co byscie zmienili w przepisach

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

co byscie zmienili w przepisach

Postprzez Łakom » sobota 21 lutego 2004, 16:29

no właśnie co byście zmienili w przepisach ruchu drogowego, jakie przepisy byście dodali lub usuneli z istniejącego dotychczas kodeksu ruchu drogowego :?:
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez X » sobota 21 lutego 2004, 23:57

Zdecydowanie obowiazek zapinania pasow.

To moja sprawa czy chce jechac z zapietymi czy nie, a Panstweo nie powinno sie troszczyc o moje bezpieczenstwo i ograniczac moja wolnosc i swobode ruchow.
X
 
Posty: 224
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2002, 12:51

Postprzez miros » niedziela 22 lutego 2004, 00:24

hmmm a popatrz na to z innej strony.
jedziesz droga (nie masz zapietych pasow) i ktos wyjezdza ci z podporzadkowanej, uderza w twoj samochod, tracisz kontrole i uderzasz w drzewo. nie miales pasow wiec sprawa prosta, zadnych szans na przezycie. z pasami zapietymi, mialbys jakies szanse na przezycie.

teraz tak, w pierwszej sytuacji koles ktory spowodowal wypadek odpowiada za twoja smierc. gdybys mial zapiete pasy, odpowiadalby tylko za uszczerbek na twoim zdrowiu.

a postaw sie w sytuacji takiego goscia. zyj ze swiadomoscia ze zabiles czlowieka.


naprawde tak ci przeszkadzaja pasy?
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Mara » poniedziałek 23 lutego 2004, 00:34

Zgadzam się z kolegą Mirosem. Moja rodzicielka o mało przez przednią szybę nie wyleciała jak nam kiedyś wyjechał motocykl,bo jej się nie chciało pasów zapiąć. Teraz już zapina. Pasy to dobra rzecz. Nigdy nie wiesz kiedy ci coś wyskoczy.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ella » poniedziałek 23 lutego 2004, 12:50

no właśnie co byście zmienili w przepisach ruchu drogowego, jakie przepisy byście dodali lub usuneli z istniejącego dotychczas kodeksu ruchu drogowego

Uprawnienia do kierowania

Art. 87. 1. Kierującym może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z warunków określonych w pkt 1-3:

Może rozpętam burzę na forum, :D ale robi się tu pomału nudno więc może to nie zaszkodzi ją wywołać. Jakie ja mam faktyczne zdanie na ten temat to wam nie napiszę.
Otóż co bym zmieniła w przepisach- Art. 87. 1
Zmieniła bym wiek na 21 lat.
Osoba która ma 18 lat jest pełnoletnia ale jeszcze nie na tyle dorosła, żeby prowadzic sama samochód.
Widać to nawet po niektórych wypowiedziach-pytaniach na forum.
Ostatnio zmieniony wtorek 24 lutego 2004, 11:26 przez ella, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » poniedziałek 23 lutego 2004, 13:29

mi to jest w sumie bez roznicy. tylko najgorsze jest to ze za czesto sie zmieniaja te kategorie wiekowe, co jest niesprawiedliwe na niektorych.

jak dla mnie powinna byc jedna kategoria i juz jej wiecej nie zmieniac.

moze 18 lat to dla niektorych malo, ale tak samo w wieku 21 lat napewno trafia sie ludzie ktorzy beda na poziomie 18 latka, albo jeszcze mniejszym.

ja zamiast zmieniac kategorie wiekowa, dodalbym jakies specjalne testy, stwierdzajace czy dana osobe w danym wieku nadaje sie do prowadzenia pojazdow. jesli nie jest jeszcze na tyle odpowiedzialna zeby sprostac takiemu testowi to musi poczekac rok i po tym czasie znowu przystapic do takiego testu.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Łakom » poniedziałek 23 lutego 2004, 21:45

ella napisał(a): Osoba która ma 18 lat jest pełnoletnia ale jeszcze nie na tyle dorosła, żeby prowadzic sama samochód.
Widać to nawet po niektórych wypowiedziach-pytaniach na forum.
nooo z tym wiekiem co u niektórych to też sie zgodze, dlatego nie komentuje wypowiedzi X
Ella napisałas też ze osoba starająca o prawko musi mieć wymagany wiek, zdolnośc fizyczną a zdolnośc psychiczna :?: przeciesz tego nikt nie sprawdza, nie ma żadnego psychologa żeby to stwierdzić czy jestes zdrowy psychicznie czy też nie, więc nie sam wiek jest problemem ale ta własnie zdolnośc psychiczna której nikt nie sprawdza, tylko póxniej widac ją na drogach jak nasi kulturalni kierowcy wyzywają sie od najgorszych.....
A wiek od 21 lat, moze to cos zmieni ale powiedz mi ilu jest młodych wariatów a ilu jest tych "starych"..... młodego zabija brawura starego prędkość, nie raz sie widzi jak na trasie ludzie "starzy" zachowują sie gorzej niż młody, Sterotypy mówią że młodzi powodują więcej wypadków, i jest to prawda ale ile tych wypadków powodują moze 60 % wszystkich ?? a te 40 % juz jest zapomniane ?? a może jest na odwrót ?? może to te 60% jest starych a te 40% młodych ? jeszcze nie spotkałem sie ze statystykami ale podam Ci przykład, w czasach tzw "długich wekendów" czyli różnego rodzaju akcje typu "znicz" i inne temu podobne, całe rodziny wyjeżdzają do rodzin, do innych miast itd. i to przewazne ludzi starzy powodują wypadki bo oni jeżdzą , więc nie ma co zwalac winy na młodych bo to nie oni powoduja te wypadki....... dlatego trzeba zastanowić sie nad prawdziwym problemem którym jest.....psychika bo to ona w większości jest "winna" ..... Połowa kierowców dowartościowuje sie pokazując innym uczestnikom kto jest lepszy, kto ma lepszy samochód, wtedy sie dowartościowują i to jest normale :?:
a co do tematu to zmieniłbym składki OC które sa do tej pory IDIOTYCZNIE ustalane, nie cała składka tylko chodzi mi tutaj o zniżki, np pożyczam kolegdze samchód, ale jade swoim samochodem jako pasażer ( jestem po piwe i jedzie mój kolega, który nic nie pił ) pech chciał ze mamy kolizje i to z naszej winy ( nie tyle co z naszej tylko z kolegi ) ale składka OC zabira mi zniżke którą miałem do tej pory ( a przykładowo zniszke miałem całą 60% ) a przeciesz ta kolizja nie moja z mojej winy tylko uczestniczył w niej mój samnochód, a to jets normale żeby mi zabierać zniżke za bez kolizyjną jazde jak to ja nie prowadziłem :?: :shock:
Ostatnio zmieniony wtorek 24 lutego 2004, 11:54 przez Łakom, łącznie zmieniany 1 raz
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez ella » wtorek 24 lutego 2004, 11:23

Ella napisałas też ze osoba starająca o prawko musi mieć wymagany wiek, zdolnośc fizyczną a zdolnośc psychiczna przeciesz tego nikt nie sprawdza, nie ma żadnego psychologa żeby to stwierdzić czy jestes zdrowy psychicznie czy też nie, więc nie sam wiek jest problemem ale ta własnie zdolnośc psychiczna której nikt nie sprawdza, tylko póxniej widac ją na drogach jak nasi kulturalni kierowcy wyzywają sie od najgorszych

Moze i pisałam tylko o wieku ale sam zapis w kodeksie mówi
Art. 87. 1. Kierującym może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z warunków określonych w pkt 1-3:


Tylko rzeczywiście tej psychiki nikt u nas nie sprawdza a zgodnie z kodeksem takie zaświadczenie powinno byc złożone razem z dokumentami na prawo jazdy. Sam popatrz jak u nas wyglądają badania lekarskie. Przychodzi lekarz na kurs prawa jazdy zadaje kilka pytań( czy miał pan jakies urazy głowy, czy jest pan zdrowy itp.) i nic więcej. A badania okulistyczne.Wydaje zaświadczenie i jest niby OK. A wcale nie. I to w zasadzie powinno sie zmienić.
Miros tez poruszał ten wątek.
specjalne testy, stwierdzajace czy dana osobe w danym wieku nadaje sie do prowadzenia pojazdow. jesli nie jest jeszcze na tyle odpowiedzialna zeby sprostac takiemu testowi to musi poczekac rok i po tym czasie znowu przystapic do takiego testu
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mara » środa 25 lutego 2004, 00:20

Z tym badaniem lekarskim to fakt. Mnie lekarz zapytał tylko o padaczkę i uzależnienie od alkoholu (jasne, na pewno ktoś mu sie przyzna)
Ale jak niby sprawdzić psychiczną zdolność do prowadzenia pojazdów? Badania psychologiczne skończyłyby się kolejnym zaświadczeniem "na słowo". Co do testów to OK ale co niby miało by w nich być?????
Łakom:
Co do tematu młodzi-starzy to co powiesz o tych co wracali z dyskoteki w 9 maluchem i skończyli na drzewie? Takie przypadki dotyczą głównie młodych. A ci starzy z "akcji znicz" to często niedzielni kierowcy, co wyjeżdżają 2 razy w roku by pokazać rodzinie samochód i nie mają obycia na drodze. Co do tego że połowa kierowców chce pokazać kto jest lepszy to znowu głównie młodzi (zimny łokieć+dziewczyna obok). Nie żebym widziała jakąś sensowną granicę wieku ale niestety to w większości młodzi ludzie powodują najbeznadziejniejsze wypadki.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » środa 25 lutego 2004, 01:14

Mara sa takie badania (psychotechniczne) bodajze na kategorie C...
I np. na kursach (SJS) sa takie badania, nie wiem jak one dokładnie wygladaja ale potrafia wychwycic czy cos bedzie z kierowcy czy tez nie nadaje sie na kierowce (przechodzil ktos takie badania?)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Łakom » środa 25 lutego 2004, 01:29

Mara co do dyskotek to znam kolegów którzy jechali w 6-sciu w seicento i holowali malucha w którym też było 6 osób, ( historia jak najbardziej prawdziwa) ale jak nazwac tych ludzi, głupcami :?: moze to i dobre okreslenie ale znowu jak nazwac ludzi "starych" którzy woża swoje malutkie pociechy bez fotelika.....
Co do niedzielnych kierowców to owszem zgadza sie są tacy na drogach ale jak sama napisałas wyjeżdzają oni czasmi, i nie jest ich na drogach dużo ale da sie z nich wyłapać tego "niedzielnego" jadącego przy samej osi ( tak jak blondynka) ale znowu nie kazy z tych kierowców powoduje wypaki..... Tak samo moge teraz ja określić Ciebie, siebie i innych z forum że my jesteśmy tymi głupcami bo jesteśmy młodzi, a więc będziemy się zabijac za kierownicą i powodowac wypadki.....
Chiałbym jeszcze wrócić do spraw dyskotek a dokładniej transportu z nich, ja jako pasażer nie raz jechałem w większej liczbie niż jest wpisana w dowodzie rejestracyjnym ale mam niestety do wyboru dwa wyjścia, jechac w samodzie gdzie jest nas w nim juz dużo lub iśc samemu 10 km do domu w środek zimy, gdzie jestem juz zmęczony ( jest po 4 rano ) , mam potwornego kaca i jedyne moje zmartwienie to to zeby było pościelane łóżko :shock: aha jest jeszcze z tej całej sytułacji inne wyjście nie iśc wcale na dyskoteke, ale siedzenie w domu i oglądanie seriali nie jest dlamnie.....
jeszcze jedno powiedz mi jakie by było zadnie na temat tych 9-ciu ludzi gdyby oni jechali z kościoła a nie z dyskoteki :?: Mnie wkurza takie okreslenie młody bo głupi, a człowiek "stary" to mądry, moze i w tym jest jakiś sens, a nawet duzy ale ludzie nie oceniajcie ludzi po wyglądzie a tym bardziej po wieku, Moze w tym maluchu był pijany kierocwa ale to sie zdaża tylko młodym pić za kierownicą :?: piją tylko na dyskotekach a ci starzy sa po pijaku łapani codziennie w całym kraju, A i na koniec "pokazywanie" kto jest lepszym na drodze to nie jest tak jak Ty piszesz, bo z zeguły młodzi ludzie mają jakiegoś tam maluszka czy innego fiacika i ścigają sie z takimi równymi sobie, a ludzie "stateczni" juz wiekowi mają samochody po to żeby sie dowartościwać, ale oczywiście jak wszędzie zdażają sie wyjątki i dlatego nie jeden taki jak dostanie od ojca samochód i popisuje sie ile tylko wleźe ale powiedz mi ilu takich jest :?:
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez Mara » czwartek 26 lutego 2004, 00:39

Sławek:
Wiem że są badania psychotechniczne ale nie wydają mi się konieczne. Owszem na zawodowe, czy na autobus, czy na instruktora ale bez przesady żeby na B. Wydaje mi się że wystarczył by uczciwy instruktor, który sam mógłby podejmować decyzję czy się nadajemy czy nie (co oczywiście skończyłoby się łapówkarstwem znając nasz kraj ale to szczegół) Podam przykład z życia wzięty. Znam osobę której instruktor odmówił wydania zaśw. o ukończeniu kursu bo po 20 h nie potrafiła oderwać wzroku od kierownicy żeby zobaczyć czy nic nie jedzie.
Łakom:
Ale się rozpisałeś. A gdzie to ja napisałam że młody to głupi a stary to mądry? W tym maluchu BYŁ pijany kierowca i to było sedno mojej wypowiedzi. Gdyby wracali pijani z kościoła to samo bym o nich myślała. Ale tak zapytam z ciekawości: czy twój powiedzmy wujek wiózłby po pijaku 9 twoich ciotek z imienin maluchem? Nie sądzę żeby wpadł na taki pomysł. Generalnie chodziło mi o to że młodzi mają bardziej egzotyczne pomysły i stąd moja teoria że najbardziej niepotrzebne wypadki powodują w większości młodzi (ale w większości nie oznacza tylko) Znam ludzi którzy jeżdżą samochodem naćpani – wiek 18 – 19 lat. Jazda z lewego przez trzy pasy na prawy i z powrotem bez kierunku – nie widziałam starszych niż 20 lat – z reguły z dziewczyną obok, prawdopodobnie samochodem tatusia bo jakaś bryka.
Wierzę że jesteś świetnym kierowcą i nie mówię że mamy nie jeździć bo jesteśmy młodzi. Ale jest chyba różnica między 18 – 19 latkiem a np. 22 – 25 latkiem (nie zawsze – to fakt).

A z tymi fotelikami to faktycznie masz rację.

Jeszcze tylko odniosę się do głównego tematu. Ja bym wprowadziła zakaz jazdy w kapeluszu!
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Łakom » piątek 27 lutego 2004, 12:20

Mara nie napisałas ze ci sa mądrzy a tamci głupi ale samo stwierdzenie o egzotycznych pomysłach nie kojazy sie z niczym mądrym, Wracając do tego malucha w każdą sobote zdażaja sie młodzi pijani i naćpani ale przez reszte tygodnia wogóle ich niema, ( no czasmi zdażaja sie takie przypadki, ale jak wiadomo sa one bardzo żadkie i sporadyczne) a ludzie "starzy" to jezdzą codziennie po kieliszku, powoduja wypadki ( nie raz sie słyszy że przy tych akcjach "znicz" jechało tyle i tyle pijanych, a przeciesz to nie sa kierowcy niedzielni czy też młodzi, A wiesz może dlaczego ludzie jeźdzą naćpani :?: ( wogóle to ćpa to sie klej, a nie marihuane, czy amfetamine ) bo wiedza ze policja g.ó.w.n.o im zrobi, bo jeżeli wypiją to łatwo ich wykryć przez alkomat, a narkotyków raczej sie nie da sprawdzić w pięc minut, ( no podobno sa teraz takie "lakmusowe" papierki na śline, ale to niestety jest droga rzecz i nie kazde miasto czy też posterunek stać na takie coś....
Kiedys ide przez miasto patzre mała kolizja a tam ludzie (wiadomo) stoja i sie gapią a jeden koles z tych "widzów" mówi - to młody tak p.r.z.y.p.i.e.r.d.a.l.a.ł " a tam byl koles młody ale jechał jako posażer a nie jako kierowca, i dlatego mnie wkurza takie stwierdzenie, bo gdyby "odpukac" miała byś jaką kolizje czy ja i niech sie znajdą tacy świadkowie a kolizja nie jest z Twojej winy, to przypisanie winy na Twoja strone za wiek nie jest chyba w porządku ??
Aha jeszcze jedno odnoście tego malucha, napisałas ze gdyby wracali z kosciała po pijaku to myslała byś o nich to samo, a gdyby niw byli pijani i jechali by w 9-ciu też z kościoła ?? ( osoby wierzące by powiedzieli że tak bóg chciał, ) Aaa jeszcze cos mi sie przypomniało napisałas też że wypaki młodych sa nie potrzebne, to wynika z tego że wypadki starych są potrzebne tak :?:
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez Mara » sobota 28 lutego 2004, 23:30

Temat rzeka, no nie? Fajnie że w Bełchatowie pije się i ćpa tylko w soboty (ćpać – skrót myślowy, po mojemu brać narkotyki w dowolnej postaci, w dowolny sposób). W Warszawie niestety w tygodniu też. Ale się przypiąłeś do tego malucha Łakom. Samo wejście w 9 do malucha to głupi pomysł, a co dopiero po pijaku, bo 9 trupów to nie jeden. Owszem po wieku i wyglądzie nie ma co osądzać, ale to się znikąd nie bierze. 50% wypadków powodują ludzie w wieku 18 – 25 lat, a pozostałe 50% rozkłada się na pozostałe przedziały wiekowe, to chyba o czymś świadczy. Nie chodzi tylko o alkohol bo 50 latek też prowadzi po śledziku, ale o brawurę, brak doświadczenia, niską przewidywalność, popisy, brak odpowiedzialności, itp. Jeżeli facet co przejechał tysiące kilometrów łamie przepisy to też jest źle ale ma większe szanse opanować samochód jakby coś się stało. A młody to się najpierw powinien nauczyć jeździć zgodnie z przepisami a później pokazywać co umie. Wypadki były, są i będą i wszystkie są niepotrzebne. Ale co innego standard a co innego egzotyka. Standard to 50% zagrożenia wypadkiem a egzotyka 90% zagrożenia (no bo jak jedziesz 140 zamiast 90 to jak się nic nie wydarzy to nic ci nie będzie, a jak wsiadasz po pijaku do malucha i zabierasz 9 osób to na 90% stracisz panowanie i rąbniesz w drzewo).
A tak w ogóle to jeżeli system wartości kierowcy zależy od tego co może zrobić mu policja to nie ma o czym mówić.
Pozdrowionka :-)
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Slawek » niedziela 29 lutego 2004, 16:24

Mara napisał(a):Jeżeli facet co przejechał tysiące kilometrów łamie przepisy to też jest źle ale ma większe szanse opanować samochód jakby coś się stało.

Hehe, jakby jeszcze jeżdżenie niezgodnie z przepisami było zawsze niebezpieczne i na odwrót, ale przepisy są dostosowane chyba do ludzi zaraz po kursie, a to jest chore. Nikt kto umie jeździć nie stosuje się do wszystkich przepisów.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 33 gości