Jak tylko mogłem, zrobiłem prawko. Co z tego, skoro nie miałem samochodu i długo nie było mnie na niego stać? Za kółko wsiadłem po latach i dopiero wtedy mogłem solidnie poćwiczyć jazdę. Ostatnio kuzyn polecił mi fajny serwis
http://comlearn.pl, bo szukałem tam kogoś do nauki języka obcego, ale znalazłem tam też wpisy o hobby i wpadłem na pomysł, żeby gdzieś w takim miejscu stworzyć grupę ludzi, którzy chcieliby poćwiczyć manewry na placu na czyimś samochodzie w zamian za zapłatę za paliwo albo na przykład lekcje z języka obcego. Co myślicie o takiej wymianie? Zdałoby to egzamin?

))