Co może Policja??

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Co może Policja??

Postprzez Polonez » sobota 27 stycznia 2007, 21:29

Taka sytuacja. Godzina 15.00 największy ruch, skrzyżowanie na którym znajduje się powierzchnia wyłączona z ruchu ( kształt trójkąta pomalowanego w białe pasy każdy wie o co chodzi ) Tak wiec wjeżdżam na skrzyżowanie mam znak "ustąp pierwszeństwa" wiec zwalniam patrze w lewo i co widze :!: :?: Widze policyjnego Transita którego oszołomy postawiły na trójkacie zasłaniając mi widoczność :!: Hmm ależ się wtedy zdenerwowałem :D Myśle bede wracał to dam im po klaksonie hihi :P Ale póżniej spostrzegłem że w Transicie nikogo nie było.

Kwestią wyjaśnienia : Transit był policją z Kęt , ani drogówką po prosty niczym - mało miasteczkowa policja niewiem jaki to organ , Transit nie uczestniczył również w żadnej akcji nie miał właczonych swiateł awaryjnych a tam bardziej migających niebieskich wiec nie był pojazdem uprzywilejowanym.

Moja pytanko: Czy Panowie mogli tak pozostawić swoje auto?? Mnie osobiscie wydaje sie ze nie :!: :evil:
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Re: Co może Policja??

Postprzez scorpio44 » sobota 27 stycznia 2007, 21:55

Polonez napisał(a):Myśle bede wracał to dam im po klaksonie hihi :P Ale póżniej spostrzegłem że w Transicie nikogo nie było.

Wiedziałem, że jesteś w szponach jednostki chorobowej polegającej na trąbieniu kiedy się da, ale nie myślałem, że aż do tego stopnia, żeby być "samobójcą". ;) :D (Miałem na myśli to, że mieliby pełne prawo Cię dogonić i wlepić Ci mandat). No chyba że miałeś to zamiar zrobić tylko dlatego, że miałeś pewność, że to nie drogówka. ;)

A odpowiadając na Twoje pytanie - jasne, że nie mogli, ale kto im coś zrobi? ; :?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cman » sobota 27 stycznia 2007, 22:13

Wiem, że jesteś zagorzałym przeciwnikiem używania sygnału dźwiękowego, ale wyobraź sobie następującą sytuację. Idziesz sobie chodnikiem i widzisz kogoś, kto celowo depcze pobliski trawnik, załóżmy że jesteś miłośnikiem przyrody i takie zachowanie wybitnie Cię denerwuje. Co robisz? Zwracasz mu uwagę mówiąć lub nawet krzycząc, nie? Otóż to samo dzieje się na drodze, tylko że tam trudno cokolwiek mówić lub krzyczeć, bo i tak nikt nie usłyszy, więc używa się sygnału dźwiękowego.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez scorpio44 » sobota 27 stycznia 2007, 22:27

Krzyczenie czy inne słowne zwracanie uwagi ani nie jest zabronione, ani nie drażni uszu i nerwów innych naokoło, tak jak klakson. Przepisy ściśle mówią, kiedy wolno używać sygnału dźwiękowego. A ja nie jestem zagorzałym przeciwnikiem używania klaksonu, tylko zagorzałym przeciwnikiem używania go bez potrzeby i niezgodnie z przepisami. To kolosalna różnica, i na szczęście kierowców mających podobne zdanie w tej kwestii jak ja jeszcze nie brakuje. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez cman » sobota 27 stycznia 2007, 22:36

Jasne, że używanie sygnału dźwiękowego jest zabronione, ale mówię tylko dlaczego naturalną reakcją wielu kierowców w takiej sytuacji jest właśnie jego używanie. A inna sprawa, że takie obtrąbienie może mieć w niektórych przypadkach również charakter edukacyjny (:)), bo niektóre głupoty popełniane na drodze mogą być zwyczajnie wynikiem niewiedzy albo niemyślenia i jeżeli ktoś w podobnej sytuacji zostanie raz, drugi i trzeci strąbiony, to może w końcu wpadnie na to, że coś robi nie tak.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez kwito » sobota 27 stycznia 2007, 22:43

co do tego co robią policjanci sam kiedyś osobiście widzialem w elblągu jak radiowóz jechał sobie ulicą normalnie spokojnie, po czym włączyli koguta, zawrócili na podwójnej ciągłej, wyłączyli i pojechali dalej spokojnie...
gdyby się gdzieś spieszyli np na jakąs interwencję to by go raczej nie wyłączali, a tak to wynika że po prostu nie chciało im się jechać aż do skrzyżowania żeby zawrócić, więc zrobili to wcześniej :P
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Postprzez Boss711 » sobota 27 stycznia 2007, 22:43

mysle, ze to chamstwo parkowac w takim miejscu, a co ktos im zrobi 8)
a z tym klaksonem to nie zbyt dobry pomysl

(moze rozwiejecie moje watpliwosci w temacie o zameldowaniu) :roll:
(2006-10-17) Pierwsze podejście:
Teoria: Tak Jazda: Nie
(2006-12-01) Drugie podejście: Zdane :)
(2007-01-25) Prawo Jazdy: opłacone
(2007-01-25) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
Boss711
 
Posty: 14
Dołączył(a): niedziela 14 stycznia 2007, 18:50

:)

Postprzez Polonez » sobota 27 stycznia 2007, 23:31

hihi Scorp wiedziałem ze zareagujesz :P :D heh. Nio ciekawe jaka by była ich reakcja na to że zwróciłem im uwage :D Drogówka to nie była na 100% tylko po prostu zwykłe "krawężniki" :) Hmm jeśli wręczyliby mi mandat za nieuzasadnione użycie sygnału dżwiekowego to bym nie przyjął i do grodzkiego że to przez to że oni stali w niedozwolonym m-cu hihi. :D heh nie no żartuje :)

Ale niby dlaczego mieliby mnie gonić i mandat wlepić? Że zatrąbiłem?? A że oni w złym m-cu stoją to ma być OK?? Oni stwarzali większe niebezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu anizeli ja !! Nie wyznaje zasady CHWDP ale nikiedy to takie zwykłe "krawężniki" uważają się za szeryfów małego miasteczka !!
Ale tak jak powiedział cman - charakter edukacyjny :)

Scorpio małe pytanko do Ciebie , sytuacja - stoisz na lewoskręcie pod czerwonym światłem i nagle przed Ciebie wpiernicza się inne auto - jak reagujesz ? Nie trąbisz ? :)
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez scorpio44 » niedziela 28 stycznia 2007, 00:04

Z ręką na sercu mówię, że nie. Jeżeli wtranżoli mi się, kiedy już ruszam i muszę hamować, to najwyżej światłami zamrugam.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Sławek_18 » niedziela 28 stycznia 2007, 00:20

cierpliwy jestes scoprio :-) Ja bym takiego* wyciągnął za ucho i przetargał po suchym betonie :lol: :lol:
* napisał(a):stoisz na lewoskręcie pod czerwonym światłem i nagle przed Ciebie wpiernicza się inne auto - jak reagujesz ? Nie trąbisz ?


Rozumiem, jak wjedzie z prawego na lewy jak chce ustąpić tym co chcą jechać w prawo na strzałce (jak widze, że ktoś chce abym zjechał i mam taką możliwość to zjeżdżam na lewy jak jest miejsce)

A propo tematu ja nie raz widze, jak w miescie jade sobie spokojnie 80 (ograniczenie do 50 :P ) nagle na horyzoncie widze policje, myślę trzeba zwolnić. A tu policja jedzie szybciej niż ja. Co wolno wojewodzie to nie Tobie smrodzie :lol:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » niedziela 28 stycznia 2007, 00:40

Ile to razy widziałam policję jadącą po powierzchni wyłączonej z ruchu. A kto ich ukarze...sami siebie?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kwito » niedziela 28 stycznia 2007, 01:14

a w gdańsku taka dziwna służba publiczna jak "nadzór ruchu" jeżdżąca polonezami - niby z kogutem, ale żółtym, na skrzyżowaniu hallera i wyspiańskiego koło torów notorycznie stoi na obszarze wyłączonym z ruchu, a w środku siedzi jakiś facio i czyta gazetę... zawsze się zastanawiałem co on tak teoretycznie tam powinien robić...
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Postprzez miros » niedziela 28 stycznia 2007, 12:55

no wiecie, jesli macie sporo wolnego czasu i zapalu, to proponuje cos takiego:
gdy zobaczycie podobna sytuacje, bierzecie aparat fotograficzny, robicie kilka ujec, zeby dokladnie objac teren i numery rejestracyjne auta.
potem udajecie sie na policje / straz miejska i zaczynacie walke. piszecie skargi, odwolania itd.
moze komus dupe przytrujecie :]
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ella » niedziela 28 stycznia 2007, 14:11

Policjantów widocznie nie obowiązują przepisy drogowe. Za nieodśniezony samochód mozna dostać mantad i 500zł. A jak jeżdżą sami policjanci?
O tak :D :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

:)

Postprzez Polonez » niedziela 28 stycznia 2007, 14:45

Obrazek
Obrazek
Obrazek
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości