Blacksmith napisał(a):...Westerny to w sumie taki mój konik. Od małego aż do tej pory westerny oglądam, czytam, słucham muzyki z filmów. Niedługo zamierzam sobie kupić rewolwer czarnoprochowy...
większość ludzi z tego wyrasta.
ale zamiast rewolweru nie lepiej żebyś kupił sobie konia?
co do muzyki:
słucham większość, od folku, jazzu przez blues, rock, hard, po muzykę poważną.
tak jak kolega od konia wspomniał muzyka musi mnie czymś ująć. jest parę dziedzin, których nie rozumiem np. rap, hip hop.
natomiast discopolo działa na mnie chorobotwórczo.
kiedyś byłem na turnieju siatkarskim w DDR i mieliśmy tylko 2 godziny na zakupy, aby wydać 220 marek, wpadliśmy więc do domu towarowego w Dreźnie i kupowaliśmy co popadło, ja kupiłem parę płyt. pamiętam udany zakup Santanę i bardzo nieudany Chicago.
kiedyś był tak znany zespół, ale w tym pośpiechu nie przyjrzałem się dokładnie i kupiłem Art Ensemble of Chicago, totalny modern jazz.
jak kończy się impreza, a gościa nie mają ochoty wyjść, to puszczasz tą płytę i nim skończył się pierwszy utwór masz mieszkanie puste.
kiedyś będąc nastolatkiem, gdy mieliśmy bardzo ograniczony dostęp do rynku (płyt, taśm) i dodatkowo byliśmy biedni (te liczące się nagrania wydawano na zachodzie, a my zarabialiśmy miesięcznie odpowiednik dniówki mieszkańca wtedy EWG), marzyło mi się, aby mieć tyle płyt, tyle taśm, aby nie wiedzieć jaki utwór wysłucham następny.
miałeś np. 20 płyt LP czy 15 taśm do magnetofonu, więc znałeś to na pamięć.
przypomnę, że w radio był prikaz ile muzyki zagranicznej procentowo można było puszczać na antenie, dzisiaj ten przepis chciał reaktywować PiS.
więc czekało się cały tydzień na takie audycje jak: piosenki bez granic, ciemna strona mocy, trzy kwadranse jazzu, aksamit, siesta, bielszy odcień bluesa, złota era swingu, lista przebojów Trójki, żadnego z tych programów już nie ma na antenie po zaoraniu Trójki.
i to się spełniło.
w samochodzie mam kratę SD 64 Gb na której mam swoją muzykę w takiej ilości, że ani nie pamiętam co tam jest i w jakiej kolejności.
ale dzisiaj oprócz samej muzyki w formie audio, mam kolekcję klipów, a w zasadzie fragmentów koncertów i samych koncertów, gdzie muzycy tworzą na żywo, na osobnym pendrivie.