Zrobiłem to wreszcie, nie jestem z tego do końca zadowolony, ale i tak spróbuję, może uda się przekonać chociaż część osób.
Zacznijmy od tego, co stanowi problem. Głównym problemem jest dziwne podejście do sygnalizowania, w momencie gdy pojawia się znak C-12 "ruch okrężny". Jednak nie zawsze, bo gdy pojawi się dodatkowo sygnalizacja świetlna, wtedy problem jakby znikał - znów każdy wie, jak powinien sygnalizować.
Innego rodzaju problemy, jednakże również dotyczące sygnalizowania, pojawiają się na skrzyżowaniach, na których droga z pierwszeństwem zmienia swój przebieg. Pojawiają się teorie, że jadąc drogą z pierwszeństwem nie sygnalizujemy, że zjeżdżając z niej sygnalizujemy, że na łuku drogi z pierwszeństwem, z której zjeżdżamy, jadąc prosto, zmieniamy pas ruchu itd.
Cały problem bierze się stąd, że zapominamy o dość podstawowej i bardzo prostej zasadzie sygnalizowania. Jedziemy prosto - nie sygnalizujemy, skręcamy w lewo lub w prawo - sygnalizujemy odpowiednio lewym lub prawym kierunkowskazem. Bardzo prosta zasada, wynikająca z przepisów, która ma zastosowanie zawsze i wszędzie, na każdym skrzyżowaniu, małym i dużym, ze światłami i bez, z łamanym pierwszeństwem i zwykłym, o ruchu okrężnym i nie okrężnym, a także we wszystkich miejscach przecinania się dróg, nie będących skrzyżowaniami (czyli przecinania się dróg twardych z drogami gruntowymi).
Teraz musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, gdzie możemy zmienić kierunek jazdy? Przede wszystkim na skrzyżowaniu, na przecięciu dróg niebędącym skrzyżowaniem (ale to nas teraz najmniej interesuje) oraz w każdym miejscu drogi, pomiędzy skrzyżowaniami np. zawracając (ale to nas też teraz niewiele interesuje). Pozostaje więc tak naprawdę tylko skrzyżowanie, a jak wiemy jest to przecięcie w jednym poziomie dróg, mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie wraz z powierzchniami utworzonymi przez te przecięcia itd. I poniżej mamy kilka prostych skrzyżowań:
A poniżej te same skrzyżowania, z zaznaczonym na niebiesko obszarem skrzyżowań:
To powinno zobrazować, że skrzyżowanie o ruchu okrężnym nie jest, ani szeregiem niezależnych skrzyżowań, ani też drogą którą można wyprostować (tak jak głoszą teorie, oparte na błędnym założeniu, że jazda w kółko jest jazdą prosto). Skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest jednym skrzyżowaniem, różniącym się od "zwykłego" skrzyżowania jedynie tym, że na środku ma jakąś wyspę. I już samo spojrzenie na to, powinno uświadomić, że jazda prosto zawsze pozostanie jazdą prosto, skręt w prawo skrętem w prawo, a skręt w lewo, skrętem w lewo i w związku z tym podstawowe zasady sygnalizowania, nie mogą odbiegać od reguły tylko dlatego, że niektóre skrzyżowania mają wyspę na środku.
Pozostaje jeszcze kwestia znaku C-12 "ruch okrężny". Zgodnie z definicją oznacza on, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku. On znaczy tyle i tylko tyle, na dobrą sprawę on nas informuje jedynie o tym, w jakim kierunku odbywa się ruch wokół wyspy - żeby nie wjechać "pod prąd". On nie znaczy nic więcej, a już na pewno nie może wpływać na inne sygnalizowanie.
O ile kwestia sygnalizowania podczas opuszczania skrzyżowania o ruchu okrężnym jest zmienna (i o niej później), o tyle kwestia sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy przed wjazdem na skrzyżowanie jest zawsze taka sama, jak już wcześniej pisałem, niezależnie od tego czy to jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym, czy z łamanym pierwszeństwem, czy jeszcze inne, nadal jest to sygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku jazdy, który to zmieniamy
na skrzyżowaniu.
Skręcając zatem w lewo i wjeżdżając na skrzyżowanie o ruchu okrężnym, każde skrzyżowanie o ruchu okrężnym, z sygnalizacją, bez sygnalizacji, z jajem na środku, z kwadratem na środku, czy nawet z ośmiobokiem na środku, włączamy lewy kierunkowskaz, bo
na skrzyżowaniu zamierzamy
skręcić w lewo.
Czasami, aby wyeliminować ewentualne wątpliwości, drogowcy malują przed skrzyżowaniem o ruchu okrężnym strzałki, oznaczające kierunki, w jakich można jechać z danych pasów ruchu. Skoro więc pojawia się znak P-8b "strzałka kierunkowa do skręcania" - w lewo, to nie powinno już być cienia wątpliwości, że jazda z tego pasa ruchu jest
skrętem w lewo, a więc wymaga sygnalizowania przed rozpoczęciem tego manewru.
Najczęściej na większych skrzyżowaniach, do wyżej opisanych strzałek dochodzi jeszcze sygnalizacja świetlna i przynajmniej wtedy, większość kierujących nie ma już żadnych wątpliwości i zaczyna wreszcie prawidłowo sygnalizować manewry. A przecież takie skrzyżowanie, różni się od wyżej opisywanego skrzyżowania wyłącznie sygnalizacją świetlną, sygnalizacją, która ma się nijak do sygnalizowania i nie wpływa na nie w najmniejszym stopniu.
Ktoś mógłby zapytać, a co jeżeli skrzyżowanie o ruchu okrężnym ma pięć czy sześć zjazdów? Jak więc wtedy sygnalizować, kiedy rzeczywiście skręcam w lewo, a kiedy nie?
Odpowiedź jest bardzo prosta, dokładnie tak samo, jak w momencie, gdyby nie było wyspy centralnej:
Tutaj chyba nie ma wątpliwości, kiedy należy włączyć lewy kierunkowskaz, a kiedy nie. Naturalnie, sygnalizowanie lewym kierunkowskazem w takiej sytuacji nie jest jednoznaczne, bo nie wiadomo tak naprawdę, w którą drogę pojedziemy, ale na to już nic nie poradzimy, taka jest konstrukcja skrzyżowania i trzeba się do tego dostosować. Więc zawsze mając wątpliwości jak sygnalizować na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym, wystarczy sobie wyobrazić identyczne skrzyżowanie, ale bez wyspy centralnej.
Pozostaje jeszcze jedna kwestia, mianowicie opuszczanie skrzyżowania o ruchu okrężnym. I tutaj również błędne jest rozumowanie, że jeżeli mamy ruch okrężny, to zawsze wyjeżdżamy z prawym kierunkowskazem. Nie zawsze, wszystko zależy od geometrii i/lub pasów ruchu.
Jeżeli mamy coś takiego:
To oczywiście wyjazd musi być zasygnalizowany prawym kierunkowskazem, ponieważ następuje wyraźne odchylenie toru jazdy w prawo, a więc skręt w prawo. A ponieważ mamy również fizyczną możliwość dalszej jazdy w innym kierunku niż zjazdowy, to zjazd musi zostać zasygnalizowany.
Jeżeli natomiast mamy coś takiego:
To tutaj wyjazd nie powinien być sygnalizowany, ponieważ jest to wyraźna jazda prosto, nie następuje żadna zmiana kierunku jazdy. I mimo że jest to skrzyżowanie o ruchu okrężnym, to wcale prawy kierunkowskaz zjazdowy nie jest potrzebny.
Podkreślę tutaj, że na wszystkich wklejonych wcześniej rysunkach, na których jest wyspa centralna, powinny być oczywiście znaki C-12 "ruch okrężny", które... możecie sobie wyobrazić :wink:.
No i tyle, zachęcam do przemyśleń.