na poczatku przy wstepnej rozmowie syn mechanika (syn tez robi) mowi ze bedzie zbiornik ok 30 litrow. w papierach jest chyba 44, ojciec przy odbiorze auta mowil ze bedzie 36-38.
jechalam dlugo z rezerwa juz i jak parkowalam pod blokiem to pikalo mi juz ze gazu brakuje. pojechalismy wczoraj na tankowanie i jeszcze z tego pikania zrobilam 20 km

(zapomnialam czegos z domu i sie wrocilam z powrotem a to kilka kilometrow w 1 strone)
no i leci ta maszyna leci, ja spisuje licznik to tu to tam, i koniec, patrze 70 zl, na dol patrze 27 litrow.i szok, raz ze taka cena bo nastawiona bylam na gruba stowe, a dwa ze tylko tyle weszlo
przeliczylam na I raz i wyszlo 9,8 spalania. jazda glownie miejska, raz pod miasto pojechalismy
tata zrobil obliczenie na beznyne i wyszlo 7,3
zbiornik benzyny mam jeszcze prawie full - tzn wchodzi 47 l, mam 1 kreske ciachnieta, ona sie podnosi do full i obniza o 1, bo podobno ze francuzach tak jest ze mimo ze jest gaz to pozornie benzyny tez ubywa a potem sie poziom wyrownuje.