ECO Driving a hamowanie silnikiem

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez szymon1977 » środa 10 lutego 2016, 02:10

Na początek proponuję się zapoznać się z bardzo udanym poradnikiem O co chodzi z tym eco-drivingiem i hamowaniem silnikiem ? autorstwa Dylka.

A teraz do rzeczy. Odnoszę wrażenie, jakby wymóg eco-drivingu oraz hamowania silnikiem zostały opracowane przez dwie niekonsultujące się ze sobą osoby. Wyobraźmy sobie jadący zgodnie z zaleceniami pojazd. Prędkość 50km/h, IV bieg 1600obr/min (tyle ma mój). Zachodzi potrzeba zwolnić, więc spuszczamy nogę z gazu:
- poniżej 1500obr/min siła hamowania jest bliska 0,
- poniżej 1500obr/min silnik przywraca dopływ paliwa więc oszczędność paliwa jest bliska 0,
- poniżej 1500obr/min moc jest bliska 0, więc i możliwość szybkiego przyspieszenia w awaryjnej sytuacji także jest bliska 0,
- z tego samego powodu możliwość pomagania gazem celem wyjścia z poślizgu też jest bliska 0,

Czy nie uważacie, że o ile zarówno eco-driving jak i hamowania ma sens, to połączenie tych dwóch technik w formie wymaganej na egzaminie to nieco przerost formy nad treścią a nawet robienie młodym kierowcom wody z mózgu? Już nawet pomijam, że korzyści z eco-drvingu w porównaniu do jazdy są normalnej są mało odczuwalne, a z możliwości, jakie niesie za sobą nierozłączanie silnika z kołami 90% kierujących i tak nie będzie potrafiło skorzystać. Tak się zastanawiam... aby mieć korzyści z ciągłej jazdy na biegu i hamownia silnikiem to raczej trzeba zapomnieć o eco-drivingu. Albo - albo.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez Borys_q » środa 10 lutego 2016, 09:33

Moje auto na 4tym biegu i 50 km/h ma 1250obrotow to tez ten wymog uwazam za idiotyczny.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez szymon1977 » środa 10 lutego 2016, 10:17

Właśnie zajmuję się oduczania młodego kierowcę głupich nawyków wyniesionych z kursu. Ciężko to idzie...

Jak coś z tego biegu poniżej 50km/h ma być, to musi to być II i min. 3000obr/min... no moooże III.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez Borys_q » środa 10 lutego 2016, 20:07

Koncepcja i zasady Ecodrivingu w dużej części są nietrafione. Np jazda z minimalnymi możliwymi obrotami i przyśpieszanie z wykorzystaniem dużego momentu obrotowego - może zmniejszy nam o parę procent zużycie paliwa, ale za to doprowadzi do przyśpieszonego zużycia dwu masy i poduszek pod silnikiem i skrzynią biegów. Zakaz rozgrzewania silnika po odpaleniu - Niby oszczędza paliwo ale dajmy silnikowi chociaż 40 sekund na rozejście się oleju po układzie chyba, że zależy nam na turbinie w strzępach i usterkach rozrządu poniżej zakładanego przebiegu. Hamowanie silnikiem jak mówił przedmówca nie zawsze nie wszędzie i nie za wszelką cenę. I tak dalej i tym podobne....Najbardziej ekologiczne były stare auta może trochę kopciły ale nie produkowały sterty złomu ( z wyrzucanych co chwile zepsutych części) i można je było spokojnie 20 lat użytkować a nie jak teraz 5 - 10 lat i sypie sie wszystko po kolei.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez rpa » sobota 13 lutego 2016, 02:47

szymon1977 napisał(a):- poniżej 1500obr/min siła hamowania jest bliska 0,

Cały twój wywód nie ma sensu, ponieważ wymyśliłeś sobie nierealne wartości i na ich podstawie bronisz tezy. Tu jest podstawa prawna: http://dokumenty.rcl.gov.pl/D2014000059401.pdf
Zakres obrotów został wyraźnie określony, na wyższy bieg zmienia się pomiędzy 1800 a 2600 obrotów. Logicznie rozumując, hamując silnikiem powinieneś wrzucać niższy bieg również w tym zakresie. Wiedząc, że będziesz się zatrzymywał, wachlujesz biegami w dół, czując czy dalej tylko hamuje, czy już zaczyna się dławić. Tak poza tym, siła hamowania jest bliska 0 - na jakim biegu? Wrzuć jedynkę, ew. dwójkę i obserwuj jak sytuacja się rozwija
- poniżej 1500obr/min silnik przywraca dopływ paliwa więc oszczędność paliwa jest bliska 0,

Nie w każdym aucie i niekoniecznie poniżej 1500. To może być 1400, 1300, 1200... Poza tym, oszczędność w stosunku do czego? Do ciśnięcia na gazie i hamowania przed samymi światłami?
- poniżej 1500obr/min moc jest bliska 0, więc i możliwość szybkiego przyspieszenia w awaryjnej sytuacji także jest bliska 0,

Używając hamulca roboczego obniżają się obroty. Ty jedziesz, powiedzmy że na czwórce, hamujesz do prędkości 15km/h, twoje obroty spadły do 2000-2500. Nagle sytuacja kryzysowa wymaga szybkiego odejścia. Na dwójce nawet z 1500 obrotów startujesz w miarę przyzwoicie. Porównaj to do startu z 2000 na trójce przy niskich prędkościach.
- z tego samego powodu możliwość pomagania gazem celem wyjścia z poślizgu też jest bliska 0,.

No tak, bo żeby wyjść z poślizgu, trzeba zapodać pełny moment obrotowy :D Poza tym przy hamowaniu silnikiem - jaki poślizg? Przecież właśnie hamujesz, na dodatek z niskiej prędkości, bo chyba nie latasz z obrotami rzędu 1500 po autostradzie?

Panowie, obaj piszecie w taki sposób, jakby na świecie istniały tylko silniki diesla. A osobowych diesli w WORDach jest przecież jak na lekarstwo
rpa
 
Posty: 367
Dołączył(a): sobota 09 stycznia 2016, 17:11

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez Borys_q » sobota 13 lutego 2016, 11:07

Panowie, obaj piszecie w taki sposób, jakby na świecie istniały tylko silniki diesla. A osobowych diesli w WORDach jest przecież jak na lekarstwo


Ja o żadnych WORD-ach nie pisze tylko o Ecodrivingu ogólnie.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez szymon1977 » niedziela 14 lutego 2016, 00:53

Borys_q napisał(a):Koncepcja i zasady Ecodrivingu w dużej części są nietrafione.
Ecodriving to modne hasło do zbijania kasy. Jak ktoś chce być eco niech sobie jest, ja nie jestem i spalam 0,5l/100km więcej.

Oczywiście kierujący powinien mieć świadomość skąd bierze się małe, a skąd duże zużycie paliwa. Powinien też wiedzieć, skąd bierze się dynamiczne przyspieszenie a skąd mulaste. Ale żeby oceniać umiejętności kierującego po pozbawianych sensu i sprzecznych z logiką zasadach? Po co niby kierujący ma wrzucać IV przed osiągnięciem 50 km/h? Po to, żeby zredukować z powrotem na III jak będzie chciał przyspieszyć albo zahamować? Zamiast wymagać od kierującego wrzucania IV przed osiągnięciem 50 km/h powinno się to traktować jako błąd (poza sytuacją, gdy zapowiada się dłuższa jazda ze stałą prędkością 50km/h po płaskim lub z górki).

Kierujący ma jeździć bezpiecznie i z przepisami. Utrudnianie życia młodemu kierowcy pozbawionym wymiernych korzyści wachlowaniem biegami z bezpieczną jazdą się kłóci.
.....
rpa napisał(a):Wiedząc, że będziesz się zatrzymywał, wachlujesz biegami w dół, czując czy dalej tylko hamuje, czy już zaczyna się dławić.
Jadę 50 km/h. Pora zwolnić. Muskam pedał hamulca, w tym samym momencie sprzęgło IV -> III puszczam delikatnie sprzęgło i... wciskam sprzęgło z powrotem bo prędkość już tak spadła, że muszę z III -> II, puszczam delikatnie sprzęgło i... wciskam sprzęgło z powrotem bo prędkość już tak spadła, że musiałbym z II -> I, ale I już nie wrzucam bo zanim to zrobię to samochód się zatrzyma. Tak wygląda eco-driving połączony z hamowaniem silnikiem. I po co to wszystko? Hamowania silnikiem i tak nie ma a tylko szereg zbędnych czynności. Miałem nawet do czynienia ze świeżym kierowcą, który hamując wciskał sprzęgło i żonglował biegami IV->III->II->I nie puszczając sprzęgła. Egzamin zdał a z hamowania silnikiem był dumny.

rpa napisał(a):Poza tym przy hamowaniu silnikiem - jaki poślizg?
Dla przykładu niekontrolowany poślizg boczny wywołany hamowaniem silnikiem.

rpa napisał(a):...na czwórce, hamujesz do prędkości 15km/h, twoje obroty spadły do 2000-2500. Nagle sytuacja kryzysowa wymaga szybkiego odejścia. Na dwójce nawet z 1500 obrotów startujesz w miarę przyzwoicie.
Co to za wehikuł, co przy 15 km/h obroty spadają mu na IV do 2000-2500 obr/min za to na II ma 1500 obr/min? Wiesz w ogóle o czym dyskusja, w którą się wtrącasz?
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez Borys_q » poniedziałek 15 lutego 2016, 11:41

Ale żeby oceniać umiejętności kierującego po pozbawianych sensu i sprzecznych z logiką zasadach?


Bo to jest tak, kiedyś egzaminatorzy mieli więcej swobody i kręcenie silnika pod 4 krpm po prostu uznawali za błąd. Teraz jak nadzór unieważnia Egzaminy za byle pierdołę a Egzaminator został sprowadzony do roli robota który ślepo egzekwuje przepisy. Okazało się, że nie ma paragrafu na palenie opon lub sprzęgła byle by ruszył a powoływanie się na mityczne "zasady techniki kierowania" wywołuje u wszystkich śmiech. Tak więc żeby osoby niszczące samochody nie dostawały prawa jazdy wprowadzono "Ecodriving" i idiotyczne zasady które mogą stać się przeszkodą w przypadku specyficznych typów samochodów. Nie zwróciłem uwagi czy jest przepis który odwołuje obowiązywanie zasad obrotów dla aut z automatyczna skrzynią biegów, lub niewyposażonych w obrotomierz.
Pewnie za parę lat znowu się okaże, że te przepisy są nie wystarczające i znowu zaczną dokładać, a wystarczyło by wrócić do starych czasów gdzie egzaminator miał prawo ocenić ogólne predyspozycje kandydata i nikt się go o pierdoły nie czepiał. Teraz mało który jest na tyle odważny żeby dobrze rokującego który popełnił parę błędów przepuścić, albo gamonia który ma cały czas szczecie maglować do pierwszej krwi.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 15 lutego 2016, 12:31

W ogóle warto zastanowić się, jaki w istocie był cel tej regulacji - poza dopasowaniem do jakiś tam dyrektyw i regulaminów. Zapewne chodziło o zapewnienie ochrony środowiska - mniejsze spalanie paliwa = mniejsza emisja CO2 i innych produktów ubocznych.

Tylko że pojawia się paradoks. Można nie zdać egzaminu z powodu niezaliczonego ECO-drivingu, ale nie można ukarać kierowcy, który po zdaniu egzaminu jeździ tak jak chce na wysokich obrotacg(bo np. kupił sportowy wóz i stać go na tankowanie i dokarmianie roślinek uwielbiających CO2).

Zresztą wymóg sztywnego trzymania się wskazań obrotomierza to zaprzeczenie swobód obywatelskich, w tym ograniczenie prawa do wolności i dysponowania swoją własnością. Póki co nie ma wymogu nakładania blokady na obroty silnika - to dowód, że jeszcze żyjemy we w miarę normalnych czasach.

P.S. Odnośnie palenia gumy:
Art. 60 ust. 2 pkt 2
Zabrania się kierującemu (...) używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem;
Palenie gumy to też emisja spalin.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 15 lutego 2016, 13:26

Współczesne samochody mają katalizatory i tłumiki także raczej trudno jest je używać "w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem"... no chyba, że ktoś wpadnie np na pomysł umyć pojazd w strumyku.

...nie ma wymogu nakładania blokady na obroty silnika...
Bo jest tłumik i katalizator, który dba o zmiedzczenie się pojazdu w normach. Tym bardziej wymogi z egzaminu tracą sens.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez waw » poniedziałek 22 lutego 2016, 02:43

LeszkoII napisał(a):W ogóle warto zastanowić się, jaki w istocie był cel tej regulacji - poza dopasowaniem do jakiś tam dyrektyw i regulaminów. Zapewne chodziło o zapewnienie ochrony środowiska - mniejsze spalanie paliwa = mniejsza emisja CO2 i innych produktów ubocznych.

Taki może mały OT. Chyba chodziło Ci o CO, a nie o CO2. Dwutlenek węgla (CO2) nie jest substancją szkodliwą dla człowieka i dlatego żadna znana mi norma spalin (np. normy EURO) nie limitują emisji tej substancji w przeciwieństwie do bardzo szkodliwego CO którego emisja jest normowana i w zasadzie na Euro 4 osiągnięto minimalne minimum jej.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez jasper1 » poniedziałek 22 lutego 2016, 07:26

Regulacje emisji CO? Być może, ale pierwsze słyszę. Za to regulacje emisji CO2 są i istnieje nawet rynek handlu uprawnieniami do emisjami CO2, jako jednym z gazów cieplarnianych. jak nazwa eco wskazuje nie chodzi o bezpośrednią szkodliwość dla człowieka, ale dla środowiska.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez waw » poniedziałek 22 lutego 2016, 12:48

@jasper1 ale mylisz pojęcia. Mówimy o normach emisji spalin przez silniki cieplne w pojazdach, a nie normy emisji zanieczyszczeń emitowanych przez dany kraj.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez jasper1 » poniedziałek 22 lutego 2016, 15:36

No tak, jak zwykle kwitnie wątek poboczny. W każdym razie zalecenia eco-drivingu nie dotycżą norm emisji przez silniki, ale warunkowane są właśnie kontrola globalnej emisją CO2.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: ECO Driving a hamowanie silnikiem

Postprzez waw » poniedziałek 22 lutego 2016, 19:50

Eci driving ma na celu głównie zmniejszenie ilości zużytego paliwa, a zmniejszona emisja spalin (nie tylko CO2) jest tego skutkiem.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości