nie chodzi mi o doskonałość do dziesiątego miejsca po przecinku, ale o coś co można byłoby od biedy stosować w miarę skutecznie.
niech przykładem będzie Ustawa o Kierujących Pojazdami wprowadzona w 2011 roku.
wprowadzona na chybcika, bez odpowiedniego przygotowania, przemyślenia i od tego czasu nowelizowana średnio 3-4 razy w roku.
większość ludzi gubi się w jej przepisach, bo te tak szybko się zmieniają, więc lepiej wcześniej przedyskutować wszelkie wątpliwości niż wprowadzać zmiany bez zastranowienia.
szofer80 napisał(a):...No nie mogę być to rażące przypadki z jakimiś wyrokami, z jakąś recydywą, bynajmniej nie same mandaty....
jak wcześniej napisałem instruktorem nauki jazdy nie może zostać osoba która:
"była karana prawomocnym wyrokiem sądu m.in. za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, przestępstwo popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, czy prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu lub innego podobnie działającego środka;".
więc instruktorem nie może zostać oszust czy złodziej, ale może nim być gwałciciel, pedofil czy morderca, o ile nie modordował dla zysku, ale z wałsnej satysfakcji, nawet działąjąc w recydywie.
jeżeli wymagania wobec osoby towarzyszącej będą niższe niż od kandydata na instruktora, to jak widzisz daleki jesteś w swoich przypuszczeniach.