MALINA77 napisał(a):dziekuje za pouczenie, teraz juz wiem , no pewnie jestes polonista , co??
Boże broń... Umysł ścisły, absolwent politechniki.
ja akurat cierpie na dysleksje i dysortografie, i mi ciezko jest pisac poprawnie, ale niewiem czy wiesz na czym ta dolegliwosc polega!
Nie wiem? Wiem. Bo przypadkiem mam znajomą, która ma różne dys* - z tą różnicą, że jeśli może się wspomóc technologią i uniknąć ortów - robi to. Owszem, sporo wysiłku ją to kosztuje, ale przez szacunek do innych - wysiłek ten podejmuje. A jak jej wytknę błąd, to jeszcze dziękuje.
jesli ci bardzo przeszkadza moje pisanie ( czyli niechlujnie z błedami ) to trudno ja nic na to nieporadze poniewaz to jest forum publiczne , i troche szacunku, bo niewiesz akurat z jakiego powodu ludzie popełniaja błedy!
Ale wskaż mi proszę gdzie wyraziłem swój brak szacunku? Że napisałem o niechlujstwie? Przecież to akurat odnosiło się przede wszystkim do pisania posta pod postem, którego dys* wytłumaczyć się nie da. ;) A orty - szczególnie takie, które spellchecker wyłapie każdy (jak owo nieszczęsne "wogule", czy "nie" pisane łącznie z czasownikami) to wybacz - niechlujstwo moim zdaniem. Bo akurat takich błędów można w prosty sposób uniknąć. Jak - już pisałem.
I jak by mi bardzo przeszkadzało Twoje pisanie, to nawet nie zadałbym sobie trudu by Ci podsunąć jakiekolwiek rozwiązanie problemu.
Ludzie maja wieksze problemy niz przejmowanie sie czy napiszą wogóle , poprawnie , czy wogule , niektórzy nieprzywiazują zupełnie do tego uwagi i trzeba im po prostu wybaczyc , pozdrawiam
Ja tam nie widzę niczego co musiałbym "wybaczać" - krzywda mi się wielka przez to nie dzieje, oczy okaleczone kwiatkami internetowymi próbuję leczyć czytając książki. Ale nie widzę powodu, by tego nie wytknąć i by tego nie piętnować - wszak po to istnieje ten temat. A to, że ktoś nie przywiązuje do tego wagi? Jeśli tak, może tematu tego w ogóle nie czytać... ;)
Pozdrawiam
Khay