Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez RossoneriDevil » sobota 17 listopada 2012, 12:52

Witam, chciałem poruszyć temat rówerzystów na drodzę ponieważ pomyślałem sobię że wypychanie rowerzystów na ulicę jest nie do końca przemyślanym ruchem a nawet głupotą.
Rower kojarzy mi się z środkiem transportu, ale pod postacią rekreacji typu wezmę sobie rower i pojeżdzę trochę dla relaksu.....
Ale karać rowerzystów mandatami za to że jeżdzą po chodniku? robić jakieś ścieżki rowerowe które i tak wszyscy traktują jak chodnik?
Może niech postawią jeszcze sygnalizacje świetlną, a przechodzenie przez ścieżkę rowerową w nie oznaczonym miejscu (pasy) powinni karać mandatami....

Zmierzam do tego że ostatnio usłyszałem w radiu jak to ludzie korzystający z rowerów najprościej sie boją jeżdzić po ulicy i mimo tego iż wiedza że mogą dostać mandat wolą jechać po chodniku.
Czyli potwierdza się to co myśle na temat wypychania przepisami tych ludzi na ulicę.....
Owszem niech sobie jeżdza jak najbardziej......ale jak się nie czują na siłach, boją się itd itp....to niech jadą chodnikiem.....
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » sobota 17 listopada 2012, 17:36

Mi tam się rowery nie kojarzą tylko z rekreacją, ale też uważam, ze na siłę nie ma co wypychać ludzi na jezdnie. Niech tylko po tych chodnikach poruszają się powoli, ostrożnie i ustępują pieszym.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez aguusia88 » sobota 17 listopada 2012, 17:48

rowerzysta mi nie przeszkadza ale powinien tez wziac pod uwage mozliwosci jazdy i ruch np ostatnio byly po boku zaparkowane auta, ja juz bylam przy osi jezdni bo je omijalam i jeszcze rowerzysta sobie na do czepke kolo nich przejezdzal, jakby bylo malo zatarasowanej ulicy.

bywa ze rowerzysta zjezdza sobie blizej srodka pasa, ani go wyprzedzic ani nic

'ak jeszcze swojego czasu jezdzilam na rowerze to chodnikiem, chyba partner tez jezdzil chodnikiem i jakos mandatu nie mielismy
Prawo Jazdy B - 2009r za I razem
Avatar użytkownika
aguusia88
 
Posty: 157
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2012, 16:26
Lokalizacja: raj

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez garrik » sobota 17 listopada 2012, 19:22

agusia, niektórzy specjalnie odjeżdżają od krawężnika, żeby ich "ani go wyprzedzic ani nic" - też mi się zdarza, jeśli ruch na przeciwnym pasie duży, droga/ulica wąską a samochody próbują mnie wyprzedzać przy 60 km/h z zapasem pół metra...

Traktowanie roweru jako przyrząd rekreacyjny to jakaś pomyłka; jest to pełnoprawny środek transportu w skrajnych sytuacjach nawet szybszy od samochodu w przemieszczaniu się po mieście w godzinach szczytu. Chodnik jest dla pieszych, którzy mogą na nim robić absolutnie wszystko, czy to ze względu na nadmiar energii (dzieci) czy upośledzenie ruchowe, nie wspominając o zwykłym roztargnieniu czy zagadaniu się. Jazda po chodniku zapewniająca bezpieczeństwo pieszym nie przekraczałaby średnio 7 km/h....nikt tak nie jeździ i stąd generalny zakaz który uważam za słuszny.
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » sobota 17 listopada 2012, 19:22

Niektórzy moi znajomi dostali taki mandat.

@aguusia88
Równie dobrze rowerzysta mógł stwierdzić:
"samochód mi nie przeszkadza ale powinien tez wziac pod uwage mozliwosci jazdy i ruch np ostatnio byly po boku zaparkowane auta, ja je omijam i jeszcze samochód sobie na doczepkę mnie chciał wyprzedzić, jakby bylo malo zatarasowanej ulicy."

@garrik, ja w ten sposób jeżdżę czasami, żeby na przykład do ścieżki, czy interesującej mnie drogi o mniejszym natężeniu ruchu dojechać. Albo ścieżki nie ma, droga niby do 50 km/h, ale w praktyce 2-3 pasy w jedna stronę i prędkości rzędu 100 km/h.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » sobota 17 listopada 2012, 19:51

A mnie szlag trafia jak rowerzysta mnie bierze z prawej w sytuacji typu czerwone światło, lekki zator czyli w sytuacji, że znowu za minutę będę go wyprzedzał. Potem znowu zrobi się czerwone, i znowu mnie objedzie prawą i potem znowu będę musiał go wyprzedzić i tak w kółko. Wtedy bardzo dosłownie stosuję zasadę jazdy możliwie blisko prawej krawędzi.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » sobota 17 listopada 2012, 20:09

A ja nie widzę problemu, przecież wyprzedzenie rowerzysty to nie jest jakaś wielka filozofia...

Swoją drogą równie dobrze rowerzysta może stwierdzić, że go wkurza jak go samochód co chwilę wyprzedza tylko po to, żeby dłużej na kolejnych światłach postać :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Borys_q » sobota 17 listopada 2012, 20:55

Oczywiście chyba że zaczyna ci brakować bezpiecznego odstępu, rower jedzie z 70 cm od chodnika ty masz mieć od niego metr plus szerokość samego rowerzysty to już się wąsko może zrobić, a rowerzyście żeby mnie ominąć przy chodniku 50 cm starczy.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez Zonaimad » sobota 17 listopada 2012, 21:34

Borys_q napisał(a):Oczywiście chyba że zaczyna ci brakować bezpiecznego odstępu, rower jedzie z 70 cm od chodnika ty masz mieć od niego metr plus szerokość samego rowerzysty to już się wąsko może zrobić, a rowerzyście żeby mnie ominąć przy chodniku 50 cm starczy.


Hmmm... Jak to takie niewygodne, to się przesiądź na rower skoro jazda nim to taki luksus. A jak nie luksus i uważasz, że mają oni gorzej, to się ich przestań czepiać skoro i tak mają "pod górkę". ;-) Opcja II: lobbuj za budową ścieżek rowerowych. ;-)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez garrik » sobota 17 listopada 2012, 21:59

Zonaimad napisał(a):Opcja II: lobbuj za budową ścieżek rowerowych. ;-)

Raczej DDR'ów. "Śmieszek rowerowych" jest ci u nas dostatek, wręcz są w nadmiarze.
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez RossoneriDevil » niedziela 18 listopada 2012, 02:29

Traktowanie roweru jako przyrząd rekreacyjny to jakaś pomyłka

A dla mnie nie....to że niektórzy doginają z całkeim niezłą prędkością to już inna sprawa....

jest to pełnoprawny środek transportu w skrajnych sytuacjach nawet szybszy od samochodu w przemieszczaniu się po mieście w godzinach szczytu


Bla bla bla....nie spinaj się.
Wiem o tym bardzo dobrze...czy ja napisałem gdzies że powinni zabronić jazdy rowerem po ulicy?

Jazda po chodniku zapewniająca bezpieczeństwo pieszym nie przekraczałaby średnio 7 km/h....nikt tak nie jeździ i stąd generalny zakaz który uważam za słuszny.


tz. że jak biegam szybciej niż 12 km na/h to muszę biegać już po ulicy?

Ludzie normalnie boją się jeżdzić po jezdni rowerem i wcale im się nie dziwię. nie podoba mi się że nie mogą jeżdzić po chodniku i na siłę są wyrzucani na jezdnie.
Z drugiej strony jak miałbym jeżdzić po jezni rowerem to moze lepiej sobie kupić skuter ...???
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez garrik » niedziela 18 listopada 2012, 08:51

Bla bla bla....nie spinaj się

'Spiam' to sie jak czytam taki tekst. Zakladajac ten temat chciales o czyms podyskutowac czy tylko wyrazic swoj, zapewne jedyny sluszny, poglad? Troche kultury...

tz. że jak biegam szybciej niż 12 km na/h to muszę biegać już po ulicy

raz, ze wpadajac na kogos biegnac wyrzadzisz mu zapewne mniejsza krzywe niz rowerem przy porownywalnej predkosci, a dwa - dobrze wiesz, ze po chodnikach ludzie jezdza niewiele wolniej, jesli w ogole, niz po ulicy. Ciekawy wybieg retoryczny ale nic nie wnoszacy.

Ludzie normalnie boją się jeżdzić po jezdni rowerem i wcale im się nie dziwię. nie podoba mi się że nie mogą jeżdzić po chodniku i na siłę są wyrzucani na jezdnie.
;
tylko dlatego ze jakas grupa osob ma fobie z ktora sobie nie radzi powinni miec prawo do jazdy w miejscu gdzie zagrazaja znacznie wiekszej grupie - pieszym? jesli jakas droga jest ruchliwa z pewnocia znajdzie sie kilka alternatywnych, luznojszych albo takich ze smieszka rowerowa

inna sprawa, ze czesto wystepuje sytuacja, gdy droga ruchliwa, chodnik szeroki, pieszych brak I nie ma miejsc w ktorych nagle moglby sie niespodziewanie pojawic - niestety prawa nie napiszesz z uwzglednienem takich speyicznych sytuacji. W tym momencie policjant musi wykazac sie zrozumiem I rozsadkiem, ale jak to czasem wyglada w praktyce wiadomo...
garrik
 
Posty: 165
Dołączył(a): środa 14 marca 2012, 13:37

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez daghda » niedziela 18 listopada 2012, 10:17

Borys_q napisał(a):Oczywiście chyba że zaczyna ci brakować bezpiecznego odstępu, rower jedzie z 70 cm od chodnika ty masz mieć od niego metr plus szerokość samego rowerzysty to już się wąsko może zrobić, a rowerzyście żeby mnie ominąć przy chodniku 50 cm starczy.


Widać, że nigdy po mieście na rowerze nie jeździłeś bo kit ciśniesz niesamowity. Weź sobie wsiądź na koło, zacznij jeździć blisko krawężnika a zrozumiesz. To samo jest z jazdą po chodniku - to nie jest dobry pomysł: bo piesi, bo powoli się jedzie, itp. itd.

Jak masz problem z ominięciem rowerzysty, przesiądź się na zbiorkom.

RossoneriDevil napisał(a):
Traktowanie roweru jako przyrząd rekreacyjny to jakaś pomyłka

A dla mnie nie....to że niektórzy doginają z całkeim niezłą prędkością to już inna sprawa....


Heheh, kolejny bzdurny tekst. Ci, którzy jadą te 20-30 km/h rowerem, wlasnie po to wybierają jezdnię. Dwa - rower to też środek transportu...


Ludzie normalnie boją się jeżdzić po jezdni rowerem i wcale im się nie dziwię.


W Polsce na pewno...

nie podoba mi się że nie mogą jeżdzić po chodniku i na siłę są wyrzucani na jezdnie.


O ile dobrze pamiętam, to od lat jeździło się rowerem głównie po ulicy. W Czechach byś nie przeżył - tam generalnie w ogóle rowerem nie można jeździć po chodniku... Jakoś problemu nie ma.
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez BOReK » niedziela 18 listopada 2012, 10:47

Czytam was (głównie pro-rowerzystów) i całkiem poważnie nie wiem w czym problem... Jakie 7km/h?! Mi się udawało nawet po zatłoczonych chodnikach jeździć z prędkościami rzędu 20-30 i ani wypadku, ani mandatu, ani nikt pretensji nie miał, no nic. Uprzedzę pytanie - teraz mi się nie udaje, bo już nie mam roweru i ogólnie znudził mi się, ale jeszcze w zeszłym roku tak jeździłem. Po jezdni jeździłem rzadko, głównie gdy nawet chodnik był tragiczny, a ruch na drodze był mały, ale nie tylko. Nigdy nie przyszło mi na myśl żeby wyjeżdżać na środek pasa, omijać samochody stojące na czerwonym bo to po prostu nie ma żadnego racjonalnego celu i stwarza innym problemy. Studzienki przy brzegu jezdni nigdy problemem nie były (a nie miałem żadnej amortyzacji), a innego uzasadnienia wyjazdu na środek pasa po prostu nie widzę, do tego zazwyczaj jest to również łamanie przepisów.
Natomiast to, co obserwuję zwłaszcza wśród tych rowerzystów bardziej doświadczonych (przejeżdżanie na czerwonym "bo pusto", lawirowanie na skrzyżowaniach po przejściach, jezdniach i torowiskach) budzi we mnie żywą chęć walnięcia idioty prosto w głupi czerep, jak tylko będzie jechał obok. Niestety zawsze mam za daleko... :(

Co do rozmiarów szkód - koleżanka rok temu jadąc po ścieżce wpadła na jakąś idiotkę, która z chodnika weszła na ścieżkę rowerową centralnie pod rower i to nie na "przejściu". W efekcie piesza miała parę zadrapań, a koleżanka do dziś rehabilituje obie nogi (nie odbiła w bok, wpadła centralnie w dziewczynę dość mikrej postury). Proszę więc tak kategorycznie nie stwierdzać, że w razie kolizji pieszy-rower to pieszy jest przegrany, bo nie jest.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Uwaga rowerzysto...JADĘ!!!!

Postprzez lith » niedziela 18 listopada 2012, 11:31

Jak dla mnie powinno się raczej uregulować jakoś sensownie to jak rowerzyści maja się na chodnikach zachować, bo jeździć po nich będą tak czy siak. I ciężko tego nie robić kiedy nawet ścieżki rowerowe zaczynają i kończą się w środku chodnika. I jest bardzo dużo dróg gdzie chodnik jest najrozsądniejszą dla mnie opcją. A rowerzyści też święci nie są, koleżanka była świadkiem jak jakiś kretyn zasuwający chodnikiem (mimo równolegle idącej ddr 20-30 m dalej) w tłumie ludzi (nad morzem w wakacje) wpadł na jakąś kobietę i nawet się nie zatrzymał... ta miała złamanie miednicy i kilka innych drobiazgów.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości