przesiadka egzaminacyjna

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Czy byliście kiedykolwiek świadkami przesiadki egzaminacyjnej

tak
142
72%
nie
53
27%
nie pamiętam
2
1%
 
Liczba głosów : 197

Postprzez Niebieski_84 » wtorek 06 listopada 2007, 12:41

widzialem przesiadke DODY w telewizji jak pokazywali jej egzamin hehe :D
Obrazek
17.08.2006 – Kurs Rozpoczęty
06.11.2006 – Zdany Egzamin Za 1 Razem
14.11.2006 – Prawko Odebrane! :)
Avatar użytkownika
Niebieski_84
 
Posty: 1
Dołączył(a): wtorek 06 listopada 2007, 11:21

Postprzez chupacabra » wtorek 06 listopada 2007, 18:59

Naszczescie takowej nie widziałem. Bo do WORDu wrociłem sam, ale niestety i tak oblałem ;/ Mam dośc tego (za 2 miesiące 3 dni poprawka).
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez Patsy » wtorek 06 listopada 2007, 19:02

Wróciłeś sam i oblałeś :?: to jest własnie najgorsze człowiek ma do końca nadzieje a potem.... :(
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez withme » wtorek 06 listopada 2007, 19:32

Hmm a na czym oblales? W 90% ci co przyjezdzaja sami do osrodka zdaja... bardzo dzwne.
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez tom9 » wtorek 06 listopada 2007, 19:34

znajoma rowniez pzyjechala sama i nie zdala...
pare drobnych bledow miala...
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez chupacabra » wtorek 06 listopada 2007, 19:36

Na mieście. Taka krowa na rowerze jechałą daleko od skrzyżowaniai i jak juz byłem na skrzyzowaniu to sie zatrzymała jak ja mijałem to była juz koło mnie i ruszyłą i mi gosciu wpisał wyprzedzanie na przejsciu. Niuestety moja wina. Bylismy tak blisko sorodka ze odrazu kazał mi wqracać.
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez withme » wtorek 06 listopada 2007, 19:37

Ja widzialem, ze na ponad 10 osob, ktore same przyjechaly do osrodka tylko jedna nie zdala.. pewnie twoja kolezanka.. ;P
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez Patsy » wtorek 06 listopada 2007, 19:40

to już chyba lepiej mieć tą przesiadke niż wrócic do ośrodka z bananem na twarzy a potem szok: nie zaliczone :?
Prawdziwy przyjaciel to ktoś, do kogo możesz zadzwonić o trzeciej w nocy i powiedzieć:"Jestem w więzieniu w Meksyku"a on na to odpowie:"nic się nie martw, zaraz tam będe".
Avatar użytkownika
Patsy
 
Posty: 251
Dołączył(a): niedziela 01 kwietnia 2007, 19:17
Lokalizacja: śląsk

Postprzez withme » wtorek 06 listopada 2007, 19:49

to prawda.. najgorze to starac sie do samego konca a potem egzaminator mowi, ze egzamin nie zostaje zaliczony.. Wlasnie ta dziewczyna, ktora jako jedyna przyjechala sama do osrodka juz widac bylo po niej, ze sie cieszy "w srodku" a wyszla z papierkiem i opuszczona glowa...
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez chupacabra » wtorek 06 listopada 2007, 19:55

Ja odrazu się zapytałem czy oblałem. Odpowiedział "tak". Zapytałem czy sam moge wróćic do ośrodka. I odpowiedział "prosze bardzo, nie ma problemu" Byliśmy jakies 100 metrów od WORDU. Po przyjeździe na palc wytłumaczył mi błedy. Pochwalił za plac. I powiedział, żebym nastepnym razem uważał na pieszych. Podałem mu reke podziękowałem i się pożegnałem. grzecznie mi odpowiedział "dowidzenia" no i niestety na tym zakończyła się moja przygoda z egzaminem. Szkdoa tylko, że czekałem, aż tyle na egzamin. Jak za drugim razem nie zdam to się poddaje... przynajmniej do odwołania...
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez withme » wtorek 06 listopada 2007, 19:58

Hmm czyli wymusiles pierwszenstwo na przejsciu dla pieszych? Szkoda, bo to glupi blad.. Nie warto sie poddwac, bo potem bedzie jeszcze trudniej.
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez Scully » wtorek 06 listopada 2007, 20:08

chupacabra napisał(a): Jak za drugim razem nie zdam to się poddaje... przynajmniej do odwołania...

Nie wolno się poddawać! Egzaminator Ci pochwalił za plac znaczy, że potrafisz sie obchodzić z autkiem! Po prostu czasem bywa, że robi się głupie błędy, albo jeszcze co innego... Wybraź sobie siebie śmigającego już samodzielnie autkiem-> doprawdy motywuje :)
Avatar użytkownika
Scully
 
Posty: 72
Dołączył(a): wtorek 28 sierpnia 2007, 14:22
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez withme » wtorek 06 listopada 2007, 20:16

Scully ma racje! Ja mialem juz obsesje na punkcie tego prawka... snilo mi sie, ze sobie jezdze itp :] Przez to coraz bardziej chcialem je miec nawet przez chwile nie przeszlo mi przez mysl zeby sobie darowac zdawanie. Ale musze powiedziec, ze nie chcialbym tego wszystkiego przezywac kolejny raz.. tyle nerwow straconych eh.. Jak sobie teraz pomysle, ze musialbym isc znowu na kurs to bym sie zalamal, bo nie wiedzialem, ze to wszystko az tyle trwa :P.

A rezygnowac nie mozesz, bo potemjak ci sie zachce zdawac za jakis rok lub dwa bedziesz bardzo slabo jezdzil, nie bedziesz zauwazal znakow itp. Dlatego lepiej wziac sie w grasc i wmowic sobie, ze trzeba to zdac. 2 razy to jeszcze zadna tragedia.
Juz kierowca :P
Avatar użytkownika
withme
 
Posty: 113
Dołączył(a): wtorek 13 lutego 2007, 19:07

Postprzez chupacabra » wtorek 06 listopada 2007, 20:40

Nie wymusiłem pierwszeństwa. Porpsotu wyprzedzałem przed pasami. Nie wiedziałem, że ta babeczka ruszy. Moge mieć pretensje tylko do siebie. Egzamiantor naprawde wporządku gościu. Super charakter. Jedyne co moge zarzucić to jest to, że wsyztsko było tak "Szybko". Wsiadł do auta i powiedział ze rozpoczynamy egzamin. Wysiadł i zaczałem usatwiac lusterka. Podszedł i szybko kazał otworzyć klape. Nie zdazyłem sobie ustawić wewnetrznego lusterka dobrze. Byłem tak zestresowany, ze nie mogłęm znaleźć dźwigni do podważania kapy. On cały czas "szybko szybko otwieramy klape" . Otworzył i mówi "prosze pokazujemy płyny" no i ja mówiłem i jak pokazłem płyny to kazał mi siasc i właczyc pozycyjne. I tak sie zdenerowałem, że odrazu właczyłem mijania :( Myslalem ze odwale, powłączałem siwatła i kazał mi pokazywać. I na lampce kierunkowskazu powiedziałem "przeciwmgłowe" na lapmpce drogowych mijania., I takie błedy. On mnie sie zapytał ktore mocniej swieci i jakie to jest. I mówi "ma pan juz 2 błedy". W tym momencie myslałem, że juz nie zdałem. Szybko ustawił auto na pierwszej kopecie. Łuk przejechałem. Górka wporzadku i szybko jedziemy. Ja byłem w jakims takim dziwnym amoku ze to tak szybko sie odbywa ze wjezdzajac na skrzyzowanie nawet nie pomyslalem o tej rowerzystcie no i odrazu oblane :( On coś do mniem ówił po egzaminie, lae nie pamietam co. Nie mogłem sie skupić. Wysiadłem podziekiwałem i na tym koniec. Ale facet naprawde wporzadku. Ludzkie podejście do zdającego. Nawet powiedział nam wierszyk: "ja sobie zdaje sprawe, że z was jest zielona sałata i dupa wam lata i mi naprawde nie płącą za oblanie was". Spoko facet :) I ma taki sympatycnzy wyraz twarzy. Szkoda,ze nie zdązyłem sobie troche dużej pojeździć. No, ale trudno ;/ Boje sie, że taki egzmainator sie juz nie zdazy. A już najbardziej boje sie drugi raz robić jazde w tunelu :( Trodno najwązniejsze, że przesiadki nei było. Tylko mi porpsotu przykro było jak widziałem wylatujace z radoscia osoby, któe sie cieszyły :( Zobaczymy co bedzie za 2 miesiace ;/
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38

Postprzez ella » wtorek 06 listopada 2007, 21:23

chupacabra relacje trzeba bylo zdać gdzie indziej bo ten wątek to

przesiadka egzaminacyjna

więc schodzisz z tematu...
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości