przez olejkowy » wtorek 23 lutego 2010, 17:17
Udało się za trzecim razem :-)
Dzisiaj było zupełnie inaczej, chociaż egzamin miałem z tą samą osobą co za pierwszym razem. Od samego początku uśmiechy, bo poznał mnie egzaminator. Czynności kontrolne i światła OK. Plac OK małe zastrzeżenie do wzniesienia, zgasł mi :-) Myślałem, że mam luz a okazało się, że był na biegu. Następnie za budynkiem WORD znowu mi zgasł :-) Oczywiście z WORD-u w lewo, Komuny paryskiej w prawo, z Matejki w prawo w Malczewskiego, lewo w Wyzwolenia, plac Rodła prosto, Plac Żołnierza w prawo w Jana Pawła na rondzie druga w prawo tzn. Mazurska zaraz w prawo w Mazowiecką parkowanie prostopadłe i zawracanie dowolną metoda, następnie na Placu Lotników zawracanie i znowu w Mazurską, następnie w prawo w Piłsudskiego, następnie w lewo w Wyzwolenia, następnie znowu w prawo w Malczewskiego, z Malczewskiego w prawo w Matejki prosto Gontyny w prawo w Emilii Plater w lewo w Firlika, prosto Hutnicza, Nocznickiego, Stalmacha, w prawo w Lubeckiego, lewo w Rugiańska, prosto Komuny Paryskiej, w prawo w Golisza, prawo do WORD-u :-)
Po zatrzymaniu, ręczny, światła, silnik, pasy... słowa zaliczone... Ja na to, zdałem?!?! Tak gratuluję ;-)
Według mnie miałem prostą trasę i na prawdę bardzo wyrozumiałego egzaminatora... Podczas egzaminu zgasł mi 4 razy, ale nie spowodowało to utrudnienia w ruchu, kochane sprzęgło trochę pokrzyżowało mi plany i przez cały egzamin skupiłem się na tym, aby ładnie ruszyć :-) Na koniec dostałem jeszcze od egzaminatora cenną wskazówkę i powiedział, że wierzy, iż jak nie jestem w stresie jeżdżę bardzo dobrze, bo czuł. Dodał, że bardzo dynamicznie było.
Życzę zdającym powodzenia jak to mówią za trzecim razem zdają najlepsi kierowcy :-)
Dodając bardzo dużo zależy od egzaminatora tak sądzę :-)
Gdybym trafił na tego co miałem za drugim razem wydaje mi się, że bym dziś nie świętował :-)