Witam!
Jestem pozdanym egzaminie w Łomży i jestem z tego bardzo zadowolony. Zwłaszcza, że podchodziłem pierwszy raz. Postaram się troche opowiedzieć. Generalnie Łomża jest miastem tranzytowym więc egzaminy praktyczne które się odbywają ok 12-16 są straszne ( pełno tirów, piesi, dzieci ze szkół itp) trzeba bardzo uważać. Moja grupa rozpoczęła egzamin teoretyczny o 15.30. Zdali wszyscy 6 osób. Potem czekaliśmy na egzamin praktyczny. Jazdy miały się odbywać na nowych grande punto. Obsługa jest banalna, zwłaszcza że egzaminator nie pospieszał, powiem więcej nakierowywał jak się zapomniało o czymś. Miałem Pana Adama... taki sympatyczny z gustownym wąsikiem. Łuk poszedł bez problemu. Na górce najpierw zdechł mi samochód ale poprawka była już ok. Potem tylko czekanie na miasto. Byłem 4 w kolejce. Kolega przyjechał na miejscu kierowcy więc zdany po ok 40 minutach. Drugi niestety już na pasażera. Trzeci zdał. Potem nadeszła kolej na mnie. Spokojnie ustawiłem lusterka i inne rzeczy i przy wyjeżdzie znowu mi zdechł. Egzaminator był bardzo spokojny więc mogłem bez problemu zapalić i pojechać. Aha jazdę po mieście zacząłem ok 20 więc nie miałem praktycznie żadnego ruchu i samochodowego i pieszego. wjechaliśny na rondo, potem na ostrołękę i w pierwszą w prawo. Potem na stopie w jakieś osiedle, koło "bloku 13" i w lewo. Tam miałem parkowanie prostopadle przodem w lewo, miałem sam sobie wybrać miejsce. Zaliczone. Potem na tej samej ulicy miałem zawrócić sposobem który mi najbardziej odpowiadał. Ja sobie zaparkowałem jeszcze raz prostopadle i wyjechałem w prawo. Zaliczone. Potem było kręcenie się po uliczkach, egzaminator bardzo fajnie mowił mi o kolejnych kierunkach jazdy, często nakierowywał na punkty np. za przejsciem w lewo, a nie na skrzyżowaniu w lewo, bo nie widziałem tych uliczek. Trzeba pamiętać, że na osiedlach w łomży jest ograniczenie do 30 i łatwo o tym zapomnieć. Jazda trwała ok 35 minut i skończyła się pozytywnie. Polecam to miasto gorąco bo naprawdę się fajnie jeżdzi jak się uważa na to co robi na drodze. Wszystkie linie są widoczne, znaki widać. Więc do zobaczenia na szlakach w Polsce i Europie
Cześć