przez joaa » poniedziałek 14 czerwca 2010, 23:56
Wolski&Gliga
1. Powiem tak, wiele się słyszy o tym, że niektóre OSK nie puszczają na egz państwowy = nie zaliczają wewnętrznego, każą zdawać w nieskończoność, tym samym wymuszają na kursancie wykupywanie dodatkowych jazd.
Jak to wygląda u W&G?
Po 30 h zdajesz egz, mało kto go nie zdaje (chyba tylko ci którzy nie radzą sobie totalnie na drodze, albo wjeżdżają pod prąd :lol2: ) po czym instr mówi, jeśli jest coś takiego, to co należy poprawić, ale normalnie wypisuje ci papiery dla WORDU i idziesz się zapisać bez problemów, a w między czasie dokupujesz sobie jazdy lub nie :)
2. Na pewno nie są nastawieni na zysk.
3. Zauważcie, że praktycznie wcale już się nie muszą reklamować, tak jak Manewr, Miraż, Kursant, Akademia Dobrej Jazdy czy inne. A ostatnio w radiu cały czas słyszę reklamówki tych wyżej wymienionych. Kilka tygodni temu w jakiejś gazecie był dodatek o OSKach i pełno ich reklam, wśród nich nie było W&G, a ADJ, kursant, manewr itd były ;)
W&G działa na zasadzie podaj dalej :> zadowoleni kursanci polecają swoim znajomym, ja osobiście sama tak do nich trafiłam (poleciło mi kilka osób, a każdy z innego kręgu znajomych) i serio niezła siatka się stworzyła.
4. Wszyscy na około mnie tak stresowali przed egzaminem, to nie wiesz tego? tego ci nie powiedzieli?
A co się okazało na egzaminie? Że umiem to wszystko o czym mówili, tylko robię już to automatycznie i nie skupiam się na tym. Po prostu wyuczyli mnie tego :)
5. Osobiście dokupiłam 8 h i powiem szczerze, że pomiędzy zakończeniem tych 30 h a ostatnią dodatkową jazdą jest różnica - potrafiłam już jeździć, ale po tych 8h czułam się znacznie pewniej na drodze. Nikt mi nie mówił ile mam dokupić ani nie wymuszał, nie mówił, że bez tych godzin nie masz szans. Tyle ile potrzebowałam, tyle dokupiłam. I powiem szczerze, że cieszę się że wydałam tę kasę na dod godziny niż na następne egzaminy ;) pomijając niepotrzebny stres.
Także szczerze mogę polecić Wolskiego&Gligę
Chyba nie muszę pisać o fajnych instruktorach, całkowitej dowolności w ich wyborze, w ustalaniu terminów jazd, itp?
Te wyżej wymienione pkt wydawały mi się na początku taką oczywistością, że W&G wydawało mi się zwykłą OSKą, ale słuchając nieciekawych doświadczeń znajomych takich jak ogromne problemy potrafią robić OSK przy jakichkolwiek zmianach uznałam, że jednak miałam szczęście, że trafiłam do normalnej szkoły, gdzie nie robią żadnych problemów, teoria naprawdę nie jest nudna, a czas minął mi w tej szkole błyskawicznie :(
To chyba tyle :)
Acha i w sumie się pochwalę :> zdałam za 1wszym!! hy hy