uprawnienia,
  • Komenda Wojewódzka w Kielcach, Wydział Ruchu Drogowego: yyy... no wie pan, przepisy nie są jasne, eee.... chyba panu zabiorą, bo ja czytałam kiedyś ustawę i tam pisze, no ale ma pan uprawnienia no to ja nie wiem...,


No i co teraz? Jeździć, nie jeździć? Bać się, że prawko zabiorą i odholują, czy się nie bać? Jeżdżę sobię cały czas, bo przecież mam te cholerne uprawnienia, a w razie kontroli, to będę negocjował, tylko... irytuje mnie stan takiego chorego zawieszenia, kiedy nie wiadomo czego się spodziewać.

Do moderatorów: post znalazł się w tym dziale, jako, że dotyczy zachowania w sytuacji drogowej — kontroli przez drogówkę po przekr. 24 pkt.
ghs
 
Posty: 38
Dołączył(a): środa 06 sierpnia 2008, 12:04

Re: 28 pkt. i... nikt nic nie wie

Postprzez pawcio1978 » wtorek 11 sierpnia 2009, 11:13

GHS:
Moze popros Komende Glowna Policji o interpretacje na pismie
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Postprzez ghs » wtorek 11 sierpnia 2009, 11:21

Pewnie i tak zrobię, ale raczej dla innych, niż dla siebie, bo nie sądzę, bym dostał odpowiedź przed moim pierwszym egzaminem (8 września).
ghs
 
Posty: 38
Dołączył(a): środa 06 sierpnia 2008, 12:04

Postprzez pawcio1978 » wtorek 11 sierpnia 2009, 11:23

Powodzenia.
I na drugi raz nie daj sie :twisted:
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Postprzez rocko19 » wtorek 11 sierpnia 2009, 12:08

Może zapytaj na forum ifp, tam ci doradzą. Choć mnie sie wydaje że prawo jazdy powinieneś miec zatrzymane.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez zzzz » wtorek 11 sierpnia 2009, 15:50

Jeżeli fotoradar cyknął Ci zdjęcie to chyba musiało być przeprowadzone jakieś postępowanie - nawet jeżeli w myśl nowych przepisów nie trzeba udowadniać właścicielowi, że prowadził samochód, to chyba trzeba go o to zapytać, dać możliwość wskazania innego sprawcy wykroczenia. Chyba nie dostałeś tak po prostu decyzji o skierowaniu na egzamin bez choćby próby wcześniejszego ustalenia czy to na pewno Ty prowadziłeś samochód w momencie gdy zostało zrobione zdjęcie?
Tak czy inaczej, jeżeli jest decyzja Starosty o skierowaniu na egzamin i informacja o tym, że uprawnienia zostaną Ci ew. odebrane po pierwszym niezdanym egzaminie, to do tego czasu możesz śmiało jeździć. Policja może co najwyżej zatrzymać Ci sam dokument wydając stosowne pokwitowanie, które czasowo spełnia tę samą funkcję. Egzamin i tak musisz zdawać i gdybyś go nie zdał to i tak będziesz figurował w rejestrach jako osoba bez prawa jazdy.
zzzz
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Cycu » wtorek 11 sierpnia 2009, 19:54

Policja może co najwyżej zatrzymać Ci sam dokument wydając stosowne pokwitowanie, które czasowo spełnia tę samą funkcję


Zgodnie z PRD takie pokwitowanie nie uprawnia do kierowania pojazdem.

Sprawa wygląda tak, że po przekroczeniu liczby 24 pkt podczas pierwszej kontroli zgodnie z prawem powinno zostać zatrzymane Ci prawo jazdy (dokument). Jako, że nie można jeździć bez dokumentu, policjant powinien zabronić dalszej jazdy. Uprawnienia nadal jednak posiadasz, więc jeśli pojedziesz i zostaniesz ponownie zatrzymany, nie otrzymasz mandatu w wysokości 500 zł, a jedynie 50 zł za brak dokumentu, bo nie ma jeszcze decyzji o cofnięciu uprawnień (czekasz na egzamin)-no chyba że to będzie ten sam policjant, to jeszcze ew. za niezastosowanie się do poleceń (zakazu dalszej jazdy).
Ponieważ ostatni mandat przyszedł pocztą "z fotoradaru" to nie zatrzymano Ci PJ, tak jak przy kontroli, i to zdziwiło panią w WORD.

ghs napisał(a):
[*]Komenda Wojewódzka w Warszawie: [i]


nie ma takiej komendy :wink:
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez pawcio1978 » wtorek 11 sierpnia 2009, 19:59

A troche z innej beczki.
Co jesli uzbierasz 24pkt (lub wiecej) a prawo jazdy potrzebne ci jest do pracy zarobkowej?
Co w przypadku jesli punkty i mandat sa z winy pracodawcy (np: zmusil do jazdy ciezszym autem albo kazal ci przywiezc towar na czas)?
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Postprzez zzzz » wtorek 11 sierpnia 2009, 21:58

Cycu, ale czy możesz wskazać jakiś paragraf na potwierdzenie tego co piszesz?
Pomijając już fakt niejasnej dla mnie podstawy naliczenia punktów bez jakiejkolwiek próby ustalenia, kto prowadził pojazd, lub choćby poinformowania o możliwości odwołania się od decyzji o automatycznym naliczeniu punktów właścicielowi pojazdu na podstawie zdjęcia z fotoradaru, to przecież jeżeli postępowanie administracyjne prowadzi do decyzji o odebraniu prawa jazdy, to zainteresowany powinien conajmniej zostać o tym poinformowany (i ew. poproszony o oddanie dokumentu do wskazanego urzędu)
Tymczasem z tego co pisze ghs nikt mu jazdy nie zakazał - poinformowano go wręcz o czasowym nieodebraniu uprawnień i konieczności zdania egzaminu.
Każdy przypadek zatrzymania prawa jazdy przez policję powinien skutkować przekazaniem sprawy np. sądu, lub właśnie do starosty (w celu wydania decyzji o odebraniu uprawnień)
Tymczasem tutaj mamy już na papierze decyzję starosty o ...nieodebraniu uprawnień.
Stąd wnioskuję, że ma prawo jeździć i że policja mogłaby mu co najwyżej odebrać sam dokument potwierdzający uprawnienia wydając w zamian stosowny substytut (jeżeli coś takiego stosują), a najpewniej nie zrobi nic.
zzzz
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 22:27
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cwaniakzpekaesu » wtorek 11 sierpnia 2009, 22:17

Rzeczywiście nikt nic nie wie :) :) :)
Ale internet jest wielki... i goglarka pewnie znajdzie co i jak (moja rada: szukaj w aktach prawnych)

Na te śmieszne kursy nie chodziłem, bo stwierdziłem, że zamiast –6 pkt za 300 lub 500 zł to ja wolę zdać egzamin za 200 zł i mieć czyste konto.


No to ja Ci osłodzę i powiem, że poza egzaminem czeka Cię badanie psychologiczne za całe 250 zł (o ile ceny się nie zmieniły, a te z reguły jak się zmieniają to w górę)...

Pal sześć 250 zeta... Nie muszę mówić, co będzie jak tych badań psychologicznych nie przejdziesz?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez qwer0 » wtorek 11 sierpnia 2009, 23:22

Co w przypadku jesli punkty i mandat sa z winy pracodawcy (np: zmusil do jazdy ciezszym autem albo kazal ci przywiezc towar na czas)?

Jak z winy pracodawcy?
A jak Ci powie, ze masz jechac maluchem z miejscowosci A do miejscowosci B i masz zabrac ze soba 17 osobowa ekipe, to tez pojedziesz?
To nie wina pracodawcy lecz kierowcy.
I to oni sa temu winni, ze tak sie dzieje.
Jakby nikt sie nie godzil na podmiane tarczek, czy przeladowanie, to nie mialby kto jezdzic. A ze sie fujary zgadzaja na takie rzeczy, to jest jak jest.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez pawcio1978 » wtorek 11 sierpnia 2009, 23:35

qwer0.
Kto kaze kierowcom TIRow jezdzic z wiekszym ladunkiem albo byc na czas bo w przeciwnym razie straca prace?
Kto wysyla stare/zdezelowane autobusy w trase?
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Postprzez sankila » środa 12 sierpnia 2009, 00:31

pawcio1978 napisał(a):Kto kaze kierowcom TIRow jezdzic z wiekszym ladunkiem albo byc na czas bo w przeciwnym razie straca prace?

Właściciel firmy nie ma obowiązku znać przepisów drogowych; kierowca je zna i ma obowiązek odmówić.
A jeżeli szef próbuje naciskać - przed wyjazdem jeden telefon na policję i "zdarzy się" kontrola drogowa tuż za bramą.
I już po jeździe, a szef będzie miał poważne kłopoty.
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez pawcio1978 » środa 12 sierpnia 2009, 00:39

SANKILA:
TO tak jakbys powiedzial ze anastezjolog nie musi umiec usypiac pacjentow :D
pawcio1978
 
Posty: 185
Dołączył(a): sobota 08 sierpnia 2009, 01:30
Lokalizacja: Slask, Polska

Postprzez qwer0 » środa 12 sierpnia 2009, 11:29

qwer0.
Kto kaze kierowcom TIRow jezdzic z wiekszym ladunkiem albo byc na czas bo w przeciwnym razie straca prace?
Kto wysyla stare/zdezelowane autobusy w trase?

A jak Ci bedzie kazal wyskoczyc przez okno z 10 pietra, tez skoczysz, bo "szef Ci kazal"??
Jeden telefon pracownika i koles traci koncesje.
Ale jak kierowcom to nie przeszkadza, to co poradzic?
Przeciez to kierowca sie zgadza na podmiane tarczek, na przeladowanie auta.
A jesli uwazasz, ze to "pracodawca Ci kazal" to chyba powinienes miec wyznaczonego opiekuna prawnego, aby on podejmowal za Ciebie decyzje, bo sam nie potrafisz istniec na tym swiecie.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości