twoja pierwsza samodzielna jazda

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Erotis » czwartek 09 kwietnia 2009, 12:45

Jeździłam sama zanim wogóle poszłam na kurs prawa jazdy, co prawda nie po centrum miasta, ale po bocznych uliczkach, potem jak już byłam blisko egzaminu to jeździłam normalnie wszędzie, po centrum. Nie rozumiem waszych obaw co do jazdy samemu, przecież samemu jeździ się najlepiej, nie ma stresu, nikt nie narzeka itp. Teraz czasami jeżdżę z tatą albo z chłopakiem, ale jakiegoś narzekania nie słyszałam nigdy ;)
Przy czym jeżdżąc z ojcem stresuję się dużo gorzej niż z egzaminatorem na egzaminie dlatego tysiac razy bardziej wolę jeździć sama ;)
26.03.2009 r.
Teoria (+) Plac (+) Miasto (+) :D
Avatar użytkownika
Erotis
 
Posty: 47
Dołączył(a): sobota 20 grudnia 2008, 16:11
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Michał_86 » sobota 11 kwietnia 2009, 00:13

Dziś odebrałem prawko i pierwszy raz sam jechałem, rzecz jasna mam na myśli że nikt nie mógł za mnie zahamować i miałem lekkie obawy, pomimo że na jazdach przez ostatnie 20 godzin nikt nie musiał za mnie hamować to jednak obawa była. W końcu nawet jeśli się o tym nie myśli to gdzieś w świadomości ma się to że obok jest instruktor co zareaguje.

Gafy jakie zrobiłem dziś to:
- ojciec twierdzi że źle się ustawiam jak skręcam w lewo i muszę przepuścić tych z naprzeciwka.

- za długo jadę na jednym biegu z dużą prędkością jak dla tego biegu.

- przy wjeżdżaniu na parking za późno zahamowałem i przy skręcaniu w lewo najechałem lub prawie najechałem na prawy krawężnik. Ale to wina hamulca w samochodzie ojca, trzeba go mocno docisnąć żeby w ogóle zaczął hamować.

Ogólnie to strasznie boje się że ktoś przejadę, choć zwracam uwagę na pieszych co są przede mną, nawet gdy są daleko i na tych co teoretycznie mogli by wyjść mi na jezdnię.
Pierwsza jazda: listopad 2006
Egzamin teoretyczny 3: 6 grudnia 2008 - 1 błąd
Egzamin praktyczny 4: 27 marca 2009 - wynik pozytywny! :)
Odbiór prawka: 17 kwietnia 2009 (w praktyce 10 kwietnia)
Michał_86
 
Posty: 104
Dołączył(a): poniedziałek 18 lutego 2008, 10:17
Lokalizacja: Kielce

Postprzez daxis91 » piątek 17 kwietnia 2009, 17:03

Ja prawo jazdy posiadam od 6.02.2009r. i niestety do tej pory sama autem nie jechałam.. Mój tata nie chce mi dać auta nawet wtedy, gdy autobusy do szkoły mi nie pasują.. Jeżdzę tylko jako niedzielny kierowca [;/] Jadąc z tata to mam drugą naukę jazdy ;/ Upiera się, że w nie umiem jeździć, a przecież prawo jazdy nie dostałam za `worek ziemniaków` tylko dzięki ciężkiej pracy.. Teraz tylko czekam, aż dorobię się własnego samochodu.
daxis91
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 05 marca 2009, 20:54

Postprzez Anka_K » niedziela 19 kwietnia 2009, 11:56

Po odebraniu prawka odrazu na pierwsza moja jazdę pojechałam sama :) nie było żadnego problemu :)
Teraz zreszta tez jade sama albo z kims, kto prawka jeszcze nie ma:P
:)
Anka_K
 
Posty: 19
Dołączył(a): czwartek 16 kwietnia 2009, 07:37
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez mike_nsk » wtorek 05 maja 2009, 21:51

jak odebrałem prawko przez dwa dni zrobiłem 550km i to jechałem z mamuską która ma 25lat prawo jazdy normalnie bez zadnych komentarzy i z kolegami i sam i i nie mialem wiekszych problemów :)
Misiek Kierowca

16.04.2009 WORD Ostrołeka 1 podejscie
ZDANE!
Avatar użytkownika
mike_nsk
 
Posty: 28
Dołączył(a): czwartek 03 lipca 2008, 10:52
Lokalizacja: NSK

Postprzez Borys68 » środa 06 maja 2009, 06:06

Wracając do tematu.
W poniedziałek, natychmiast po odbiorze PJ pojechałem sam, jakieś 3-4 kilometry. Jak juz pisałem gdzie indziej, do pierwszych świateł jechałem na zaciągniętym ręcznym. Wracałem już z pasierbem, który jeździ 7 lat i moim zdaniem jeździ bardzo dobrze.
We wtorek znów z nim, 15 km. Dziś znów się przejadę - częściowo sam, częściowo z pasierbem.
Ostatnio zmieniony środa 06 maja 2009, 20:07 przez Borys68, łącznie zmieniany 1 raz
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Postprzez hexe » środa 06 maja 2009, 15:30

Ja jeszcze w dniu odebrania prawka wsiadłam pierwszy raz sama do samochodu. I to nie dlatego, że musiałam, tylko tak mnie paliło do tego, że nie mogłam w domu wysiedzieć. ;) Znalazłam pretekst i pojechałam. Całkiem sprawnie mi to poszło i teraz często zdarza mi się samej prowadzić samochód. Ale nie są to jakieś dłuższe wyprawy, tylko na razie po mieście. W trasy liczące więcej kilometrów zawsze kogoś z sobą zabieram.
1.o4.2009 - Egzamin zdany
7.04.2009 - Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne
14.04.2009 godz. 11:30 - Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie
14.04.2009 godz. 12:30 - Prawo Jazdy w mojej kieszeni :D
Avatar użytkownika
hexe
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota 11 kwietnia 2009, 14:14
Lokalizacja: Wałbrzych

Postprzez Machro » środa 06 maja 2009, 15:38

Moja pierwsza jazda bez eLki na dachu była kilka tygodni temu w Święta Wielkanocne, odwoziłem rodzinę na wieś. Następnego dnia miałem już samodzielną jazdę bez pasażerów, do mechanika :lol:

W sumie od początku jeżdżę samemu, do teraz, czyli jakieś 2 tygodnie od razu po odbiorze auta od mechanika.
[18.02.2009] Teoria (+) Plac (+) Miasto (+)
[09.03.2009] Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
[12.03.2009] Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Avatar użytkownika
Machro
 
Posty: 43
Dołączył(a): środa 18 lutego 2009, 21:09
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez Ania8228 » środa 06 maja 2009, 19:21

Moją pierwszą porządną samodzielną jazdą była jazda w ostatnia sobotę. Od siebie do koleżanki na imprezę 20km w 1 stronę dosyć uczęszczanymi drogami :)
Na każdym rondzie dostawałam drgawek i rozglądałam się cały czas na wszystkie możliwe strony. :)
Teraz codziennie wędruję swoim gracikiem do archiwum i spowrotem w sumie 14km dziennie. I Ćwiczę, ćwiczę, ćwiczę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania8228
 
Posty: 105
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2008, 11:57
Lokalizacja: ze wsi :)

Postprzez Osoba_egzaminowana » środa 06 maja 2009, 19:50

Już pierwsza jazda po odebraniu prawka była samodzielna...ale jakoś zero stresu. Rodzice dali mi kluczyki do samochodu bez żadnych obaw i powiedzieli, ze mogę sobie teraz pojeździć:) nikomu się nie chciało jeździć ze mną bezsensownie po mieście tylko dla przyjemności;) do tej pory rzadko jeżdżę z kimś.
Pozdrawiam,
K.
Avatar użytkownika
Osoba_egzaminowana
 
Posty: 25
Dołączył(a): poniedziałek 06 kwietnia 2009, 00:14

Postprzez jessroncen » czwartek 07 maja 2009, 22:22

ja się nigdy na drodze nie stresowałem, jako że od wielu lat dużo jeździłem rowerem i byłem oswojony z ruchem drogowym, moja pierwsza jazda to powrót do domu po wybiegnięciu z urzędu komunikacji, tego dnia przejeździłem z 50 km
Avatar użytkownika
jessroncen
 
Posty: 126
Dołączył(a): poniedziałek 23 czerwca 2008, 13:50
Lokalizacja: Łódź

Postprzez agaw » wtorek 26 maja 2009, 12:41

ja prawko odebrałam 19 maja a 20 maja wieczorem odbierałam swoje świezo zakupione autko z Wyszkowa, przejechałam trasę Wyszków Warszawa za kierownicą z mężem z boku, jeżdże codziennie ale sama bez towarzystwa nie miałam jeszcze okazji :?
Obrazek

9 maj 2009 nareszcie się udało!!!!
15 maj przyjęto wniosek
19 maj prawko odebrane :))))
agaw
 
Posty: 38
Dołączył(a): czwartek 14 maja 2009, 10:27
Lokalizacja: warszawa

Postprzez serwal4 » wtorek 26 maja 2009, 20:38

Pierwsze km swoim autem już za mną... a prawko do 10 dni.

Ale to na zasadzie 500m do sklepu (blisko ale jednak nie chce iść się piechotą) u mnie w 435-osobowej wsi... ruch tu mamy przeogrooomny...
Ew jak mama mnie odbiera z przystanku ze wsi obok... to jakieś 3-4km... bocznymi drogami. Ale to z nią jako pasażer.
I to dopiero po ukończeniu kursu.

Nie jeżdziłem nigdzie dalej, nie używałem dróg innych niż 'lokalnych'.
Bo nie jestem na tyle głupi...
Teraz mogę sobie poczekać na dokument - to już raptem parę dni.

A po odebraniu prawka zamierzam pierwszy tydzień pojeździć z kimś w aucie (mama/brat - obaj prowadzący) żeby podsunęli mi ew. co jeszcze źle robię.
Bo wiadomo co innego na kursie/egzamienie a co innego samemu (tu nie ma strachu, że egzaminator, że instruktor, że przepisy... siłą rzeczy człowiek czasem zapomni o przepisach...).
serwal4
 
Posty: 41
Dołączył(a): poniedziałek 09 lutego 2009, 16:22

Postprzez omyk » środa 27 maja 2009, 11:27

Ja pierwszy raz sama wyjechałam w miasto w dniu... odebrania prawka, w dodatku już po ciemku :shock:

Zadzwoniłam do taty mówiąc, że właśnie odebrałam prawko i zapytałam żartem, czy nie chciałby mi czasami pożyczyć samochodu na wieczór (uznałam to za nierealne). Usłyszałam, że... tak :lol: :lol: :lol:
No to pojechałam po auto i pół wieczora spędziłam za kółkiem :)
Stresik był, pewnie, ale dałam sobie radę.
Potem przekonałam mamę, że jednak umiem jeździć (wcześniej mówiła, że samochodu mi nie pożyczy do 30-stki :lol: ) i w zasadzie zaczęła mi pożyczać Yariskę kiedy tylko chciałam wziąć, a ona jej nie potrzebowała - czyli prawie codziennie. :D

P.s. Acha, wcześniej oczywiście tata miał okazję się przekonać, że umiem jeździć ;) Prawdę mówiąc to on sam uczył mnie jeszcze przed kursem i troszkę ze mną jeździł :)
Jezus jest moim Panem! :) <><

13.12.2008 r. - egz. teoretyczny [+]
25.02.2009 r. - egz. praktyczny [+]
11.03.2009 r. - prawko w portfelu :)
26.05.2009 r. - jeżdżę Vectrą B
omyk
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 28 lutego 2009, 00:12

Postprzez p.picollo » piątek 29 maja 2009, 18:19

pierwsza jazada byla z ojcem w dniu odebrania prawka. Po odebraniu prawka wracałem do domu jakies 20km. Pozniej na nastepny dzien, jechalem zawieść mame do pracy, z ojce gdzies na zakupy caly czzas ja prowadziłem. Ogolnie jak tata ma gdzies jechac, a mi sie nudzi to wsiadam z nim i ja jade. Samemu też juz kilka razy jechałem, np. do szkoły. A dobra akcja była kilka dni po odebraniu prawka. Miałem wizyte u dentysty i ojciec sobie zapomniał, ze mam juz prawko i chciał mnie zawieśc. Zbieram się i patrze tata tez sie ubiera i mówie do niego, ale przeciez ty nie masz dzisiaj wizyty u dentysty więc po co się ubierasz? :) On mi mówi, przecież muszę Cie zawieść, :lol: A ja do niego, ale przecież sam mogę jechać, a on,, o kurde zapomniałem sobie. To tu masz kluczyki i możesz jechać, tylko jedź ostrożnie :lol: :D No i wtedy miałem pierwszą samodzielną jazde :)
Ogólnie powoli sie uczę, chociaż teraz jeżdze caly czas po znanych mi drogach. Może w weekend pojade do innego miasta to może byc lekki stresik :)
Obrazek
p.picollo
 
Posty: 6
Dołączył(a): wtorek 21 kwietnia 2009, 19:07
Lokalizacja: żory

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości