Łódź

[cattellka]

Kurs ukończyłam właśnie w tej szkole. Generalnie polecam, egzamin zdany za drugim podejściem. Szczególnie polecam jazdy z Panem Sławkiem (jeździ Oplem) - cierpliwy, sympatyczny, zwraca uwagę na istotne na egzaminie szczegóły, można pojechać tam, gdzie chce się jeszcze coś poćwiczyć. Niewątpliwą zaletą jest fakt, że w czasie kursu jeździłam zarówno Toyotą, jak i Oplem. Placyk dość daleko (Elektronowa), ale w drodze do niego można rozwinąć nieco szybszą prędkość. :) Szkoła umiejscowiona w centrum Łodzi, co pozwala na szybki dojazd na trasy egzaminacyjne. Kurs teoretyczny dość sprawny. W zależności pewnie od ilości chętnych jest różnie z jazdami, mnie udało się jeździć nawet 6 razy w tygodniu po dwie godziny, warto natomiast umawiać się powiedzmy w piątek na cały następny tydzień. Ania w biurze zapewnia świetną obsługę klientów. :) Podsumowując, szkołę generalnie polecam, zwłaszcza jazdy z Panem Sławkiem.

[ania1]

Szkolenie w Autoszkole ŁACIŃSKI uważam za bardzo udane. Teoria jest bardzo przystępnie wykładana. Niewielka ilość osób w grupie pozwala na bardzo dobrą współpracę. Na wszystkie pytania zawsze dostałam jasną i klarowną odpowiedź. Sposób prowadzenia zajęć powodował że w ogóle nie patrzyłam na zegarek. Taka nauka to sama przyjemność. :)

Jazdy miałam zarówno na Toyocie jak i na Corsie. Z umówieniem się na kolejne jazdy nigdy nie było problemu - rano, po południu, codziennie, co trzy dni - kiedy tylko mi pasowało. Instruktorzy (Pan Sławek i Tomek) to przemili ludzie; cierpliwi, spokojni, zawsze zwracają uwagę na popełnione błędy i natychmiast uczą jak je poprawić. Punktualność, doświadczenie i duże zaangażowanie to ich kolejne mocne strony! Egzamin nie był dla mnie niczym nowym bo wielokrotnie jeździłam po trasach egzaminacyjnych i byłam spokojna jeśli chodzi o wykonywanie wszystkich poleceń egzaminatora.

Jedyne co mogę zrobić to POLECIĆ TĘ AUTOSZKOŁĘ!!!!! Dzięki Nim nie boję się wsiąść za kółko ;-)

[niebo7]

Ja kończyłam kurs w auto szkole Zasada i jestem bardzo zadowolona że moja kumpela właśnie poleciła ta szkołe bo tam nauczyłam się dorze jeździć i nie bać się innych szalonych kierowców na drodze. większość lekcji miałam z p. Jurkiem który na spokojnie wszystko badrzo fachowo tłumaczył i dodakowo zadawał prace do domu żeby czegoś poszukać i zainteresować się bardziej przepisami. potem przez kilka godzin jeżdziłam z p. Andzejem który uczył mnie trochę pod innym kątem technicznym ale tez bardzo przydatnym. Na koniec trafiłam do samego szefa p. Mirka z którym również miałam kilka godzin ale to już było takie szczegółowe dopracowanie jazdy troche marudzenia p.Mirka i uwag oraz mnóstwo rad które wykorzystałam na egzaminie i korzystam do dzisiaj. Bardzo dobrze wspominam ten kurs i polecam dziewczyną które boją się jeździć i nie mogą się zdecydować gdzię chcą się nauczyć dobrze jeżdzić. Polecam!!

[Kolorowa jak Diabli]

Dziś zdałam-chodziłam do Szkoły Bajon na Wojska Polskiego! Ale dopiero na jazdach doszkalających trafiłam na rewelacyjnych instruktorów! Pan Grzegorz i Pan Piotr!!! SĄ świetni!!!

[Dydukalipsa]

Polecam zdecydowanie auto-szkołę Kostulski. każdy traktowany indywidualnie, przychodzi na wykłady kiedy może. kurs co prawda zakończyłam pół roku temu, więc coś się mogło zmienić w składzie instruktorskim, ale każdego z nich szczerze mogę pochwalić. Małym wyjątkiem byłby tu sam pan prezes. Co prawda wytłumaczyć teorię potrafi perfekcyjnie, ale jazdy z nim są dość stresujące. na szczęście trafiły mi się z nim tylko 4h z około 40 (musiałam sobie przypominać co potrafię między egzaminami :D). pozostali - idealni! miałam jazdy z każdym (wtedy pięciu plus prezio), każdy o zupełnie innym stylu ale wszyscy cierpliwi, zabawni, tworzący pozytywną atmosferę. nie było problemem ułożenie sobie pasującego rozkładu jazd, mogli mnie odebrać z każdego punktu w łodzi, odstawić również w dowolne miejsce - na ostatni egzamin zawiózł mnie kursant, który miał jazdy po mnie :)
reasumując - gorąco polecam! rankingi rankingami, ale czy powiedzą więcej o szkole, niż byli kursanci?

[Matiszko]

Ja skończyłem niedawno kurs w Bajonie na ulicy Solec. Jeżeli chodzi o naukę to nie narzekam, bo teorię zdałem bez najmniejszego problemu. Dużym plusem jest fakt, że na wykłady przychodzisz w dowolnym dniu - kiedy ci się podoba. Z jazdami jest trochę gorzej bo jeden z instruktorów(pan Andrzej) pracuje tylko do 17, ale za to bardzo dobrze uczy. Nie dość, że bardzo cierpliwy i dobrze uczy to jeszcze można z nim na luzie pogadać (nie czujesz się spięty). Ogólnie jestem bardzo zadowolony.

[Daniel0o0]

Witam. Sluchajcie dzisiaj jestem najszczesliwszym czlowiekiem na tej ziemi:-))))))Dzisiaj wlasnie zdalem prawo jazdy i to za PIERWSZYM RAZEM:-))))))))))))))))))))) Jest to raczej bardzo rzadkie zjawisko. Przygotowala mnie do tego autoszkola Pana Stanisława Łacinskiego. Kurs byl przeprowadzony z ogromna przyjemnoscia i perfekcją nauczania. Egzamin teoretyczny zdalem za pierwszym razem z wynikiem 0 bledow:-)))))) Z calego serca polecam autoszkole Łacinski i daje wam moje slowo ze bedziecie w 100% zadowoleni:-))))))))) Daniel

[aniakowalska]

[b][i]Auto-szkoła Łaciński !!

To jest zdecydowanie najlepsza Auto-szkoła o jakiej słyszałam wśród znajomych. I sama jestem tego najlepszym przykładem. Jesteś traktowany tam jak ktoś naprawdę ważny, ktoś, kto nauczy się, ale także bardzo polubi jazdę samochodem.
Atmosfera jest bardzo miła i niestresująca, ale jednocześnie Instruktorzy są wymagający i mają bardzo dobre podejście do każdego kursanta. Szybko Cię rozgryzą ;) i zastosują metodę, która będzie najlepsza dla Ciebie. Liczysz się Ty- jako jednostka. Są naprawdę bardzo doświadczeni i "sprzedadzą" Ci mnóstwo ważnych informacji, które przydadzą się na egzaminie, ale też później- gdy już będziesz prawdziwym kierowcą :)

Nie zastanawiaj się, bo nie ma nad czym- jeśli cenisz swój czas i pieniądze to Auto-szkoła Łaciński jest właśnie dla Ciebie :)

Pozdrawiam

[asssia]

Witam.Wczoraj zdalam w koncu egzamin i postanowilam sie podzielic z Wami opinią o OSK. Bo ja zaluje ze wybralam auto szkole pochopnie.przez to strata pieniedzy i nerwow.
W kilku szkolach bralam godziny bo z roznych powodow moja nauka jazdy wyciagnela sie do roku, pol roku po smierci mojej siostry w wypadku wogole balam sie wsiasc do auta) ale w koncu sie odwazylam i jestem po:)
Kurs skonczylam u Kołodziejczaka szkola taka sobie,ciagle tylko placyk i placyk.Na miescie parkowalam raz co odbilo sie potem na egzaminie.W dodatku duza tam rotacja instruktorow dlatego zmienniali mi ich az 3 razy i kazdy uczyl po swojemu i uwazam ze mi namącili troche.Po tej szkole dwa egzaminy oblane i to na rekawie!Do tego po skonczonym kursie ocenili moje umiejetnosci tak:"dokupisz minimum 10 godzin u nas to masz szanse zdac".Wiec chyba cos nie tak z ta szkola.

Absolutnie odradzam auto szkole VIP.Jezdzialm z takim chudym, czarne wlosy.Pomijam fakt ze twarz poobijana jak nie wiem.Palil co 10 minut w aucie!!Jak zakazalam bo mi niedobrze bylo to raz wysiadl z auta zapalic a ja tracilam moje minuty jazd.Potem juz nie wysiadal i normalnie palil w aucie.Ciagle jezdzilismy tam gdzie musial cos zalatwic, czy zajrzec gdzies.Wychodzil sobie w czasie pracy do sklepu.Do tego jak mu zabronilam palic to zaczal byc bardzo niemily, darl sie na mnie.Normalnie to bym zrobila afere i zrezygnowala od razu ale wplacilam kase z góry, dostałam świstek o odbyciu dokształcenia i za trzy dni mialam mieć 4 podejście do egzaminu więc nie było czasu i możliwości szukac innej szkoły.

[mru]

co do szkoły Kołodziejczaka też mam podobną opinię. Może co prawda nie męczyli mnie jakoś mocno na placyku, ale za to odnosiłam wrażenie jakby mój instruktor mocno znudzony był swoją pracą. W jego naukę wkradła się jakaś rutyna, denerwował się jak nie potrafiłam wykonać jakiegoś manewru a sam specjalnego daru do tłumaczenia nie miał. Oprócz tego wciskał za mnie sprzęgło, ciągle łapał za kierownicę, co jak się okazało później w innej szkole było zbyteczne. Ponadto nie kończące się rozmowy przez telefon komórkowy...
Trzy niezdane egzaminy i przyszedł czas na kurs doszkalający, który robiłam w szkole M. Bajon na ul. Zielonej. Rozpisywać się nie będę powiem tylko, że w miniony poniedziałek miałam ostatnie jazdy a wczoraj tj. 16.06.09 r. egzamin, który..................... zakończyłam z wynikiem pozytywnym!!! Dlatego szczerze polecam tą szkołę jak i instruktorów Wiktora i Bartka.

[beata25]

Kurs jazdy kończyłam w szkole "AUTORIDER", a instruktorem prowadzącym był Jacek A. - młody, bardzo wesoły chłopak, a do tego świetny nauczyciel, więc polecam go wszystkim, którzy naprawdę chca się nauczyć jazdy. Podczas jazd pozwala na tzw. zosię samosię, czyli nie jest typem trzymającym cały czas nogę na sprzęgle i hamulcu, tylko pozwala kursantowi samemu wyczuć samochód. Nauka z nim to prawdziwa przyjemność i bardzo szybko człowiek nabiera pewności, pewnej swobody i traktuje samochód jak coś oczywistego i fajnego (tak po prostu). Do tego atmosfera w samochodzie jest naprawde wesoła, więc nie ma mowy o żadnym stresie, a nawet jak zrobicie jakiś błąd zostaje on obrócony w żart i jedziemy dalej. Tak więc naprawde, naprawde polecam i ręczę głową, że kto wybierze naukę w tej szkole z nim będzie bardzo zadowolony, a przede wszystkim nauczy się jeździć i to dobrze!

Sama szkoła bardzo w porządku - w sekretariacie pracuje Justyna, która dba o kursantów, staje na rzęsach wręcz, żeby znaleźć dogodny termin jazd i zawsze pocieszy dobrym słowem - że o dopingu nie wspomnę.
Szkoła znajduje się w centrum przy Sienkiewicza- co ma swoje plusy- od razu jesteście skonfrontowani z dużym natężeniem ruchu, na Doły blisko, więc wszystko cacy.
Właściwie nie mam szkole nic do zarzucenia- gorąco polecam!! 8) [/b]

[AniaW]

Polecam wszystkim Autoszkołę Łaciński.(sama też skorzystałam z tego forum wybierając właśnie tę Autoszkołę)Kilka lat temu zdawałam egzamin na prawo jazdy w Sieradzu(pobierałam naukę w zupełnie innej Autoszkole), niestety nie udało mi się zdać. 3 miesiące temu postanowiłam,że muszę w końcu zdać ten egzamin i udało mi się to właśnie dziś.Zdałam za drugim podejściem(pierwsza porażka była dziełem przypadku na placu manewrowym),po 40 minutowej jeździe egzaminator nie miał żadnych zastrzeżeń i wynik egzaminu jest pozytywny.Jazdy w Autoszkole Łaciński przebiegają w naprawdę miłej atmosferze,a co najważniejsze perfekcyjnie przygotowują do zdania egzaminu i samodzielnej jazdy po egzaminie. Ania W.

[martles]

Kurs zrobiłam w auto szkole WOTA przy ulicy Nawrot.
Nie jestem zadowolona, co chwilę dostawałam innego instruktora. Gdy jeden mnie już czegoś nauczył, drugi twierdził, że to źle. Instruktorzy mają tendencję do spóźniania się (koleżanka nawet raz czekała godzinę na instruktora), kończenie jazd przed czasem, załatwianie prywatnych spraw podczas jazdy, opryskliwość, brak szacunku. Cały czas twierdzono że potrzebuje dodatkowych jazd (jedna godzina 44 zł), a to dwie, potem 8 itd. też w zależności od instruktora. Nie chcieli wydać mi dokumentów kiedy zdecydowałam się na zmianę auto szkoły. Plac manewrowy nawet spoko, ale dopiero na ostatniej jeździe nauczono mnie parkować między samochodami.

Teraz jestem w trakcie zmiany auto szkoły, dokumenty udało się uzyskać. Mam nadzieję że tym razem podejmę lepszy wybór.

[PtaQ]

Ja natomiast chcial bym polecic OSK Delta, poszedlem tam po poszukaniu opinni w internecie, rozmowie z kumplem co w tej szkole zdawal i zdal za 1wszym razem egzamin oraz po cenie jako ze dosc drogo uwazalem ze solidnie. teoria przeprowadzona solidnie, pozniej zaczely sie jazdy, jako ze nie mialem wczesniej stycznosci z jazda autem instruktor zawiozl mnie na parking po czym zasiadlem za kolkiem granatowej corsy, chwile pocwiczylem jazde oraz ruszanie i wyjechalem na miasto. Instruktor [pan Piotr, niestety juz nie pracuje ;/ ] dokladnie mi mowil co mam robic i postepowalem wzgledem jego wskazowek. wraz z kolejnymi jazdami szlo mi coraz lepiej [mimo iz corsa sprawiala sporo problemow technicznych, poniewaz miala cos z komputerem i wymagala serwisu] az na 15 godzinie mialem sie przesiasc na yariske i tutaj znowu zmagania ze sprzeglem ktore jest zupelnie inne niz w corsie. Zbyszek - instruktor dokladnie mi wytlumaczyl roznice i po kilku godzinach bez problemu potrafilem juz jezdzic i dobrze panowac nad autem, trzeba bylo wyrobic sobie pozytywne nawyki. Nabralem ich dzieki uwaga Zbyszka, kazdy moj najmniejszy blad zaraz mi wypominal, po czym go poprawialem i staralem sie nie popełniać ponownie. Przed egzaminem mialem ponad 2 tygodniowa przerwe w siedzeniu za kierownica, ale udalo sie zdalem egzamin również za pierwszym razem. Fakt mialem po drodze kilka momentow stressowych, jako iz w WORD-zie sa rekawy pod gorke za pierwszym razem auto po prostu mi sie zatrzymalo, powtorzylem manewr ze skutkiem pozytywnym, wyjechalem na miasto staralem sie opanowac stres jako tako to wychodzilo, ale sie udalo. Wg mnie egzmain zdalem dzieki Zbyszkowi i jego uwagą na temat moich bledow oraz dokladnemu sluchaniu polecen egzaminatora, no i moze troszeczke dzieki umiejetnoscia jazdy oraz checi zdania tego prawka :).


Cena moze nie jest tania poniewaz 1350zl ale osobiscie polecam OSK DELTA ! dzieki niemu udalo mi sie zdac egzamin.

[poriot]

Ja szkoliłem się w AB Autoszkoła na Piotrkowskiej (zaraz obok china town). Teorię zrobiłem w kilka dni dzięki codziennie odbywającym się zajęciom. Można dowolnie wybierać i przebierać w terminach i długości zajęć każdego dnia. Badania lekarskie wykonuje lekarz na miejscu, za dopłatą (oczywiście jeśli ktoś chciał, mógł przejść badania gdzie indziej i dostarczyć samo zaświadczenie o braku przeciwskazań zdrowotnych). Atmosfera na sali wykładowej przyjazna, chociaż momentami czułem się jak w liceum gdy musiałem w sekundę odpowiedzieć kto ma pierwszeństwo a kto nie ;). Szkoła posiada dość pokaźną flotę aut. Są Yarisy (benzynowe) i Corsy C (zarówno diesel jak i beznynowe). w Yarisach z racji ich nowości nie ma niedomagań, z Corsami róznie bywa i każda prowadzi się inaczej (ale przy okazji człowiek nauczył się opanowywać różne pojazdy co przydaje się na codzień). Plac manewrowy jest niestety daleko od szkoły bo aż przy krańcówce tramwajowej na Augustowie, a rękaw na nim wykonany z płyt chodnikowych co troszkę utrudnia jazdę. Niestety w szkole praktykuje się umawianie jazd na maksymalnie dwa tygodnie do przodu i to z różnymi instruktorami, tak więc bardzo często jazdy zaczynały się od pytania "co umiesz i co było?", a samemu trudno być sędzią w swojej sprawie. Z racji dużej ilości instruktorów trudno ogólnie ich opisać. Niektórzy sa mili i wyrozumiali, lecz zdarzył się też taki, przy którym miałem ochote wysiąść z samochodu i trzasnąć drzwami. Ostatnia Instruktorka nie zaliczyła mi egzaminu wewnętrznego, mimo iż nie potrafiła powiedziec dlaczego. Skończyło to się oczywiście koniecznością wykupienia kolejnej godziny i powiększenia dochodów szkoły...

Ogólnie szkoła warta polecenia, lecz radzą wybrac sobie konkretnego Instruktora i tylko do niego zapisywac się na jazdy, może i przedłuży to kurs z racji dłuższego czekania na wyjeżdżenia 30 godzin, ale spowoduje lepsze wykształcenie umiejętności.