Ubiór na egzaminie

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Ubiór na egzaminie

Postprzez set » niedziela 13 lutego 2005, 22:58

SERG napisał(a):Tak się zastanawiam czy ubiór może mieć jakis wpływ na wynik egzaminu.

Mi sie wydaje, ze chyba tylko taki, ze jak ubierzesz sie w cos nie wygodnego, w czym nie czujesz sie komfortowo to moze to wyjsc na Twoja niekorzysc.
Nie szukajmy dziury w calym, jak trafisz na [cenzura] to i tak Cie obleje jak bedzie chcial. Noo...sa wyjatki np. u kobiet, wiadomo, ze jak przyjdzie "ladnie" ubrana, a raczej prawie wogle nie ubrana to moze to korzystnie wplynac na wynik egzaminu :lol: .
-----
Emka - foch :D , napisalem 'moze to wplynac' i ' :lol: ', uwzglednilem tylko rozmowy z tematu 'prawko za sex', nic wiecej :roll:
Ostatnio zmieniony niedziela 13 lutego 2005, 23:17 przez set, łącznie zmieniany 1 raz
"Musicie byc mocni moca milosci, ktora jest potezniejsza niz smierc..." Jan Pawel II
Prawo jazdy kat. B zdane za 1 razem: 09.03.2005, odebrane: 21.03.2005
Avatar użytkownika
set
 
Posty: 117
Dołączył(a): niedziela 02 stycznia 2005, 20:38

Postprzez emka » niedziela 13 lutego 2005, 23:12

Lub niekorzystnie, bo chyba nie wszyscy faceci są tacy sami co set ??
"Pytając kobietę o drogę w końcu zabłądzisz razem z nią"
Avatar użytkownika
emka
 
Posty: 164
Dołączył(a): niedziela 18 lipca 2004, 14:01
Lokalizacja: Śląsk, Katowice

Postprzez misiaczkowaty » niedziela 13 lutego 2005, 23:38

mnie na kursie zawsze mowiono zeby isc na egzamin skromnie ubranym ! zeby egzaminator widzial przelewek z kasa nie ma i moze byc ciezko z pieniedzmi na drugie podejscie :) a teraz tak na powaznie: uczulali nas zeby: NIE ROBIC FRYZUR Z ZELEM NA WLOSACH,POZDEJMOWAC KOLCZYKI Z NOSA USZU BRWI (NOS I BRWI TYCZA SIE ZAROWNO CHLOPAKOW JAK I DZIEWCZYN) NIE UBIERAC SIE W SZEROKIE PORY I BLUZY Z KAPTUREM ! no i nie mozna byc kozakiem za kierownica... grzecznie sie odzywac z pelna kulturka :)
Prawo Jazdy: odebrane 21.01.2005 r. Dębica

EGZAMIN:

Egzamin teoretyczny: zdany 6.01.2005 r.
Egzamin praktyczny: zdany 6.01.2005 r.
Podejść do egzaminu: 1
Miejsce zdawania: Rzeszów
misiaczkowaty
 
Posty: 12
Dołączył(a): poniedziałek 20 września 2004, 16:16

Postprzez miros » poniedziałek 14 lutego 2005, 01:29

napewno nasz ubior ma jakis wplyw na decyzje egzaminatora. egzaminator moze nawet sie starac byc obiektywnym ale w podswiadomosci moze byc inaczej. najlepiej byc ubranym naturalnie (styl: hiphopowiec, metal, dres moze przez niektorych byc odbierany negatywnie. byc moze egzaminator zostal kiedys napadniety przez dresa i juz w jego glowie siedzi stwierdzenie ze wszystkie dresy trzeba udupic)
byc naturalnym, nie wyrozniac sie.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez bajka » poniedziałek 14 lutego 2005, 12:39

A jak przystępowaliście (przystępujecie?) do egzaminów na studiach? W bluzie z kapturem i wyciągniętych porach? Wiadomo, jeśli ktoś jest obryty na maxa, to mu nawet dres na egzaminie nie przeszkodzi, ale znajdźcie takiego, kto może być swojej wiedzy pewnym na 100%. Poza tym schludny strój świadczy też w jakiś sposób o szacunku, jakim darzymy egzaminatora, i jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi w zdobyciu jego przychylności.
Avatar użytkownika
bajka
 
Posty: 7
Dołączył(a): wtorek 14 grudnia 2004, 16:40

Postprzez Hanca » poniedziałek 14 lutego 2005, 17:13

Ja byłam ubrana normalnie, jak na codzień: dzinsy i sweter. Mysle, że to nie miało wiekszego znaczenia. Ale zawsze warto sie ubrac tak żeby sie nie wyróżniac.
28.09.2004 - oblane miasto:(
14.10.2004 - oblane miasto:(
28.10.2004 - zaliczone:)
Avatar użytkownika
Hanca
 
Posty: 24
Dołączył(a): niedziela 10 października 2004, 22:57
Lokalizacja: Rybnik

Postprzez Cubaza » poniedziałek 14 lutego 2005, 19:33

Moim zdaniem ma znaczenie to jak się wyglądało na egzaminie. Otóż ja na codzien chodzę w szerokich gaciach i luźnych bardzo bluzach. Jednak na egzamin ubrałem się w ciuchy takie bardziej, że tak powiem odświętne(czytaj wąskie spodnie i taki sweterek). W sumie dla mnie to to był egzamin i przyjść na egzamin tak niestosownie ubranym to tak dziwnie. Zgodze się troszkę z brakiem szacunku, ale też było to wywnioskowane tym, że nieraz słyszałem, że lubią ulać za ubiór. Tak, że już sam nie wiem ;)
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Aarienka » sobota 19 lutego 2005, 19:51

na moich tzrech egzmainach bylam ubrana tak jak chodze na codzien do szkoly...Spodnie jeansowe do tego bluzeczka na to swterek no wtedy musialam miec na sobie jeszcze ciepla kurtke i parasol bo lało z nieba niemilosiernie... :cry:
Kat. B

10 VIII 04 -Kaputt...
7 IX 04 - Kaputt...
27 X 04 - Zdane :-)
12 XI 2004 -Odebrane :D
Avatar użytkownika
Aarienka
 
Posty: 220
Dołączył(a): piątek 02 lipca 2004, 21:46
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez Mara » poniedziałek 21 lutego 2005, 01:26

Przy każdym egzaminie gdzie jest bezpośredni kontakt z egzaminatorem ubiór ma znaczenie (egzaminy ustne, czy na prawko). Co innego jakieś tam pisemne egzaminy. Fakt faktem jeżeli egzaminatorowi nie spodoba się nasz strój może mniej pobłażliwie patrzeć na nasze błędy. Chociaż mój egzaminator sprawiał wrażenie jakby miał serdecznie w nosie to jak wyglądam, interesowała go tylko moja jazda. Wszystko zależy od egzaminatora. Najlepiej to tak jak ktoś tu pisał, nie wyróżniać się zbytnio a garnitur odradzam bo trochę niewygodnie, chyba że ktoś na codzień tak chodzi.
Mara
 
Posty: 369
Dołączył(a): niedziela 15 lutego 2004, 01:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mawis » środa 16 marca 2005, 11:07

Czysto i schlunie chyba wystarczy... Zastanawiam się też nad spódniczkami (bo przecież egzamin przede mną). Może typowo kobiecy stój by mi pomógł :wink: (oczywiście nie myślę tu o wyzywającym stroju, bo takich nie preferuję).
Avatar użytkownika
Mawis
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 16 marca 2005, 10:11
Lokalizacja: Kraków

Postprzez ella » środa 16 marca 2005, 11:42

mawis napisał(a):Zastanawiam się też nad spódniczkami (bo przecież egzamin przede mną). Może typowo kobiecy stój by mi pomógł

Nie radziłabym zakładać za krótkiej tej spódniczki. Egzaminator mógłby to "dwuznacznie" zrozumieć i byłby problem.
Ale w cale nie twierdzę, że normalna spódniczka nie może być strojem na egzamin.
Chociaż mnie w spodniach za kierownicą jest wygodniej.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mawis » środa 16 marca 2005, 12:04

Ja i krótka miniówa odpada zupełnie... Zresztą mimo wszystko wolę spodnie i tak tylko się zastanawiamłąm głośno co egzaminatorzy mówią na kiecki :P
Avatar użytkownika
Mawis
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 16 marca 2005, 10:11
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Wojtek Malicki » czwartek 24 marca 2005, 04:12

Należy rozróżnic egzamin na prawko od egzaminów na studiach, gdzie z reguły przyjęty jest garniak czy inny elegancki strój. Ale czy w samochodzie będziesz się czuł komfortowo w takich łaszkach? Polecam codzienne ciuchy, ale też bez przesady czyli jakieś szerokie spodnie itp. No chyba, że komoś wygodnie w tym za kierownicą.
Wojtek Malicki
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 22 marca 2005, 20:52
Lokalizacja: Stegna

Postprzez Kasia » czwartek 24 marca 2005, 23:36

Ludzie, szanujmy się wzajemnie!
Jako instruktor, nie wsiadam do samochodu w "mini", tylko zwylke w spodniach, ewenualnie w długiej spódnicy...
Nie "trawię" kursantów, ktorzy przychodzą ubrani w:
- "mini" - i całą godzibę zajmuje się "obciąganiem" spódnicy,
- "szpilki" - i całą gzdzinę obcas chaczy o pedały,
- czapkę - i nie wiem co widzi w lusterku środkowym wstecznym,
- z grzywką opadającą na czoło - i cała godzinę zajmuje się poprawianiem fryzury, itp......itd....
Myślę, że egzaminatorzy mają takie podejście jak instruktorzy, więc sobie wyciągnijcie wnioski....
Kasia
 
Posty: 217
Dołączył(a): niedziela 07 lipca 2002, 16:19
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez lalesia » niedziela 31 lipca 2005, 20:01

Myslicie ze dekolt i spodnie beda ok :roll: w lodzi sa podobno sami faceci...
lalesia
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 31 lipca 2005, 19:43

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości