WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Tutaj możesz umieścić informacje i opinie dotyczące danego ośrodka egzaminacyjnego oraz zdać relację z egzaminu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez annajas » środa 20 kwietnia 2011, 18:33

Dziś zdawałam egzamin na prawo jazdy na Maratońskiej. To było drugie podejście. Egzaminował mnie Pan Ryszard Ł. Wspaniały człowiek. Kulturalny. Zaprzeczenie wszystkich negatywnych opinii na temat egzaminatorów. Życzę z całego serca każdemu, aby miał podobnego człowieka, a już NA PEWNO takiego jak Pan Ł. Oczywiście zdałam!!!!!!!:):):)
Anna.
annajas
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 20 kwietnia 2011, 18:05

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez tunza » sobota 23 kwietnia 2011, 19:05

Zdałam za 3 podejściem z panem G. na Maratońskiej nie powiem żeby było to najprzyjemniejsze 40 min w moim życiu ale zdałam :D niestety nie opisze Wam dokładnie trasy bo Retkinię znam raczej słabo. Jedyne zaskoczenie to górka na placyku, mimo że było pusto ruszałam z takiej małej "górki" po lewo od rękawów. Parkowania robiliśmy na parkingu (dodam, że na pustym parkingu ;]] ) na przeciwko Atlas Areny.
tunza
 
Posty: 3
Dołączył(a): sobota 23 kwietnia 2011, 18:37

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez milaa0 » piątek 13 maja 2011, 21:33

Egzamin zdawałam na Maratońskiej od pierwszego podejścia.
O łódzkim WORD słyszałam wiele, nawet bardzo wiele- od przyjaciół, znajomych, instruktora...Dużo też sama przeżyłam gdyż zdałam dzisiaj,ale nie powiem kosztowało mnie to wiele łez,nerwów,stresu i chęci skończenia z tym wszystkim.
Egzamin zdałam za nastym podejściem,jednak nie poddałam sie i dzisiaj w piątek 13 w końcu POZYTYWNY..Jestem nieziemsko szczęśliwa.Egzamin miałam 0 10:30,ale oczywiście było opóźnienie.Generalnie polecam brać egzaminy od 9:30 do 12-13 wtedy najmniejszy ruch chociaż reguły nie ma.Jeździłam 25 minut podeszłam tym razem do tego,że mi wszystko jedno i może dlatego udało mi się !Egzaminator pan Włodzimierz S.bardzo sympatyczny,miły i rozładowywał stres.Naprawde pomógł mi tym swoim podejściem:) Na tyle egzaminatorów naprawdę może z 3 było godnych opowiadania o nich.
Pozdrawiam wszystkich zdających i nie poddawajcie się .
milaa0
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 27 maja 2010, 19:02
Lokalizacja: Łódź

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Totofan1 » poniedziałek 16 maja 2011, 13:02

Dzisiaj zdałem za 5-tym podejściem na ul. Smutnej i bardzo się cieszę więc podziele się moimi przebiagami egzaminów. Wszystkie były zdawane na smutnej.
1-szy egzamin pan Michał D. I świetny przykład jak wiek może być mylący wszyscy poza mną dostali "dziadków" a ze mną wsiada młody człowiek myślę sobie mam farta a tu d_pa mówie do pana Michała "Dzień Dobry" na to on jakie dzień dobry wsiadamy do auta był chamski i opryskliwy na placu nie miał się do czego przyczepić więc zrobił to na pierwszym możliwym skrzyżowaniu stwierdził "wymuszenie pierwszeństwa" i dał po hamulcach no tak ja chciałem przejechać przez skrzyżowanie a w oddali z przystanku ruszał autobus faktycznie 6 razy zdążyłbym przejechać ale wymuszenie pierwszeństwa no trudno...
2-gi egzamin pan Marek G. mój imiennik bardzo sympatyczny oblałem na własne życzenie (2-krotny brak kierunkowskazu ehh stres ;/)
3-ci egzamin i znowu pan Michał D. :x jak tylko go zobaczyłem wiedziałem, że będzie źle i oblałem na placu pozostawie to bez komentarza panu Michałowi nie będę nawet tu pisał czego życzę.
4-ty egzamin pan Bohdan Ł. i kolejny przykład jak wiek może być mylący wsiadam do auta z bardzo srogo wyglądającym "dziadkiem" i po krótkiej wymianie zdań zrobiło się bardzo przyjemnie niestety popełniłem 2 błędy. 1 brak kierunku i 2-gi źle wykonany skręt w lewo na ulicy jednokierunkowej.
i wreszcie dzisiaj godz. 7:30 5-ty egzamin i znowu z czego się bardzo ucieszyłem mój imiennik pan Marek G. ta sama trasa co poprzednio z nim z resztą to chyba jego stała trasa (podam ją poniżej) tym razem już z kierunkami i o 8:25 otrzymałem wynik pozytywny ogromnie się cieszę i mam taką osobistą notkę do osób zdających w Łodzi odpowiedzcie sobie na pytanie czy chcecie zdać za 1-szym i spowodować wypadek czy lepiej uzbroić się w cierpliwość i podszlifować swoją jazdę moja aluzja oczywiście dotyczy "baranów" zdających na maratońskiej ludzie ci (w większości choć nie wszyscy) idą na łatwiznę i potem widać łysych debili w golfach to jest wizytówka Maratońskiej na smutnej tacy nie przejdą więc jeżeli chcecie zwiększyć bezpieczeństwo na polskich drogach z całego serca polecam Smutną :)
A oto trasa mojego 2-giego i dzisiejszego 5-tego egzaminu z panem Markiem G.
Wyjazd z ośrodka i z ulicy smutnej w lewo w ulicę doły z ulicy doły w prawo w telefoniczną i na światłach z palki w lewo rondem solidarności na wprost uniwersytecką standardowo w prawo przy placu pokoju STOP w lewo i znowu w prawo w uniwersytecką do końca i zawracanie przy narutowicza na chwile z uniwersyteckiej w prawo w wierzbową zawracanie we wjeździe do bloku po lewo i znowu w uniwersytecką potem przez rondo na wprost do pomorskiej i z pomorskiej w lewo w lumumby z lumumby w prawo w rodzeństwa fibaków i parkowanie prostopadłe na parkingu przed blokiem wyjazd w lumumby i w prawo w pomorską z pomorskiej w tamka do telefonicznej w prawo w lewo w ul. doły w prawo w ul. smutną i do ośrodka
Totofan1
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 16 maja 2011, 12:25

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez weronika2002 » poniedziałek 16 maja 2011, 15:12

27 kwietnia zdałam egzamin za pierwszym razem! Zdawałam na ul. Smutnej, a moim egzaminatorem był pan Tomasz Z. Bardzo miły człowiek, nie sprawiał wrażenia osoby która chciałaby mnie "oblać". Był rzeczowy, ale przy tym sympatyczny. Jednak stres i tak był wielki i musiałam powtórzyć parkowanie, ale ogółem bardzo spoko. Wymagał ode mnie tego czego wymagać powinien, nie wymyślał cudów. Życzę żebyście na niego trafili, a na pewno będzie ok.
Ps. Bardzo serdecznie go pozdrawiam :D
weronika2002
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 16 maja 2011, 14:28

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez rover216 » środa 25 maja 2011, 14:47

Ja mam jedno malutkie życzenie: niechzd szlak trafi WORD na Maratonskiej.
Zdawalam 9 razy, zawsze trafialam na najgorszego dziada, moj instruktor sie nawet smial ,ze mam magnes do przyciagania najsurowszych egzaminatorow. oblewali mnie na byle glupotach ,ze nie zmienilam pasa ruchu na lewy przy skrecie w lewo(swoja droge to ciekawe jak mialam to zrobic,skoro lewy pas byl zajety) cudowny egzaminator S. wypomnial mi wowczas zagrozenie w ruchu drogowym , gdyz za mna , na parwym pasie ustawily sie az 3 samochody! smiechu warte.
raz zostalam oblana po zlosci ,przy wyjezdzie z parkowania prostopadlego , pan G. dal mi po hamulcahc stwierdzajac ,ze nie mialam zachwoanej bezpiecznej odleglosci od auta wobec ktorego zaparkowalam. Bradzo sympatycznie do prawdy:)
kiedys takze wyjechalam o doslownie kilka cm za krawedz lini zatrzymania, tazke przerwany egzamin.
dzis jechalam za ciezarowka 30 km/h przez ok. 7 min , nie moglam wyprzedzac , bo bylo za wasko i pelno lini ciaglych na co szanowny pan J.(były policjant) najwieksza menda w Wordzie stwierdzil ,ze juz popelnilam jeden blad nie wyprzedzajac pojazdu, na co ja ,ze zrobie to kiedy bede miala mozliwosc i takowa mialam ,zmienilam pas ruchu i szykowalam sie do powrotu po wyminiciu pojazdu ,na co przeuroczy egzaminator ,ze przerywa mi egzamin , bo co ja robie , sama sobie trase ustalam , bez poinformowania go o tym. tlumaczylam mu ,ze wyprzedzalam pojazd,a on ,ze to nie bylo wyprzedzanie tylko zmiana trasy ,zmiana pasa ruchu itd. oczywiscie nie sluchal wyjasnien,ze nie zdazylam powrocic na prawy pas , po wyminieciu pojazdu
dzis postanowilam sie przeniesc do Sieradza , gdyz zdawnie w Lodzi nie ma najmniejszego sensu.
Piszcie wszystko co moze byc przydatne na egzaminie praktycznym w owym Sieradzu
rover216
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 25 maja 2011, 14:16

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Bhal1990 » piątek 27 maja 2011, 20:39

Word Łódź:
egzamin teoretyczny(Smutna): 16.05.2011 godz 16:30 (1 błąd)
egzamin praktyczny (Maratońska): 23.05.2011 godz 10:30
instruktor: Pan X przemiły facet zaprzeczenie wszelkich negatywnych opinii o instrktorach


Czytałem duże waszych postów i myślę, że pomogły mi zdać egzamin praktyczny za pierwszym razem.
Zdawałem na maratońskiej 23.05.2011 o 10:30. Wylosowałem sam auto nr 2. Na początku się stresowałem, dla mnie najgorszy był rękaw bo miałem mniejszy na kursie. Jednak dałem radę warto dodać, że wziąłem 2 h przed egzaminem jazdy co na pewno pomogło. Po rękawie górka.. spoko loko dodałem trochę gazu i wyjechaliśmy.

Wyjazd z placu w lewo. Jazda prosto Gimnastyczną. Skręt w prawo w Łyżwiarską.
Następnie skręt w prawo w Popiełuszki i zawracanie w najbliższym możliwym miejscu. Następnie jazda Popiełuszki która zamienia się w Kusocińskiego aż do momentu skrętu w prawo w Armii Krajowej. (Uwaga jesteśmy na drodze podporządkowanej przed skrętem w AK). Następnie jazda cały czas prosto i skręcenie w lewo w Wyszyńskiego. Znowu jedziemy prosto aż do Bandurskiego i skręt w lewo. Jazda na wprost aż do i znowu zawracanie na wysokości Kościoła (najlepiej ustawić się na środkowym pasie aby mieć czas zjechać na lewy). Znowu jazda na wprost jedziemy pod wiaduktem Walter-Janke i znowu zawracamy. Następnie po zawracania pada komenda: "na najbliższym skrzyżowaniu proszę skręcić w prawo". Skręcamy na wiadukt i wjeżdżamy na Maratońską (uwaga jest znak stop). Następnie od razu zjeżdżamy 2 skręt w prawo i jedziemy prosto cały czas Maratońską aż do momenty skrętu w ulice której nie ma nazwy xD tam przejazd przez tory kolejowe ze znakiem stop następnie zawracanie na bramie (uwaga czasem są kałuże po lewej stronie trzeba poczekać jadąc z powrotem aż lewa strona będzie wolna). Znowu wracamy na Maratońską i skręcamy w lewo. I jedziemy aż do momentu skrętu w prawo przez zajezdnią autobusową tam właśnie przez zajezdnią parkowanie równoległe nastepnie wyjechanie tyłem w prawo znowu jazda na wprost i skręcenie w alejkę na pasach w lewo. Koniec egzaminu ->pozytywny.

Dodam, jeszcze od siebie jeśli ktoś jeździ płynie i nie wygląda jak oszołom i nie panikuje na drodze to powinien zdać na 100%. Egzaminatorzy patrzą na nas i nie chcą dopuścić ludzi którzy nie umieją skręcić w lewo bo im gaśnie samochód bo koła blokują i na samym sprzegle się nie wyjedzie --> widziałem takie przypadki nie raz jak jeździłem. Być może miałem trochę szczęścia ale uważam, że ktoś kto płynnie jeździ zda tak czy inaczej. Pozdrawiam i życzę wam zdanych egzaminów i sory za spam xD Mapka poniżej mam nadzieje, że komuś się przyda.

Status:(5/27/11) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.

http://maps.google.pl/maps/ms?hl=pl&ie= ... 3d2f4b0c90
Bhal1990
 
Posty: 3
Dołączył(a): piątek 27 maja 2011, 20:25

II podejścia, III przede mną!

Postprzez Zofi » niedziela 12 czerwca 2011, 14:48

Witam wszystkich!

Po pierwsze, bardzo dziękuję tym, którzy wpisali się powyżej, dzieląc swoimi doświadczeniami! To bardzo pomaga :-)

Ja jestem już po dwóch podejściach.

Podejście pierwsze (31.05)
Placyk (+), górka (za drugim +)
Trasa:
~wyjazd z WORDu w prawo (po lewej obustronny zakaz wjazdu)
~prosto przez pierwsze skrzyżowanie
~polecenie: rozpędzić samochód i zatrzymać się na wysokości znaku ostrzegawczego po prawej stronie (przed skrzyżowaniem z ul. )
~manewr: zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury drogi (szara brama po lewo) -> wjazd przodem, wyjazd tyłem;
uwaga: z ul. Smutnej skręcił samochód, kierowca chciał mnie przepuścić, ja stałam już przed bramą i czekałam na wycofanie się i powrót do ul.Smutnej; zapytałam egzaminatora: czy mogę wykorzystać..., nie skończyłam, pan mi odpowiedział: To Pani decyduje. Więc poczekałam. I dobrze, nie można wykorzystywać uprzejmości kierowców bez wyraźnej aprobaty egzaminatora!!!
~dojazd do ul. Smutnej; uwaga! -> znak STOP; skręt w prawo; uwaga na stojące na poboczu samochody!!! sygnalizujcie zmianę toru ruchu i powrót!
~skrzyżowanie z ul. Palki w prawo -> zielona strzałka, ale wcześniej przed nią trzeba się zatrzymać!
~manewr: zawracanie na skrzyżowaniu ze światłami (ul. Palki/Strykowska/Wojska Polskiego)
~skręt w lewo w ul. Pankiewicza -> uwaga, za zakrętem, na poboczu stoją samochody! trzeba ominąć z użyciem kierunkowskazu (mój pierwszy błąd)
~z ul. Pankiewicza w ul. Wojska Polskiego w lewo
~za przystankiem tramwajowym w prawo w ul. Głowackiego; uwaga na tramwaje!!!
~parkowanie prostopadłe przodem i zawracanie; wyjazd tyłem pomiędzy dwoma zaparkowanymi samochodami; należy uważać, żeby komuś nie zabrać drzwi! Wyjazd tyłem z włączonym kierunkowskazem (prawy) i jeśli wyjedziecie zbytnio na drugi pas ruchu to też włączcie kierunkowskaz (lewy) (mój drugi błąd - brak lewego kierunkowskazu lub za dalekie wyjechanie tyłem na drugi pas ruchu)
~powrót do ul. Wojska Polskiego, skręt w prawo; uwaga na tramwaje!!!
~skręt w prawo w ul. Marynarską
~w lewo w ul. OWiN i potem po jednokierunkowej w lewo i w prawo do ul. Zawiszy Czarnego
~z ul. Zawiszy przy ul. Franciszkańskiej w prawo i zgodnie z pierszeństwem w lewo w ul. OWiN
~polecenie skrętu w lewo w ul. Młynarską i ... HAMULEC!!! Nie mój, niestety.

Błąd, przez który dostałam negatyw: skręcanie z prawego pasa na ulicy jednokierunkowej w lewo + nie zauważanie jadącego po lewym pasie autka za mną.

Podejście drugie (10.06)
Placyk (rękaw za drugim+; za mocno dałam po hamulcach), górka (+)
trasa:
~wyjazd w WORDu w prawo
~skręt w lewo w ul. Doły
~w prawo w ul. Telefoniczną
~skręt w lewo na światłach z ul. Palki; uwaga: nie włączajcie za wcześnie kierunku w lewo, przed skrzyżowaniem jest uliczka w lewo (to był mój 1szy błąd) no i o omijaniu samochodów stojących po prawej: pamiętajcie, żeby migać!
~z ul. Palki przez Rondo Solidarności prosto w ul. Uniwersytecką; uwaga: wjeżdżając na skrzyżowanie zapaliło się żółte światło jak mijałam sygnalizator (przestraszyłam się, a niepotrzebnie - stres jednak został i miał wpływ na moją dalszą jazdę ;-(); zjeżdżając ze skrzyżowania przy kościele pw. św Teresy i J. Bosko rozpędziłam się do 51km/h - i kątem oka obserwowałam egzaminatora czy mi przerwie ... Nie było reakcji, tak jak z sygnalizatorem! U mnie jednak podświadomość sparaliżowała myślenie, bo jak wytłumaczyć to co zrobiłam dalej... ?!?
~z ul. Uniwersyteckiej w Plac Pokoju w prawo
UWAGA: TO JEST ULICA JEDNOKIERUNKOWA TAK JAK UL. REWOLUCJI, DO KTÓREJ DOCHODZI.
UWAGA: SKRZYŻOWANIE RÓWNORZĘDNE z ul. Wierzbową!!! Stąd wyjeżdżają busy z szaloną prędkością!!!
UWAGA: ZNAK STOP przy ul. Rewolucji/Pl. Pokoju i pod nim ZNAK NAKAZU W LEWO!!! Bo ul. Rewolucji jest JEDNOKIERUNKOWA!!!

Zatrzymałam się na STOPie, nakaz skrętu w lewo widziałam... Ale mój mózg nie zarejestrował, że trzeba skręcić. Nie miałam nawet migacza!!! ;-(
KONIEC EGZAMINU. :-( Bezsilność totalna!!!

Było mi bardzo przykro, bardzo. Czułam się, jakby mi ktoś wyłączył myślenie na moment, bo przejeżdżając obok znaku już wiedziałam, że robię kaszanę!

Co do egzaminatorów: PRZESYMPATYCZNI LUDZIE!!! (1. p. Tomasz M., 2. p. Michał D.) Odniosłam wrażenie, że było im przykro, że muszą mi wypisać ten kwitek z takim wynikiem. Pocieszali i życzyli powodzenia! Bardzo ich pozdrawiam, jeśli tutaj zaglądają ;)

Następne podejście już w tym tyg.
Trzecie. Miejmy nadzieję, że "do trzech razy sztuka!".


Pozdrawiam wszystkich zdających!
Zofi
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 12 czerwca 2011, 14:01

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez ajlon » niedziela 12 czerwca 2011, 22:19

Egzamin w Łodzi w wordzie przy Smutnej.
Podejście pierwsze 02.06.
Placyk bez problemu, górka i rękaw za pierwszym podejściem.
Po wyjeździe w prawo w smutną, w lewo w Doły, zatrzymywanie w miejscy wyznaczonym, później telefoniczna w praw, palki w lewo, w źródłową w prawo.I dalej już się pogubiłam. Jeździłam 11 minut, parkowanie, zawracanie, zatrzymywanie zrobione. I to felerne skrzyżowanie wierzbowa-rewolucji. Nakaz skrętu w prawo i następnie w lewo widziałam, ale tego znaku STOP jakoś między nimi już nie :( Efekt-przesiadka za skrzyżowaniem. Egzaminator nie pamiętam imienia, ale taki neutralny, nie złośliwy, ale atmosfera była troszkę taka stresująca.

Drugie podejście 09.06.
Rękaw za drugim razem, za pierwszym samochód się zatrzymał na pasie ruchu. Górka ok. Wyjazd w smutną, w prawo w palki i zawracania na najbliższym skrzyżowaniu, potem w prawo w Pankiewicza i już dalej tych uliczek nie pamiętam. Wiem, że były to okolice wojska polskiego , bałuckiego rynku.Parkowanie, zawracanie, zatrzymywanie się zrobione, powrót był ulicą wojska polskiego, w lewo w palki, w prawo w wojska polskiego, w prawo w łomnicką. I tu się zagapiłam bo za późno zauważyłam skręt. Ale dojechałam do Wordu, czas jazdy po mieście 26 minut. I wynik Pozytywny!! :D Jestem przeszczęśliwa. Teraz troche poczekam na prawko, bo odbieram z Zgierzu.

Powodzenia wszystkim :)
ajlon
 
Posty: 1
Dołączył(a): niedziela 12 czerwca 2011, 22:02

Re: Egzamin praktyczny kat. A Łódź MARATOŃSKA

Postprzez łodziak » piątek 17 czerwca 2011, 22:03

EGZAMIN PRAKTYCZNY NA MARATOŃSKIEJ W ŁODZI – KAT. A
Mam nadzieję, że osoby, które przeczytają poniższy tekst nie będą mi miały za złe, że jest ciut rozwlekły, a wręcz przeciwnie, że na coś im się przyda i rozwieje wątpliwości.
AUTOSZKOŁA
Zacznę od początku, bo pewnie znajdzie się ktoś kto uczy się w tej samej szkole co ja się uczyłem i zadaje sobie pytanie: ”Czy wszystkiego mnie nauczyli?”. Do rzeczy. Uczyłem się w szkole Kołodziejczak na ul. Więckowskiego. Instruktorem był p. Roman Lewicki. Bardzo porządny człowiek – przekazuje wiedzę niezbędną do zdania egzaminu, bo tak naprawdę o to w tym chodzi… Zwrócił uwagę na ważne niuanse na placu i wskazał miejsca, gdzie trzeba zachować czujność i jak najłatwiej poradzić sobie w kilku punktach. Dodam jeszcze, że wcześniej nie miałem żadnej styczności z motocyklem, co akurat jest olbrzymim minusem, ale jak się okaże w dalszej części tekstu do przeskoczenia. Na szczęście posiadam prawo jazdy BC co było pomocne w jeździe po mieście – po prostu jest łatwiej jak człowiek jest obyty z ruchem. Motocykl - Honda 250 – sprawiał mi na początku sporo kłopotów przy ruszaniu – kompletnie nie mogłem wyczuć sprzęgła. Tak naprawdę opanowałem to na mieście i potem było już ok. Bardzo fajne było to, że przed samym egzaminem, w ten sam dzień, mogłem jeszcze pojeździć. Co najważniejsze na egzaminie niczym nie byłem zaskoczony…
EGZAMIN PRAKTYCZNY
Przed egzaminem byłem strasznie spięty i czułem, że nie dam rady tego zdać. A jednak się udało. Pogodę miałem super. Droga sucha, ruch na ulicy średni (była godz. 13). Egzaminatorem był p. Ryszard Łęski. Mój instruktor powiedział o nim, że „to bardzo porządny człowiek, tylko go nie wkur…” do czego się zastosowałem. Łęski okazał się facetem oszczędnym w słowach i rzeczowym. Spytał się tylko czy znam zasady egzaminu, kazał się przygotować – założyłem kamizelkę i podszedłem do motocykla. Polecił sprawdzić światło drogowe oraz poziom płynu hamulcowego. Oprócz tego sprawdziłem naciąg łańcucha, który nawet jeśli nie karze należy sprawdzić (wyrecytowałem formułkę: sprawdzam naciąg łańcucha – luz łańcucha wynosi od 1,5 do 2,5cm). Potem podszedłem do jednoślada i założyłem kask. Przeprowadziłem motocykl przez 5m przed slalom. Wsiadłem na niego i ustawiłem lusterka (dla picu sprawdziłem jeszcze ruch kierownicy oraz działanie amortyzatora). Odpaliłem silnik i ruszyłem na slalom – pokonując go z kierunkowskazami bez oglądania się za siebie. Na „ósemce” oglądałem się za siebie przy zawracaniu, jadąc już bez kierunkowskazów. Następnie górka i przypięcie sprzętu. Uprzedził mnie, że na komendę STÓJ robię hamowanie awaryjne oraz, że mam jechać zgodnie z przepisami, ale dynamicznie bez ociągania się. Ruszyliśmy na miasto. Tak jak kazał jechałem dynamicznie, tzn. do dozwolonej prędkości dawałem „opór”. Wszystko poszło super i cała trasa ułożyła się po mojej myśli – obyło się bez niespodzianek. A po powrocie odczytałem na arkuszu egzaminacyjnym: POZYTYWNY! Szał radości!
UWAGI:
W tym punkcie przekaże Wam to czego nauczyłem mnie mój instruktor i co obowiązuje na egzaminie. Egzaminator każe wskazać dwa elementy przy obsłudze, ale oprócz tego zawsze trzeba wskazać łańcuch, o którym pisałem powyżej. Pamiętać należy, aby obejrzeć się w lewo i w prawo przy ruszaniu do slalomu i przy górce. Hamowanie awaryjne odbywa się z reguły na ul. Nowe Sady lub na ul. Elektronowej. Słyszałem też, że zrobili to hamowanie na Spartakusa – tej ulicy z której wjeżdża się do WORDu. Kolejna rzecz to wyjeżdżając na Bandurskiego z Nowych Sadów dobrze jest poczekać i przepuścić auta i wjechać od razu na środkowy pas a po zawróceniu też poczekać i przepuścić i od razu „grzać” na prawy pas (mnie się tak trafiło, że w tych dwóch miejscach wszedłem w tempo). Jechać trzeba z prędkością bliską ograniczeniu. Reszta to bułka z masłem.
łodziak
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 17 czerwca 2011, 21:51

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez halinka12345 » piątek 08 lipca 2011, 16:08

Egzamin praktyczny, ul. Smutna.
Za pierwszym podejściem oblałam na łuku.
Uważajcie zdając na smutnej - pierwsze pasy na placu są z górki, i jadąc pewnie do tyłu, można się zaskoczyć potrącając pachołek z tyłu.
Podejście drugie: Egzamin z Panem Markiem G. Ogólnie miły, czepiał się tylko mojej dynamiki o.O. Uważał że nieco wcześniej powinnam wrzucać trójkę, bo niby czekałam z tym za długo. Byłam nieco zagubiona kiedy musiałam zawrócić przy skrzyżowaniu z pomorską (przy sądzie)(nie ma tam toru dla zawracających- przynajmniej sie nie dopatrzyłam). Nie czepiał się, więc było ok :D
halinka12345
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 08 lipca 2011, 15:57

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Blablak » środa 13 lipca 2011, 22:48

1 egzamin - 7 Lipca 10:30 - egzaminator Marcin W - porąbany typ wgl gość sobie gadał przez telefon na egzaminie :lol: i oblał mnie już na rękawie, pierwszy błąd o który nie mam za bardzo pretensji to zatrzymanie się na rękawie, ponieważ bieg mi wyskoczył na luz, a że na tych rękawach są lekkie spadki to od razu się zatrzymałem, drugie podejście wszystko ok, tylko gość ubzdurał sobie że za mało wjechałem na kopertę przodem i żebym nie zamknął bramy garażowej haha z czego nie zgodziłem się z nim ponieważ sprawdzałem i było wszystko, gość po prostu chciał mnie oblać :eek2: .

2 egzamin - 13 Lipca 10:10 - egzaminator Bohdan Ł (ten przynajmniej miał normalny charakter pisma i dobrą pieczęć i można się spokojnie doczytać) - w miarę miły starszy egzaminator, plac zaliczyłem wszystko za pierwszym podejściem, następnie do ruchu wjazd na Smutną, zakręt w lewo w Bystrzycką, tam kazał mi się rozpędzić to 50 i zatrzymać na wysokości drzewa, zakręt w prawo w Telefoniczną, zakręt w lewo na skrzyżowaniu z Palki (tam jakiś debil na mnie trąbił bo chciał wymusić pierwszeństwo wyjeżdżając ze stacji), następnie zakręt w prawo w Źródłową, potem prosto Źródłową (nie po pierwszeństwie) i nagle zakręt w lewo w Wierzbową (ciężko skręcić nie najeżdżając na podwójną ciągłą) i od razu w prawo w Północną (znak STOP i słaba widoczność z lewej strony), następnie w lewo w Anstadta i tam zrobiłem parkowanie prostopadłe i przy wyjeżdżaniu zapomniałem ze stresu włączyć wsteczny bieg i już miałem błąd, jednak za drugim podejściem wyjechałem bez problemu, następnie na tej samej ulicy zawrócenie z wykorzystaniem bramy, zakręt w prawo w Północną i zakręt w prawo w Kamińskiego jednokierunkową i kazał mi skręcić z niej w lewo w Pomorską i oczywiście (jak całkiem sporo osób) zrobiłem to z prawej strony jezdni :evil: bo nie zorientowałem się że jest to ulica jednokierunkowa... Po egzaminie, jeździłem jakieś 25min... Na arkuszu jakieś klamry :mrgreen: mi porysował i nawet nie wiem które zrobiłem dobrze xD

3 egzamin zapisałem się na Maratońską i tam zrobię podejście jednak trochę mało tam jeździłem, ale mam nadzieję że sobie poradzę :)

3 egzamin - 20 Lipca 12:40 - egzaminator Michał D (Maratońska, wg mnie przyjemniejsze otoczenie i ogl lepiej) - Przyjemny egzaminator, pojechaliśmy na rękaw, miałem do sprawdzenia płyn do spryskiwaczy i światła wsteczne, następnie przygotowanie do jazdy i zrobienie rękawa, zrobiłem za pierwszym razem. Wjeżdżamy na górkę, trochę większa i bardziej stroma niż na Smutnej, też zrobiłem ją za pierwszym razem, zapaliłem światła i do ruchu. Wyjazd z bramy w lewo w Maratońską, prosto przez skrzyżowanie w Gimnastyczną, zakręt w lewo w Zapaśniczą, zakręt w prawo w Kolarską, zakręt w prawo w Oszczepową, zakręt w prawo w Gimnastyczną i prosto do skrzyżowania z Maratońską. Na skrzyżowaniu w prawo w Maratońską, następnie w lewo w Retkińską, w prawo w Wyszyńskiego, w lewo w Jankego i w lewo ponownie w Wyszyńskiego, w lewo w Retkińską, tam zrobiłem parkowanie prostopadłe i przy wyjeżdżaniu zapomniałem dać kierunkowskazu i powiedział że niepoprawnie wykonany i powtórka, przy drugim razie przez minutę zastanawiałem się cały spocony i roztrzęsiony co zrobiłem źle xD, ale przyszło mi do głowy że chodziło o kierunkowskaz i wyjechałem poprawnie. Następnie z Retkińskiej w lewo w Maratońską, zakręt w prawo w Obywatelską. Na Obywatelskiej za skrzyżowaniem z Jana Pawła zrobiłem zawracanie na skrzyżowaniu i dalej już nie pamiętam gdzie pojechałem, ale na jakimś zadupiu zrobiłem jeszcze zawracanie z wykorzystaniem bramy i zatrzymanie do wyznaczonego punktu i potem skręt w prawo po nakazie i jakoś wróciłem na Maratońską i do wordu i zdałem z tym jednym błędem.
Ostatnio zmieniony niedziela 31 lipca 2011, 16:21 przez Blablak, łącznie zmieniany 1 raz
Blablak
 
Posty: 14
Dołączył(a): środa 13 lipca 2011, 22:29

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Wadera28 » poniedziałek 18 lipca 2011, 11:38

Witam,
Z racji tego, że od tygodnia Was podczytuję, to postanowiłam podzielić się swoimi wrażeniami.
Dziś za pierwszym razem zdałam egzamin B na Maratońskiej. Egzaminatorem był Pan Włodzimierz S., wspaniały człowiek - spokojny, ciepły i dowcipny pan w średnim wieku. Nie przeszkadzał, a wręcz przeciwnie, motywował do tego, aby wszystko zagrało. Żadnych problemów, zero błędów. Było idealnie, lepszego egzaminu nie mogłam sobie wymarzyć. Dobra pogoda (chłodek), fajna trasa, no i egzaminator, który jest pomocnym pasażerem - sprawdza po prostu, czy jesteście dostatecznie gotowi, aby samodzielnie jeździć po mieście. Jestem w szoku :) Panie Włodzimierzu, jest pan genialny - wzór podejścia do zdającego, który jest na początku trzęsącą się galaretą. Z panem po sekundzie z galarety staje się spokojnym, wyluzowanym i wesołym (!) człowiekiem. Jazda z Panem to był zaszczyt.

W tym miejscu pragnę gorąco podziękować moim instruktorom ze szkoły Expert na Retkini:
-Panu Irkowi
-Panu Krzysztofowi
-Panu Kamilowi
-Panu Jarkowi

Nauka z nimi przez tydzień dała mi więcej niż wcześniejsza nauka z innymi instruktorami w innych szkołach. Jazda z tymi Panami była relaksem, który przyniósł wymierny efekt w postaci wymarzonego prawka! Dziękuję!

Pozdrawiam
Wadera (prawko A+B).
Wadera28
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 18 lipca 2011, 11:27

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez kosdestroy » czwartek 18 sierpnia 2011, 12:14

Witam wszystkich po egzaminie jak i przed egzaminem w naszym ukochanym WORDzie na ul. Smutnej!

Tak się składa, że wczoraj miałam tam mój pierwszy egzamin praktyczny, który będę bardzo miło wspominać do końca życia ;). Pominę fakt, że oczywiście spóźniłam się na niego (tak jak na maturę, na wszystko co ważne), całe szczęście, że punktualnie nie wywołują praktycznie nigdy. Po kilku minutach zostałam wyczytana, odebrałam kwitek, po czym przydzielono mi samochód nr 15. Jako że owe auto okazało się idealne jak na egzamin zdałam rękaw i górkę w sumie bez najmniejszego problemu. Po mieście jeździłam ok. 35 min, które minęło mi jak dosłownie 5 min. Byłam tak skupiona, że straciłam poczucie czasu. Parkowanie przodem prostopadłe, podczas którego zgasł mi silnik (na szczęście nie stworzyłam zagrożenia na drodze, więc pan egzaminator w ogóle nie zwrócił na to uwagi). Potem przy uniwersyteckiej dostałam jakiegoś zaciemnienia mózgownicy, pan mówi mi - teraz wjedź na drogę dwupasmową - a ja zaczęłam się motać jak dziecko w pierwszej klasie - w rezultacie najechałam na linię ciągłą...

W tym momencie byłam pewna że usłyszę coś w stylu ' przesiadamy się, stworzyła pani zagrożenie na drodze'. Co się okazało pan egzaminator zwrócił mi uwagę, ale kontynuowaliśmy egzamin dalej. Następnie rondo Solidarności, i kierunek 'Warszawa - Rawa Mazowiecka'. Wtedy zorientowałam się, że jedziemy w stronę WORDu! I tak też się stało, byłam już w sumie zachwycona egzaminem co poskutkowało o zapomnieniu o kierunkowskazie na ostatnim skrzyżowaniu (wjazd na ul.Smutną z takiej uliczki z domami jednorodzinnymi). Na szczęście to też nie okazało się większym problemem. Po dojechaniu do WORDu, zatrzymaniu samochodu poczułam zimne spojrzenie egzaminatora. Wypomniał mi ten błąd z linią, ale po chwili usłyszałam nic innego jak ' Ale ogólnie to bardzo ładnie pani jeździ, gratulacje - zdała pani'. Dalej dopowiedzcie sobie historię sami, ludzie patrzyli na mnie jak na debila podczas mojego tańca radości. Nigdy nie przypuszczałam że zdam za 1 razem, nie mam siebie za dobrego kierowcę. Ale jednak udało się. Moim egzaminatorem był pan Piotr J. do którego nie ma żadnych zastrzeżeń. Teraz tylko czekam na plastik...

Cóż, się rozpisałam, mam nadzieję, że to jakoś poniesie przyszłych zdających na duchu. Smutna nie jest wcale taka straszna jak wszyscy mówią, mi dopisało też szczęście - auto super, rękaw prosty (nie jakiś z górki), egzaminator normalny, a nie jakiś dziad który czepia się o byle drobnostki. Życzę szczęścia wszystkim PRZED ;)
Egzamin teoretyczny - Smutna - 04.08.2011 - Zdane!
Egzamin praktyczny - Smutna - 17.08.2011 - Zdane!
kosdestroy
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 18 sierpnia 2011, 11:38

Re: WORD Łódź - relacje z egzaminów, informacje i opinie

Postprzez Grzeggorz » sobota 20 sierpnia 2011, 00:12

Witam!
Mój egzamin z praktyki odbył się 18.08.2011 o godzinie 12:30 na ulicy Smutnej. Egzaminował mnie pan Marek G. Z początku wydawał się surowy i oschły, jednak w trakcie trwania egzaminu okazał swój profesjonalizm i empatię :). Upewnił się dwukrotnie czy nie mam jakichś pytań po czym wyjechaliśmy na miasto. Egzamin przebiegł w ciszy, bez żadnych komentarzy ani interwencji egzaminatora. Komendy były jasne i wydane z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym, aczkolwiek stres był na tyle duży, że 2 razy prawie bym nie wykonałem polecenia. Jednak pan Marek w czas się powtarzał dzięki czemu nie doszło do żadnego błędu. Zdałem za pierwszym razem i uważam, że w dużej mierze dzięki panu Markowi. Pozdrawiam i życzę wszystkim zdanego egzaminu !
Grzeggorz
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 19 sierpnia 2011, 18:38

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ośrodki egzaminowania kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości