Mysz w samochodzie:)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Mysz w samochodzie:)

Postprzez ella » środa 28 września 2005, 11:02

Wracałam wczoraj z pracy samochodem z koleżanką i ..........myszka polną. Brrr obrzydlistwo :evil: Musiała przyjechać z koleżanką z jej działki.
Zjechałyśmy do garażu, koleżanka otwiera samochód i patrzy, że ma pocięte gazety , które leżały na ziemi oraz cukierki. No i .....ona stoi przy swoich drzwiach ja przy swoich i patrzymy gdzie ta mysz, czy czasami nie wyskoczy. Opukałysmy samochód ale cisza. No to jedziemy. Oczywwiście w strachu, żeby to zwierzatko się nie pokazało. Dobrze, że tylko mały kawałeczek bo do najbliższego sklepu zakupić łapkę ma myszy. I co się okazało. W sklepie takich rarytasów nie ma :(
Dzisiaj mąż kolezanki zabrał się za szukanie myszki a ona przyjechała do pracy autobusem :D :D :D
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Agawa » środa 28 września 2005, 11:41

Ale przygoda..hehehe.Ja tez raczej nie wsiadłabym do takiego auta bo bałabym się, że mnie ta mysz w noge ugryzie :cry:
Ale pewnie ta mysz była sama w takim strachu,że pewnie zaszyła sie gdzies w kącie i cichutko siedziała
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Silent » środa 28 września 2005, 14:44

U mnie kiedyś w którąś zime, jakiś bezpański kot urządził sobie drzemkę pod pokrywą silnika (musiał wejść od dołu, a zachęciło go ciepło silnika). Mój tata jadąc po mieście strasznie się dziwił że wszystkie psy ze strachem patrzały na nasz samochód :lol: W końcu któryś ze znajomych go uświadomił tekstem: 'albo mi się zdawało albo coś ci miauczy pod maską'. Otwierają maskę, a tam malutki kociaczek zaplatany w przewody i na pol żywy...
Obrazek
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez miros » środa 28 września 2005, 16:34

u mnie bylo troszke gorzej, bo taki kotek w zime, wlazl pod maske i niestety zrobil siusiu :x

nawet sobie nie wyobrazacie jak mi w samochodzie smierdzialo, jeszze gorzej bylo jak sie dmuchawe wlaczylo. poprostu okropnosc.

zostawilem samochod w garazu na noc z otwarta maska i nastepnego dnia juz bylo lepiej, jednak smrodzik jeszcze sie utrzymywal przez jakies dwa dni.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Sławek_18 » środa 28 września 2005, 18:06

No jakie loly :D Spoko. Ja nie mialem takich przygod no oprocz pajakaw plecacych pajechyne przez srodek szyby :twisted:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bodek541 » środa 28 września 2005, 19:21

Mysz to raczej az tak nie gryzie.Gorzej jakby to byl szczur.
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Thomasso » czwartek 29 września 2005, 15:01

Gdyby zaczęła piszczeć to po prostu trzeba byłoby ją...naoliwić... :wink:
Thomasso
 
Posty: 144
Dołączył(a): piątek 29 października 2004, 15:11

Postprzez AgaM. » czwartek 29 września 2005, 15:35

Co do zwierzaków pod maską, to mój znajomy zagląda kiedyś pod maskę swojego polonezika, patrzy :shock: a tam "ocieplenie" prawie że zniknęło.
Prawdopodobnie kuna sobie wiła gniazdko i potrzebowała "materiałów" :lol:
co Nas spotka za zakrętem....????
Avatar użytkownika
AgaM.
 
Posty: 60
Dołączył(a): wtorek 22 czerwca 2004, 15:00
Lokalizacja: Andrychów

Postprzez bialy » piątek 30 września 2005, 23:36

Silent napisał(a):U mnie kiedyś w którąś zime, jakiś bezpański kot urządził sobie drzemkę pod pokrywą silnika (musiał wejść od dołu, a zachęciło go ciepło silnika). Mój tata jadąc po mieście strasznie się dziwił że wszystkie psy ze strachem patrzały na nasz samochód :lol: W końcu któryś ze znajomych go uświadomił tekstem: 'albo mi się zdawało albo coś ci miauczy pod maską'. Otwierają maskę, a tam malutki kociaczek zaplatany w przewody i na pol żywy...


u mnie w rodzinie byla bardzo podobna sytuacja. kurde auto sie popsulo czy co :D :?: gorzej jest jak takiemu kocurkowi ogon wejdzie pod pasek klinowy :(.
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez Cachorro » niedziela 05 sierpnia 2007, 14:56

a słyszeliście nie tak dawno był wąż w samochodzie :shock:
www.pajacyk.pl KLIKNIJ !

18.08.2007 godz. 7.00
egzamin teoria + praktyka
WORD Dąbrowa Górnicza
Zdane za 1 razem !! :)
Cachorro
 
Posty: 265
Dołączył(a): sobota 16 czerwca 2007, 16:10
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez DEXiu » niedziela 05 sierpnia 2007, 15:09

Cachorro napisał(a):a słyszeliście nie tak dawno był wąż w samochodzie :shock:

Cachorro nie baw się w archeologa (patrz na datę poprzedniego postu) :wink: Tak, słyszeliśmy (przynajmniej ja słyszałem). To po prostu straszne, tragiczne, okropne i przerażające :shock: ...jak ci ludzie traktowali to biedne zwierzę. Swoją drogą ładny był - już nie pamiętam czy to był boas czy pytonik tygrysi :)
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez Cachorro » niedziela 05 sierpnia 2007, 16:22

faktycznie troche stary topic :wink: a wygrzebałam go przez wyszukiwarke i nie spojrzałam na date :wink: perdoname :)
www.pajacyk.pl KLIKNIJ !

18.08.2007 godz. 7.00
egzamin teoria + praktyka
WORD Dąbrowa Górnicza
Zdane za 1 razem !! :)
Cachorro
 
Posty: 265
Dołączył(a): sobota 16 czerwca 2007, 16:10
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez chupacabra » niedziela 05 sierpnia 2007, 18:52

DEXiu napisał(a):
Cachorro napisał(a):a słyszeliście nie tak dawno był wąż w samochodzie :shock:

Cachorro nie baw się w archeologa (patrz na datę poprzedniego postu) :wink: Tak, słyszeliśmy (przynajmniej ja słyszałem). To po prostu straszne, tragiczne, okropne i przerażające :shock: ...jak ci ludzie traktowali to biedne zwierzę. Swoją drogą ładny był - już nie pamiętam czy to był boas czy pytonik tygrysi :)


Wąż czteropasiasty :D
chupacabra
 
Posty: 358
Dołączył(a): poniedziałek 16 lipca 2007, 16:38


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości