Czy Strefa Kulturalnej Jazdy jest w Polsce potrzebna ?

[skj]

Witam Wszystkich!

www.StrefaKulturalnejJazdy.PL

to Blog który będzie poświęcony przede wszystkim Kulturze Jazdy na polskich drogach.

Misją i celem bloga jest poprawa sytuacji na polskich drogach, więcej kulturalnej i bezpiecznej jazdy. By kierowcy jak i ich pasażerowie czy inni uczestnicy ruchu byli dla siebie bardziej wyrozumiali, uprzejmi co miałoby swój wpływ na ogólną poprawę przemieszczania się.

Mam nadzieję że nie tylko ja będę autorem tego bloga, ale „Wy” jako kierowcy, pasażerowie i wszyscy zainteresowani tym co się dzieje na naszych drogach pomożecie tworzyć „coś” co może być pożyteczne dla „Nas” wszystkich

pozdrawiam


AM
Strefa Kulturalnej Jazdy

ps. napiszcie co sądzicie o blogu czy jest w ogóle coś takiego potrzebne ?

[gremlinek]

Blog tu nic nie da. Polacy zawsze na drodze beda swietymi krowami. A Policja/SM pierd...zieli to wszystko, bo i tak wina predkosci.

[mk61]

Nie jest potrzebne.
Na podstawie swojego, choć krótkiego doświadczenia doszedłem do wniosków, że bydła niczego nie nauczysz. Trzeba się tylko do bydła dopasować i nabytą wiedzę odpowiednio wykorzystać.

[ks-rider]

Zredukowac ilosc punktow z 24 na 15 i nie co roku a raz na 3 ( trzy ) lata. Pdwyzszyc poprzeczke egzaminow, przywrocic czas egzaminu do 45 min.

Za jazde bez PJ kara w pierwszym przypadku 5000,- pln w dwogim przypadku 20 000 pln i konfiskacja pojazdu.

[lith]

To ja proponuję od razu rozstrzeliwać za przekroczenie prędkości. Wtedy w ogóle wszyscy się będą czuli bezpiecznie na drodze i będzie fajnie Zawsze marzyłem o państwie, które za byle przewinienie sprowadzi mnie do parteru, przecież najważniejsze to posłuszeństwo wobec jaśnie nam panujących i dyscyplina. Niesamowita frajda tak sobie iść i myśleć za co mogę zostać przez państwo na każdym kroku ukarany.

[jasper1]

Zawsze marzyłem o państwie, które za byle przewinienie sprowadzi mnie do parteru, przecież najważniejsze to posłuszeństwo wobec jaśnie nam panujących i dyscyplina. Niesamowita frajda tak sobie iść i myśleć za co mogę zostać przez państwo na każdym kroku ukarany.

Problem w tym, że w naszym społeczeństwie tak na drodze, jak w innych obszarach życia brakuje samodyscypliny i wewnetrznego poczucia odpowiedzialności za siebie i innych.
Choć sama bardzo, jeśli nie najbardziej ze wszystkich wartości cenię sobie wolność, to coraz cześciej patrzę z przerażeniem na to, jak w jej imię wszyscy na około zamieniają ją w bezhołowie naruszając granice wolności innych.
Dlatego też nie bardzo wierzę w inicjantywy w rodzaju Strefa Kulturalnej Jazdy i wszelkie działania edukacyjne. Państwa, w których szacunek dla innych i przepisów prawa jest dalece wyższy niż w Polsce też zaczynały od restrykcyjego i nieuchronnego egzekwowania prawa wymuszając w ten sposób współodpowiedzialności za innych i dobro wspólne. Chyba jest to jednak jedyna droga do tego, by każdy, chce czy nie chce, zaczął od zmiany siebie i własnych nawyków, a nie krytyki i chęci zmiany wszystkich innych wokół siebie, no bo sam to przecież idealny jest.. Chroniąc własny tyłek i zawartośc portfela może przy okazji nauczy się szanować czas, komfort, zdrowie, życie innych wokół siebie.

[gremlinek]

ks-rider i lith: a ty dalbys PJ osobie, ktora na ruchliwym skrzyzowaniu i przy swiadkach wyskakuje z bejzbolem do pieszego?
Czy kierowca TIRa, ktory w dzien na A4 nie zauwazyl osobowki i chcial ja zmiazdzyc naczepa powinien miec PJ?

[lith]

A skąd mam wiedzieć co ktoś odwali za 20 lat jadąc samochodem? Jak umie jeździć to dostaje prawko. I tak PL takie łatwe to nie jest. I żadne akrobacje na egzaminie nie wykluczą tego, że ktoś kiedyś wyskoczy z bejzbolem czy jadąc tirem się zagapi. Zróbmy od razu kurs jak dla pilotów wahadłowca -.-

[Zonaimad]

Są kraje gdzie za zbyt duże przekroczenie prędkości możesz iść do aresztu albo stracić auto. I wcale nie mówię tu o Białorusi... W Polsce dla kretynów drogowych jest lajcik. I skutki tego widzimy...

[rusel]

kolega sporo sie napracowal nad blogiem, wyglada to sympatycznie. Natomiast klopotliwym jest walka z nawykami i predyspozycjami, to tak jakby wychowac w patoligicznej rodzinie dziecko a poznej probowac naklaniac je do dobrego zachowania, oczywiscie mozna to robic ale etap wychowania zostal zmarnowany

[RossoneriDevil]

Nie tylko na drogach, ale ogólnie ludzie myślą zazwyczaj o sobie.
Ostatnio miałem miłe zaskoczenie, na prawym pasie facet samochodem przejechał przez pasy i stanął na środkowym bo ja skręcałem w prawo i mnie blokował. Dla mnie szok, manewr nie potrzebny, ale bardzo uprzejmy.
Z drugiej strony poczekałbym i nauczyłem się nigdy nic na siłę.
jeszcze mi się nie zdarzyło aby nie wpuścić kogoś na pas jeżeli ktoś potrzebuje go zmienić, sam znajduje się w takich sytuacjach i musze powiedzieć że jest ciężko, delikatna znieczulica na szczęście mnie to nie zmieni....

Co do egzaminów np. praktycznych to taki łuk powinno się zlikwidować jest on w ogóle bez sensowny...
ktoś najechał na linie wyłączoną z ruchu bo jest już starta w połowie?
wielkie mi rzeczy. ktoś zjeżdżał z górki i przekroczył 50 km na h? ojej uwaga pirat.....
Osk---- 30 godzin jazd? realnie 24 ? obcykane trasy egzaminacyjne....proszę.....teorie można złapać bardzo szybko, ale praktyka powinna mieć większy wymiar czasu i nie jakieś jedno rondo i parę skrzyżowań....poza tym obsługi samochodu powinno się uczyć na placu manewrowym przed wyjechaniem na ulicę....
A teoretyczne.....chyba ustne odpowiedzi były by lepsze...niż jakieś systemowe filmiki